Wojtyla
-
Postów
31 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Wojtyla
-
-
PS czemu tylko 30min gotowania?
Też liczyłem na ciemniejszy kolor z dodatku cukru kandyzowanego i się przeliczyłem. 30 minut gotowania, bo osiągnąłem w tym czasie zakładany ekstrakt początkowy i druga sprawa to mniejsze ryzyko, że spóźnię się do pracy
Aa, to jest mocny argument;]
-
PS: Paweł, wygląda na to że się spotkamy na bitwie [o ile dojadę, bo pierwsza testowa warka mojego dubbla chyba zasili szambo;]
Jakaś infekcja Ci się przytrafiła czy jesteś niezadowolony z tego co wyszło? Swojego dubbla niedługo będę butelkować i przy okazji muszę skorygować kolor, bo nie wygląda zbyt stylowo
Niestety infekcja, choć samo piwo chyba też do wybitnych nie należy;]
W drugiej też mógłbym mieć ciemniejszy kolor [coś mi kalkulatory zawyżyły kolor od cukru kandyzowanego], ale na wszelki wypadek już nie będę z nim kombinować.
Widzę po Twoich zapiskach, że zasyp mamy podobny - ja dałem mniej karmeli i pszenica zamiast monachijskiego.
PS czemu tylko 30min gotowania?
-
Cześć,
mały offtopic: mam do oddania drożdże FM26 Belgijskie Pagórki ważne do początku kwietnia.
Jakby ktoś był zainteresowany to piszcie na priv - można je odebrać codziennie w Cisiu;] oraz ew. w najbliższą niedzielę przed 18 w okolicach stadionu Legii;]
PS: Paweł, wygląda na to że się spotkamy na bitwie [o ile dojadę, bo pierwsza testowa warka mojego dubbla chyba zasili szambo;]
-
Siema,
trochę spóźniona [po tygodniu] recenzja milda od Pawła Mitury.
W aromacie z butelki jak i szklanki czekolada. Piana nieduża, szybko znika - chyba ciut przegazowane jak na milda [aczkolwiek to chyba pierwszy mild jaki piłem;]. Generalnie piwo spoko, ale bez fajerwerków [no ale taki styl]. Wad nie odnotowałem;]
Ad mojego żytniego IPA chyba rzeczywiście poszła jakaś infekcja - trzeba wzmóc czujność!
-
Siema,
dzięki za reckę jerzdna - goryczka rzeczywiście szału nie robi, ale nie wiem skąd ta siara - wcześniej jej nie było [albo nie czułem;] - jeszcze parę butelek mi zostało to sprawdzę ocb [może jakaś trefna butla się trafiła;]
Pzdr!
-
Siema,
Odwiedziłem Depozyt w sobotę i zostawiłem żytnie IPA, chmielone Vic Secret [zupełny brak klarowności wynika z braku cichej;].
Pobrałem Milda od Pawła M., ale jeszcze nie rozpakowałem.
Ps nie odnalazłem pszenicy, którą ostatnio zostawiłem - jeśli ktoś ją pobrał, wypił i nadal jest wśród nas niech da znać;]
Pzdr.
-
Siema,
trochę z innej beczki, ale nadal w piwnym klimacie.
Na facebook'owym profilu Warszawskiej Akcji Warzelnej ogłoszono nabór do 3 edycji Warszawskich Bitew Piwnych - pewnie fajna opcja jakby ktoś chciał się sprawdzić;]
-
Siema,
wczoraj odkapslowałem Smoked Portera od Smul&Sons.
Piwo ciemne, nieprzejrzyste [choć nie sprawdzałem pod lampą;]. Niska piana na początku, potem brak - tak to bywa w porterach. Wysycenie dobre - nie duże. Aromat z butelki przyjemny, śliwka i chyba ta wędzonka ale z jakiego dymu ona pochodzi...?
Niestety okazało się, że poza oczywistymi aromatami/smakami z IPA czy weizenów jestem sensorycznym analfabetą;]
W smaku piwo fajne - nieco różni się od sklepowych porterów, ale nie na niekorzyść - po prostu jest ciut inne;] - może to ta wędzoność. Czuć goryczkę, ale również sporą słodycz.
Podsumowując, piwo wypiłem z przyjemnością - dzięki za udostępnienie;]
-
Siemano,
dziś także spróbowałem Kokosowego Milk Stouta od Markus383 - niestety również u mnie pół butelki uciekło i zdaje się, że jednak coś tam poszło w złą stronę [abstrahując od tego, że 0.5 łyżeczki cukru na butelkę to ciut za dużo jak na stouta;] - w smaku [tu czuć było kokosa na drugim planie;], ale przede wszystkim w aromacie wyszedł jakiś kwasik czy coś w ten deseń - piwo trzymałem w ok 18C, więc raczej nic tu się nie stało.
Tak czy siak, dzięki za piwo i trzymam kciuki za kolejne;]
Pzdr.
