Cześć, nie znacie mnie, jestem Zbyszko, jestem jedną z osób decyzyjnych w kwestii konkursu, ale u Nas jest demokracja i każda decyzja jest podejmowana głosowaniem lub obradą, dlatego pewne rzeczy trwają. Jestem Piwowarem. Pomogę Tofikowi trochę w odpowiedziach na pytania, choć nie ukrywam pewnie nie będę tutaj często, bo mam bardzo mało czasu, ale i tak staram się pomagać.
Generalnie przez brak czasu i uznając za dobrą platformę wymiany informacji, większość rzeczy polecamy sprawdzać na stronie wydarzenia ->
https://www.facebook.com/events/217366652236611/
Aby rozwiązać niejasności - Polish Ale - na początku miało być szeroką kategorią - tak po prostu dla sztuki, wyboru czegoś może nowego, innego - po waszych prośbach, skłoniliśmy się do tego, aby ją zawęzić. To wyraz pewnego rodzaju szacunku do Waszej społeczności, więc komentarze negatywne zbędne.
I na wszelkie pytania dotyczące jak to sprawdzicie etc. była ta odpowiedź ->
"Generalnie wszystko polega na wzajemnym zaufaniu, uczciwości i nie da się w konkursach piwowarskich wykluczyć nieuczciwości - ktoś może przecież przelać piwo renomowanego browaru i zakapslować. Również może napisać że użył słodu X a w rzeczywistości był to słód Y. Ale chyba każdemu zależy na ocenie własnego piwa, zrobionego według wymagań konkursu, poznaniu jego zalet i wad, co w nim jest świetnego, co jest jeszcze do poprawy. Nie widzę sensu w oszukiwaniu... Bynajmniej ja mam takie podejście wysyłając piwo na konkurs "
Co do polskości - no to już jest w opisie w wydarzeniu wytłumaczone wszystko. Czyli polskie słody -> czyli te które są z Polski i z Polską związane.
Chmiele to samo -> najlepiej polskie gatunki chmieli. Nie chcemy cytrusów, tropików.
Co do pszenicznego, też postaraliśmy się zawęzić według próśb.
Co do uwag (według mnie małostkowych) na temat organizacji np Maryh lub Conrados itp. Pamiętajcie - w konkursach piwowarskich chodzi o zabawę. Bractwo organizuje ten konkurs wiele lat, ale warto podkreślić, że w przeciwieństwie do PSPD to nie jest nasza główna działalność. Nikt w naszej organizacji nie dostaje nawet złotówki za organizowanie tego konkursu, poświęcamy swój czas, a także dorzucamy z naszych składkowych, żeby była fajna impreza, z której wielu z Was i Nas ma radochę. Czasem pewne rzeczy trzeba zmienić, dopracować - c'est la vie, ale jak będziemy się wzajemnie hejtować, to odechce się ludziom organizowania ich, co już się przecież dzieje...
Pozdrawiam wszystkich