Po kilku tygodniach czytania forum, kilku bitwach z żoną("co za melinę będziesz mi tu otwierał!") i niezliczonej ilości wycierania brody jak czytałem dział degustacji, postanowiłem i ja spróbować tego rzemiosła. Jeżeli wszystko dobrze pójdzie jutro w godzinach porannych zawita u mnie kurier z wielką paczką na złotej tacy.
Pomimo chmielowej zieloności w temacie będę poszerzał wiedzę podpierając się Waszymi doświadczeniami. Mam nadzieję, że zawitam tutaj na dłużej i że w dłuższej perspektywie Sokołów będzie znany nie tylko z kiełbasy.
Tak więc niniejszym serdecznie witam Wszystkich raz jeszcze!