Cześć wszystkim!
Po pięciu latach przerwy wracam do warzenia. W nowej lokalizacji, w nowej odsłonie, stąd postanowiłem zerwać ze starym kontem, do którego notabene utraciłem dostęp. W latach 2009 - 2011 uwarzyłem około 200 litrów piwa zacierając ze słodów, lecz ze względu na sytuację mieszkaniową musiałem zrezygnować warzenia. Od roku planowałem powrót, który zwieńczyłem sukcesem. 17 czerwca uwarzyłem "re-inauguracyjne" IPA, co ciekawe, tym razem z ekstraktu - konsekwencja faktu, że w nowej lokalizacji nie mam jeszcze kompletu sprzętu. Przede wszystkim brakowało mi chłodnicy, filtra i odpowiedniego garnka. Chłodnica już jedzie, drugi w historii mojego "browaru" filtr z oplotu zmajstrowałem dziś wieczorem a garnek kupię na dniach.
W planach IPA ze słodów i dry stout - po mimo lata mam całkiem znośne warunki do górnej fermentacji.
Życzcie mi mocnej, charakternej goryczki. W pierwszym IPA będzie lekka mimo 90g chmielu Summit (zbyt szczelnie zawinąłem chmiel w tkaninę przy chmieleniu...).
Pozdrawiam!