-
@Culter - dzięki za reckę;]
-
Coconut Milk Stout
Jeśli z zasypem na "etykiecie" to mój
Dokładnie ten;]
-
Witam,
po dłuższej przerwie odwiedziłem depozyt i zostawiłem IPA na Enigmie oraz American Weizena [choć bardziej wiezena niż american;]
Pobrałem Coconut Milk Stout [chyba od markus383] oraz Hops Hops Hops z AstaBrewery.
Nie zauważyłem zostawionego jakiś czas temu barley wine plus chyba nikt się nie chwalił na forum, że go przejął, więc jeśli ktoś go już wypił, niech da znać;]
Zdążyłem już uporać się z Hops Hops Hops - piwo bardzo dobre. Po otwarciu ładny i intensywny aromat ameryki. Po nalaniu mega piana, drobna. Później oczka zaczynają pękać ale i tak trzyma się ładnie do końca i zostaje na szkle. Kolor miedziany. Aromat nadal ładny chmielowy. W smaku chmielowo a potem słodowo - chyba jakoś tak - w każdym razie przyjemnie;] Goryczka nie za wysoka jak na IPA - można by dać większą;]
Pzdr i dzięki za bardzo dobre piwo.
-
Siema,
@Jezier ad oatmeal stouta - wszystko się zgadza - piwo nieco przegazowane plus już ma pół roku. Za mocno palone/goryczkowe jak na styl. No i ten oatmeal - użyłem samego słodu owsianego [bez dodatku płatków] - 20% zasypu, ale widać nie "zrobił roboty" ;]
Pzdr!
-
Siemanko;]
z ciekawości właśnie nalałem sobie trochę zapomniane już Wędzone i cd armotu i smaku muszę zaprotestować - u mnie szyneczka jest w obu;] Fakt, że może byłoby jej więcej [przynajmniej w aromacie] gdyby nie dość wysoka temperatura fermentacji i czyste drożdże [s04]. Na samym początku przygody popełniłem wędzonkę na t58 i rzeczywiście doznania były fajniejsze. Tam bukowego słodu było 2/3, tutaj bukowy plus troszkę dębowego wyniosły 80%.
Kiedyś trzeba będzie buku dać 100% na jakichś fajnych drożdżach - powinno być git;]
Tak czy siak, dzięki za recenzję i fajnie, że mimo wszystko smakowało;]
Pzdr.
-
Witam,
Parę dni temu umiliłem sobie wieczór SH Huell Melon z Browaru Zaporowe. Piszę z pamięci bo jakoś nie było czasu wcześniej a notatek, za co z góry przepraszam, nie poczyniłem, więc jak będzie jakiś byk, proszę o sprostowanie;]
W aromacie z butelki typowo pilsowo, to samo w szkle [przynajmniej tak to subiektywnie odebrałem].
Po nalaniu zbudowała się wysoka, gęsta i drobna piana, które po czasie opadła do kilku mm i bardzo ładnie zdobiła szkło.
Wysycenie spoko. Kolor pomarańczowy, piwo niezmętnione, ale coś w nim pływało [chyba chmieliny].
I tu napotykam zaćmę - nie pamiętam jak dokładnie opisałbym smak piwa, pamiętam jedynie, że mi smakowało i wypiłem z przyjemnością;] Goryczka chyba na akuratnym poziomie.
Dzięki za to.
-
@Smul@Sons - spoko, pewnie trochę poczekam z otwieraniem;]
Dziś do meczu wypiłem Pszenicę od Jeziera - aromat z butelki bananowy.
Piwo bardzo klarowne, idealnie nagazowane - fajnie pracowało we szkle. Kolor złoty. Piana, jak już chyba ktoś wcześniej wspomniał, super - drobna, wysoka, długo się utrzymuje i zdobi szkło.
W aromacie ze szkła też chyba banan, choć miałem wrażenie, że czuję również coś ala wibowit;]
W smaku wytrwanie, czuć kwasowość i dobrze zaznaczoną goryczkę.
Dzięki za możliwość spróbowania - piwo bardzo dobre, a i okoliczności jego spożycia też niezłe;]
Pzdr.
-
Witam,
po dłuższej przerwie, udało mi się dziś odwiedzić depozyt i zostawić to i owo [no i zabrać też;].
Zostawiłem następujące napitki:
- Oatmeal Stout, 12blg
- Wędzony Ale [głównie buk;], 14blg
- Barley Wine 21blg [też ciut podwędzany;] - świeżo butelkowany, uwarzony z okazji narodzin pierworodnej [założenie jest takie, że 1 butelka zostanie na 18stke;].
Pozostałe szczegóły na etykietach.
Pobrałem:
- Wariata z PoJezierza
- SH Huell Melon z Browaru Zaporowe
- Smoker Porter, nie wiem od kogo;]
Pzdr.
-
@jerzdna - z Cisia;]
Za pierwszym razem zostawiłem chyba dwa żyta ale one były z etykietami na taśmę klejącą;] i raczej podpisane, że Browar Cisie. Jak byłem ostatnim razem chciałem je zabrać [nikt nie pisał, że je wymieniał] właśnie z uwagi na termin, ale ich nie zastałem. Także jeśli ktoś je pił, proszę dać znać czy smakowało;]
-
Panowie, dzięki za recenzje;]
Ad milk stouta to chyba o braku piany zdecydowało, że wrzuciłem zmieloną kawę na chłodzenie i się przedostały jakieś tłuszcze.
