-
Postów
95 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O franek_1986
- Urodziny 1986.03.01
Kontakt
-
Imię
Mateusz
Piwowarstwo
-
Liczba warek
36
-
Miasto
Chomęcice
Ostatnie wizyty
964 wyświetleń profilu
Osiągnięcia franek_1986
-
Lepki zacier - problem z filracją
franek_1986 odpowiedział(a) na franek_1986 temat w Piaskownica piwowarska
Widzę, że rozmowa zeszła na inny tor, więc dodam jeszcze coś od siebie. Uwarzyłem ponad 30 warek na Klasteinie (bez pompy) z kadzią filtracyjną; cyrkulowałem miską - tzn przy podnoszeniu temperatury odbierałem brzeczkę kranikiem i wlewałem od góry miską do kadzi. Za każdym razem miałem włożone dwa termometry z sondą (plus termometr w dnie gara) i rozbieżności były koszmarne - np miałem 70 stopni na górze kadzi, 62 w młócie, które leży na jej dnie, podczas gdy termometr w dnie gara pokazywał 73 C. Podnoszenie temperatury z 62 do 72 w całej objętości trwało 40 minut... Kiedy postanowiłem wywalić kadź i zacierać z filtratotrem rurkowym, okazało się że przy analogicznych piwach zacieranych 30/30 mam 70% odfermentowania, podczas gdy przy zacieraniu z kadzią miałem 80% - czyli wychodzi na to, że tak wolne podnoszenie temperatury powodowało zatarcie każdego piwa na wytrawnie. Masakra. Co do innych aspektów wymiany kadzi na filtrator rurkowy: - czasowo tak samo - szybsze zacieranie (podnoszenie temperatury z 62 do 72 w mniej niż 10 minut) za to filtracja i wysładzanie do wiadra, więc dłuższe grzanie do zagotowania - wydajność - lepsza i stabilna, bo w zacieraniu w kadzi były niespodzianki - np brzeczka zamiast 12 BLG miała 9. - kontrola temperatury zacierania - kompletnie bez porównania Szczerze - nie włożę już kadzi do gara. W ogóle myślę nad zmianą sprzętu. -
Lepki zacier - problem z filracją
franek_1986 odpowiedział(a) na franek_1986 temat w Piaskownica piwowarska
Jakiś czas temu zrezygnowałem z kosza w Klarsteinie na rzecz filtratora rurkowego. Dotychczas byłem zadowolony z filtracji, teraz faktycznie nie pomyślałem by po prostu rozrzedzić zacier wodą. Czy to właściwość wszystkich płatków czy tylko owsianych? Robiłem jakiś czas temu witbiera, gdzie w zasypie miałem 50 % płatków pszenicznych i problemów z filtracją nie miałem. -
Dzisiaj warzyłem coś a'la grodziskie z zasypu: 3 kg - pszeniczny dymiony 1 kg - płatki owsiane błyskawiczne 0,2 kg - łuska ryżowa wszystko wsypane do 15 litrów wody o temperaturze 64C Zacieranie 30/30, próba jodowa negatywna, potem mash out do 78 C i odczekanie 10 minut. Po 20 minutach rozpocząłem filtrację (filtrator rurkowy w kadzi zaciernej, wielokrotnie wcześniej sprawdzony) i rozpoczął się dramat. W godzinę wykapał może litr mętnej brzeczki. Zacier miał konsystencję rzadkiego kisielu. Czy coś zrobiłem nie tak - czy po prostu taki zasyp nie ma prawa bytu? Czy przyczyną były białka, czy wcześniej przeprowadzona przerwa białkowa rozrzedziłaby zacier i filtracja poszłaby tak jak powinna?
-
Historia jest taka, że nie ruszyły i po 72 h zadałem nowe drożdże; te ruszyły po 24 godzinach. Piwo już przefermentowało - pachnie i wygląda okej. Dam znać jak będzie po butelkowaniu.
-
Nic z tych rzeczy. Przed zadaniem drożdży napowietrzam przez intensywne kołysanie wiadrem przez 5 minut.
