Witam, niedawno postanowiłam uważyć swoje pierwsze piwko i mam pewien problem. Podobne tematy były wałkowane już kilka razy ale nigdzie nie widziałam żeby ktoś miał dodatkowo problem z temperaturą więc wole się upewnić co do mojego konkretnego przypadku. Ale od początku
Użyłam ekstraktu piwa irish stout oraz ekstraktu słodowego niechmielonego, wszystko zgodnie z instrukcjami, wyszło 23 litry brzeczki o blg 13,5, gdy miała około 25 stopni dodałam wcześniej uwodnione drożdze, zaczeło pracować po kilku godzinach. Niestety trafiłam na całkiem spory upał i drugiego dnia po powrocie z pracy zastałam w domu 25 stopni a brzeczka osiągneła temperature 28-29 stopni. Schłodziłam ją wstawiając fermentor do miski z zimną wodą i temperatura zeszła do 25-26 stopni. Nastepnego dnia bulgotanie wyraźnie zwolniło, piana zaczeła niknąć pobrałam próbke i wyszło 5 blg. Przez następne dni bulgotanie było dalej bardzo powolne, raz na 10-15 minut, temperatura brzeczki utrzymuje się w granicach 23-24 stopni, dzisiaj mija 7 dzień blg nie spada i utrzymuje sie na poziomie 5.
Chciała bym się dowiedzieć czy jest jeszcze szansa żeby blg spadło do 1 jak jest podane w instrukcji, czy może można je już butelkować za kilka dni nie przejmując się tym?