Skorzystałem z darmowej dostawy w Malinowym Nosie, kupiłem balon, korki i parę pierdółek do robienia wina i wszystko przyszło ładnie zapakowane bodajże po 3 dniach. Wcześniej kupowałem u nich drożdże, środki dezynfekujące i fermentator, obyło się bez problemów, fajny i szybki kontakt. Ale faktycznie multum osób rzuca się na DDD (ja też) i sklepy nie wyrabiają. Zamówiłem w innym sklepie aparat, przyszedł mi telefon. Odesłałem od razu, dopiero dziś (po prawie 2 tygodniach) dostałem swój aparat i zwrot kasy za przesyłkę. Generalnie jest natłok zamówień, bo nie dość że darmowa przesyłka to jeszcze mikołaj, święta itd. Najważniejsze żeby dało się ze sklepem wyjaśnić nieporozumienie