Nie ma sensu stresowac piwa, niech sobie dofermentuje na burzliwej. Jeśli zlejesz piwo na cichą, pozostałe drożdże mogą nie dojeść do końca. Zlewanie na cichą ma na celu wyklarowanie piwa oraz uniknięcie aromatu martwych drożdży.
Fermentacja burzliwa dalej trwa.
Nic złego się nie dzieje, fermentacja dalej trwa, zakończy się kiedy BLG przestanie spadać, wtedy należy przelać na cichą.
Co teraz zrobić ? Zostaw piwko jeszcze, niech sobie spokojnie dofermentuje. Za dwa dni sprawdź ile jest. Jeśli BLG utrzymuje się dalej na poziomie 4 stopni - przelej na cichą. Możliwe jest, że zejdzie tylko do 4. Mi pierwsza warka z 15BLG zeszła do 6BLG, butelkowałem i granatów nie miałem. Przed chwila butelkowałem Summer Ale, które zeszło z 12BLG do 3,5BLG - też wątpię, że będa granaty, FFT wykazał, że do 3,5 powinno własnie zejść.
Dziekuje serdeczne. Wychodzi na to, ze fermentacja burzliwa potrafi nie byc taka burzliwa, jak przez burzliwy okres pierwszych dni.
Potrzymam piwo w tym samym zbiorniku i bede obserwowal ilosc cukru w roztworze. Jesli przez dwa dni nic sie nie zmieni, zleje do innego fermentatora na chwile spokojnej mlodosci.
Kiedy zlac piwo z cichej fermentacji do butelek? Zapewne nie ma sztywnych ram czasowych, a i piwo z brewkitu rozni sie diametralnie od tego zacieranego, ale jakie sa najbardziej oczywiste oznaki?