-
Dziś rano wsadziłem piwo z powrotem do lodówki. Jak wróciłem z pracy to FFT miała już postać kisielu a zawartość fermentora wydawała się jeszcze spoko. Zadałem nowe drożdże i czekam... Dam znać czy się udało:) PS. Czy zdarzyło się Wam już kiedyś, że drożdże nie ruszyły? Zastanawiam się jakie jest prawdopodobieństwo, że drożdże są trefne... To moja trzydziesta warka i zawsze postępuję tak samo - uwadniam w temperaturze 27C, chłodzę do temperatury brzeczki, wlewam do niej i kołysze ze dwa razy po zamknięciu wieka - chyba nie ma tutaj błędu?
-
Oczywiście drożdże (nieprzeterminowane) zadałem w sobotę a nie w niedzielę, przepraszam za pomyłkę:) Dlaczego do 14C - taką mam lodówkę albo 13 - 14C, albo temperatura pokojowa - na szczęście jest teraz chłodniej, więc w garażu mam 20C. Dotychczas nie miałem problemów ze startem w temperaturze 14C, nawet ostatnio BE134 ruszały bez problemu w takich warunkach. Nic, czekam do rana i zobaczymy.
-
Cześć wszystkim, proszę o pomoc. W niedzielę o godzinie 20.00 zadałem uwodnione drożdże Gozdawa US West Coast do 25l brzeczki 13 BLG o temperaturze 16C. Do słoiczka po uwodnionych drożdżach pobrałem próbkę do FFT. Brzeczkę wstawiłem do lodówki 14C a FFT pozostawiłem w temperaturze pokojowej. Dziś rano, tj. po 36 godzinach od zadania drożdży nie było oznak fermentacji ani w fermentorze ani w próbce FFT. Wyjąlem fermentor z lodówki, zakołysałem nim i zostawiłem w temperaturze 20C. Teraz mija 46 godzin od zadania drożdży i nic się nie dzieje - na refraktometrze też brak zmian. Mam trzy opcje: 1. zostawić w tych 20C i jeszcze czekać do jutra rana, albo do powrotu z pracy tj do 16.00 i w zależności od sytuacji zadać nowe drożdże 2. włożyć z powrotem do 14C i czekać jak wyżej i w zależności od sytuacji zadać nowe drożdże 3. zadać nowe drożdże już teraz Co robić?
-
Problem z chmieleniem na zimno
franek_1986 odpowiedział(a) na franek_1986 temat w Piaskownica piwowarska
Zlewam piwo wężykiem do wiadra do rozlewu na roztwór cukru do refermentacji. Wężyk leży na dnie więc nic nie rozchlapuje. Później delikatnie mieszam łygą by mieć 100% pewności, że jest dobrze rozmieszane, ale to dosłownie dwa-trzy ruchy łygą. Rozlewam przez zaworek grawitacyjny. Ten posmak jest od razu, przy pierwszej próbie po tygodniu od rozlewu. Może trochę z czasem łagodnieje ale jest i po trzech miesiącach. A czy ten efekt może być spowodowany za wysoką temperaturą chmielenia na zimno (22-23C), bo szczerze mówiąc to obstawiałem? -
Problem z chmieleniem na zimno
franek_1986 odpowiedział(a) na franek_1986 temat w Piaskownica piwowarska
Chmiele miałem z internetowego sklepu piwowarskiego i z allegro, ale też od sprzedawców którzy prowadzą sklepy. Chmiel jak tylko do mnie dotrze trafia do zamrażarki. -
Problem z chmieleniem na zimno
franek_1986 odpowiedział(a) na franek_1986 temat w Piaskownica piwowarska
120 g / 25 litrów to za dużo? Widziałem, że inni piwowarzy dodają znacznie więcej! Co do chmielin - po wyjęciu siatki z chmielem (może coś tam się przedostaje przez oczka 200 mikronów...) piwo ląduje w lodówce i po kilku dniach do butelek. Po 3 tygodniach piwo nalewam do szklanki klarowne, nigdy też nie miałem gushingu, więc to chyba nie to. -
