Witajcie,
(to mój pierwszy post )
chciałbym zapytać co sądzicie o niektórych pomysłach na jedne z moich pierwszych warek (właściwie drugą i trzecią, przy pierwszej zrobiłem milion błędów i poszła w kibel ^^). Na początek chciałbym uwarzyć jakiegoś SMaSH-a, w wersji BIAB, żeby nie przekombinować
(z tego co piszą wynikałoby, że jest to chyba najprostsza rzecz do uwarzenia ze słodu). Celuję w AIPA. Na jakieś 18-20l: - 5,5 kg słodu ze Strzegomia Pale Ale
- 30 g Simcoe (60 min)
- 30 g Simcoe (10 min)
- 30 g Simcoe (na koniec)
- 30 g Simcoe (na zimno, po tygodniu, przy przelewaniu na cichą)
- Safale US-05
- ok 115 g cukru na refermentację w butelkach
burzliwa do odfermentowania, tydzień cichej, 2 tygodnie refermentacji
Jako druga warkę chciałbym zrobić IRA. Podobnie jak w poprzednim chciałbym to maksymalnie uprościć, więc planuję użyć jednego słodu karmelowego.
Na podobną objętość: - 4,3 kg słodu ze Strzegomia Pale Ale
- 300 g słodu ze Strzegomia karmelowego czerwonego
- 300 g słodu ze Strzegomia karmelowego 300
- 30 g Willamette (60 min)
- 30 g East Kent Goldings (10 min)
- Safale US-05
- ok 80 g cukru na refermentację w butelkach
burzliwa do odfermentowania, 2 tygodnie refermentacji
Co o tym myślicie? Co zmienilibyście?
Jakby wyglądała możliwość użycia gęstwy z pierwszej warki w drugiej? (widzę, że ludzie nie polecają używania gęstwy z mocniejszego piwa do słabszego i z mocniej chmielonego do słabiej, ale może w tym przypadku ma to sens?)
Edit: to niby nieaktualne, ale dalej zastanawia mnie jak używać jęczmienia palonego/słodów palonych przy BIAB:
I jeszcze jedna rzecz której nie udało mi się znaleźć: z tego co widzę, to polecacie wrzucanie do gara prażonego jęczmienia już po negatywnej próbie jodowej. Ale ja wtedy chciałbym już wyciągnąć siatę z gara. Co radzicie w tym przypadku?
- Wymoczyć go całą noc przed zacieraniem? - Umyć siatkę i wrzucić ją jeszcze raz z samym palonym jęczmieniem?
- Zostawić ją do końca i po prostu dosypać prażonego jęczmienia?