Whisky był zrobiony na słodzie z Bruntala [1/3 zasypu]. Ad 100% torfowego piwa to wczoraj wziąłem w PiwPaw próbkę Wściekłej Kaczki - dobrze, że tylko próbkę bo całego na pewno nie dałbym rady;] - piwo przegięte - dawało apteką na kilometr;]
Za jakiś czas też pewnie dodam coś ze swoich nowości [w tym coś na słodzie bukowym - szyneczka;]
Pzdr,
Wojtek
-
Witam,
dzisiejszy mecz naszych orłów z Ł3 postanowiłem umilić sobie Asfaltem od Jeziera... Niestety, żeby jako tako wrócić do porządku dziennego po tymże meczu, przydałyby się ze 3 takie Asfalty;]
Piwo w zapachu intensywnie atakuje torfem - aromat smoły/[czy asfaltu, jak napisano wcześniej] - tak bym to chyba określił;]
Barwa czarna, nieprzejrzysta. Piana bardzo ładnie zbudowana, po paru minutach opada do 0.5cm i ładnie osiada na szkle.
W smaku mocno torfowo, na drugim planie paloność. Tekstura gęsta, mimo, że mocno wytrawne i gorzkie w smaku [raczej nie od chmieli;], pozostawia słodycz na ustach. Wysycenie nieco za duże jak na stouta, ale to pewnie kwestia wieku piwa.
Piwo bardzo dobre, jak na mój gust mocno odjechane - Smoky Joe to przy nim pikuś;]
Pzdr,
Wojtek
PS. ad dyskusji nt. słodów wędzonych - ja u siebie użyłem w 1/3 zasypu słód torfowy z Bruntala - na początku rzeczywiście piwo pachniało nieco jak whisky, potem płatki dębowe przykryły ten aromat.
-
Oskaliber
Napisano 21 luty 2016 - 17:24
Ale schodząc z 10,5 do 1,5 już nie. Ekstrakt końcowy jest też uzależniony od początkowego. W przypadku oatmeal stoutu było inaczej, z najwyższego ekstraktu początkowego nie dało się zejść do największego końcowego nie przekraczając alko.Dzięki za wyjaśnienie.
Pzdr,
Wojtek
-
W niedziele zapodałem sobie Mr. Nobody z Browaru PoJezierze.
Generalnie piwo wpasowało się w nastrój niedzielnego wieczoru.
Nagazowanie spore [piwo wyszło z kielicha - na szczęście nalewałem w kuchni;], a co za tym idzie piana na początku bujna, potem opadła do pierścienia i ładnie zdobiła szkło. Nagazowanie w czasie picia ok.
Kolor miedziany, przejrzysty. Aromat delikatny, ale znów muszę w tym miejscu posiłkować się żoną, która wyczuła "aromat ciemnego piwa":P oraz trochę chleba i karmelu.
Smak również niejednoznaczny;] ale przyjemny w odbiorze. Goryczka nieduża.
Wniosek z powyższego taki, że również z pozostałości można uwarzyć dobre piwo;]
Pzdr,
Wojtek
-
Siema,
Dziś poszedł na warsztat Milk Stout z Browaru Zaporowe [do filmu Pani z przedszkola - filmu nie polecam;]
Wracając do meritum - barwa ciemna, bez zmętnienia.
W aromacie przyjemna paloność/gorzka czekolada i zdaje się laktoza - wanilii nie wyczułem [co nie znaczy, że jej nie ma;]
Piana mała, po paru minutach w zasadzie zniknęła. Wysycenie niskie.
W odbiorze jakby wodniste - jak gdyby odfermentowało dość głęboko i poza laktozą zostało niewiele ciała.
W smaku dominuje paloność, duża słodycz i trochę karmelu.
Ogólnie spoko milk stout. Jak dla mnie za mało ciała poza laktozą.
Jezier - dzięki, piwo zostało złożone w lodówce i tam będzie czekać na swoją kolej - przy otwieraniu będę miał się na baczności;]
Pzdr,
Wojtek
-
Siemano,
dziś odwiedziłem Depozyt i zostawiłem następujące wypusty: Coffee Milk Stout, Whisky Oak Stout oraz West Coast Session Pacific IPA;] - szczegóły na etykietach.
Pobrałem Asfalt i Mr. Nobody z PoJezierza oraz Milk Stouta z Browaru Zaporowe.
Pzdr,
Wojtek
PS: Przyłączam się do apelu Jeziera - sporo nieopisanych piw w skrzynce.
Fermentis Safbrew T-58
w Charakterystyka szczepów drożdży
Opublikowano
Potwierdzam dobre efekty, jakie dają te drożdże w piwach wędzonych - 2 lata temu popełniłem bezstylowe, wędzone piwo [moje pierwsze ze 100% zacieraniem:P: 2/3 buk, 1/3 pilzeński], które wyszło bardzo fajnie.
Dziś zrobiłem coś podobnego - zobaczymy co będzie tym razem;]
Pzdr.