Chciałbym prosić o pomoc w kwestii chmielenia na zimno. Uwarzyłem w ostatnim czasie 4 piwa dość mocno chmielone na zimno i ze wszystkich nich nie jestem zadowolony. Wszystkie, mimo użycia różnych chmieli, mają taki sam posmak. Nie jestem wprawny w opisie wrażeń degustacyjnych, nie wiem czy jest to gryząca gorycz, czy trawiastość czy jeszcze coś innego, ale w każdym z tych piw jest ten sam ostry posmak. Wszystkie piwa były robione podobnie - fermentacja na US-05 (brzeczka schłodzona do 15-17 C) i fermentacja w 14-16 C. Po zakończeniu fermentacji (ok. 2 tygodniach) fermentor bez zlewania na cichą przenoszony do domu (22 C) na "dofermentowanie" na kolejne dwa tygodnie i w tych warunkach dodawany był chmiel na zimno w ilości 90-130 g na 25 litrów. Chmielenie na zimno było przeprowadzane w obciążonej nylonowej siateczce, chmiel był wyciągany po 3-4 dniach, potem cold crash w 2-3 C i butelkowanie. Dodam, że każde piwo robię tak samo i te niechmielone na zimno wychodziły okej a i te chmielone na zimno w mniejszych ilościach (50 g na 25 l Simcoe, Cascade, Oktawia) tez były ok. Co do 4 wymienionych wadliwych warek były to: 1. IPA 14 BLG, 55 IBU (Rager), na zimno Zula + Iunga łącznie 120g 2. IPA 15 BLG, 50 IBU, na zimno Oktawia + Puławski łącznie 130 g 3. APA 12 BLG, 40 IBU, na zimno Amarillo + Mosaic + Equanot łącznie 90 g 4. IPA 15 BLG, 50 IBU, na zimno Centennial + Chinook łącznie 120 g Pierwotnie obstawiałem polskie chmiele, ale po dwóch ostatnich piwach wiem, że to nie to. Teraz zastanawiam się, czy te 22 C to nie za wysoka temperatura chmielenia na zimno (?)
-
Jasne, oczywiście ten kalkulator to pewne przybliżenie. Robię z reguły piwa jasne, z max 10 % jakiegoś jasnego karmelu, więc, jak dla mnie, to dobre porównanie. Nie chodzi mi tu o liczby, chciałem tylko podzielić się ze sposobem jak zwiększyć wydajność przy zacieraniu w kociołku - sam nie znalazłem nigdzie pomocy, więc mam nadzieje, że moja metoda komuś się przyda. Właśnie uwarzyłem piwo skracając jeszcze o połowę czas wysładzania - 6.5 kg słodu (pilzneński Viking Malt) zacierane w 26 litrach wody -> zlanie 12l brzeczki i dodanie 12l wody o T=78 -> przerwa 30 min ->zlanie 6 litrów brzeczki -> odczekanie 15 minut -> kadź filtracyjna do góry i filtracja. W fermentorze już po chmieleniu mam 28 litrów brzeczki 14 BLG. Wg "mojego" kalkulatora to 64 % (licząc na brzeczkę we wiadrze, a ok litr został jeszcze w chmielinach) - to ok 30 % lepsza wydajność niż uzyskiwana z wysładzaniem z podniesioną kadzią filtracyjną zaraz po mash out.
-
No to liczymy inaczej. W metodzie, którą stosuję nie można osiągnąć więcej niż 80% bo tyle jest skrobii w słodzie. http://www.beer-calc.pl/wydajnoscZacierania Jaka wg tego wychodzi Tobie wydajność?
-
Hmm, to może tutaj czas też można skrócić bez strat na wydajności. Może następnym razem spróbuję. Jaką masz wydajność przy warzeniu w garnku? Konkretnie z 5 kg słodu ile uzyskasz dwunastki w fermentorze?