Skocz do zawartości

Freyjadour

Members
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Freyjadour

  1. Sugerowałem się instrukcją dołączoną do zestawu surowców: http://puu.sh/oXYyp/50d39c680c.jpg
  2. Co takiego? Gdzieś przeczytałem, że nie należy ich zmieszać za szybko. Do piwa dodałem jednak nową paczkę drożdży, bo jednak nie mogłem użyć gęstwy. Blg spadło do 5,5. Dalej już nie chce iść, ale ze względu na to, że stoi w tym fermentorze już długo chyba wdało się zakażenie; lekko kwaśny smak i aromat kiszonki w fermentorze. Na powierzchni widać też trochę bąbli z osadem. Chyba będę musiał jednak je wylać.... Natomiast drugie piwo, które teraz stoi już 18 dzień na burzliwej również utknęło mi na 7 Blg... Dry Stout, ekstrakt początkowy 12 Blg, zacieranie w 70 stopniach, Drożdże S-04, brzeczka napowietrzana przez 4/5 krotne przelewanie. Nie wiem już co robić...
  3. Nie pamiętam daty ważności drożdży, dostałem je wraz z zestawem startowym. Niestety nie udało mi się kupić nowych drożdży, ale prawdopodobnie jutro będę przelewał na cichą dry stouta na S-04. Można by użyć gęstwy po nim, czy muszą to być koniecznie nowe drożdże? Przy okazji fermentor z dry stoutem napowietrzyłem przelewając brzeczkę z fermentora do fermentora parę razy, a drożdże ładnie pracują. Problem mógł być rzeczywiście przy napowietrzaniu, ostatnio tylko zamieszałem fermentorem parę razy...
  4. Zacierałem w 68 stopniach przez 70 minut i potem 10 minut w 78. Może jutro uda mi się kupić nowe drożdże i zobaczę czy się coś zmieni.
  5. Witam wszystkich, to mój pierwszy post na forum. Głupio, że od razu z pytaniem, ale pierwsza warka - pierwszy problem. Otóż uwarzyłem Pale Ale na drożdżach Ale 514, z zakładanego 12 Blg wyszło jednak 11. Popełniłem błąd przy rehydratacji drożdży bo za szybko je zmieszałem, ale po parunastu godzinach od zadania drożdży woda w rurce zaczęła intensywnie bulkać, trwało to jakiś dzień - dwa. Po 6 dniach fermentacji burzliwej miałem 7 Blg, podejrzanie dużo. Zostawiłem więc na kolejne 5 dni i ponownie zmierzyłem Blg - znów 7... Dwutlenek węgla się wciąż wydzielał, bo wieczko stawało się ponownie wypukłe po jakimś czasie od jego lekkiego uchylenia i wydostania gazu. Sprawdziłem balingomierz w wodzie o temp. około 20', wskazywał 0... Skoro się jest sprawny a jego wskazania się nie zmieniają to przelałem piwo na cichą. Jeszcze przez jakiś czas na cichej wieczko robiło się wypukłe, ale już przestało. Po 5 dniach na cichej piwo wciąż miało 7 Blg. Piwo w smaku nie wydaje się zakwaszone, powiedziałbym nawet, że jest dobre, ale mocne mętne. Jest lekko nagazowane, przy pobieraniu próbki wytworzyła się delikatna pianka. I teraz pytanie, warto je już butelkować? Obawiam się granatów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.