Witam serdecznie, jestem na początku swojej drogi piwowarskiej i mam jeszcze spore braki w zakresie układania receptur, więc zgłaszam się do was z prośbą o pomoc. Ostatnio okazjonalnie wszedłem w posiadanie używanego sprzętu piwowarskiego (oprócz tego miałem już swój, ale wiadomo, od przybytku głowa nie boli ). Poza sprzętem "odziedziczyłem" po sprzedającym takie oto surowce: - Pale Ale 3 kg - Pilzneński II 1,6 kg - Pszeniczny 2,5 kg - Monachijski II 1 kg - Czekoladowy 400 0,2kg - Carahell Wayermann 0,2 kg - jęczmień palony 0,35 kg po wrzuceniu tego do brewneess'a wyszło mi coś ala Amercian Stout (?). Może jakiś bardziej doświadczony kolega może mi coś poradzić. Czy wrzucić wszystko do gara i zobaczyć co wyjdzie, czy może jakoś to podzielić, coś dokupić i zrobić z tego 2-3 piwa. Kompletnie nie wiem jak to ugryźć. WAŻNE: słody te są ześrutowane i zapakowane hermetycznie, ale kupione były w 2013r. Ich starość pewnie wpływa na ekstraktywność, czy można to jakoś teoretycznie określić? Przyjmę też chętnie wszelkie porady odnośnie chmieli i drożdży, a najlepiej coś na kształt kompletnej receptury. Jednocześnie chce wszystkich serdecznie przywitać, ponieważ jestem nowy na forum i jest to mój drugi post. Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuje