Skocz do zawartości

shwax

Members
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez shwax

  1. Tak jak koledzy pisali, daj temu piwu spokój, bo mimo że tego nie widać drożdże mogą ciągle pracować. Zostaw na minimum tydzień, zmierz po tym czasie czy dalej blg spada, jak nie to możesz butelkować.

    W międzyczasie, żebyś się nie nudził i żeby nie korciło Cię ciągłe zaglądanie do fermetora skup się na lekturze forum. Sam wywnioskujesz co możesz poprawić i co było nie tak przy pierwszej warce ;)

     

    Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

  2. A dlaczego nie polecacie Pana Tomasza Kopyra? Wydawało się, że dosyć rzeczowe jego wywody są :)

     

    Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

     

    Ogólnie to zauważyłem, że to forum nie lubi Kopyra i już  :D  ale nie bardzo ktokolwiek chce powiedzieć czemu (może niektórzy zazdroszczą mu sukcesu? :P ) Jak dla mnie jego filmiki z warzenia są ok. Może niektóre rzeczy można zrobić lepiej/inaczej/dokładniej, ale dla laika, który dopiero zaczyna są, moim zdaniem, jak najbardziej ok. Sam tak zaczynałem i piwa wychodziły pijalne (jedne lepsze, drugie trochę gorsze, ale to już ogólnie moja wina i moje błędy - ciągle się uczę  ;)  )

     

    A co do samego Kopyra, o ile jego pierwsze filmy były jak dla mnie ok to muszę powiedzieć, że im dłużej nagrywa, tym niestety bardziej "gwiazdorzy" i jego ostatnie filmy nie są już tak lekkie w odbiorze jak kiedyś. Trochę szkoda.

  3. Nie miałem okazji skorzystać z opcji wysyłki, ale kilka dni temu będąc przejazdem w delegacji w Sopocie odwiedziłem sklep stacjonarny. Wszystko czego potrzebowałem było na miejscu, w dodatku sprzedawca doradził kilka rzeczy :) Jeśli równie sprawnie i profesjonalnie wygląda obsługa sklepu wysyłkowego to gorąco polecam ;)

  4. Ja osobiście nie przekraczałbym 20l. Moje pierwsze piwko zrobiłem właśnie z zestawu Finlandia Bitter na 20l. Gdybym robił je ponownie to tym razem zrobiłbym pewnie 19l, bo wydaje mi się, że jest jednak mało treściwe, choć i tak mi smakuje i pijam z przyjemnością ;)

     

     

     

    6) do wysterylizowanych butelek wlewam piwo i zostawiam ok 5 cm luzu po czym kapsluje.

     

    Za dużo. 2-3cm wystraczą spokojnie.

  5. No proszę, nawet nie wiedziałem, że w Pabianicach działa browar   :D   Na pewno nadrobię zaległości i odwiedzę w końcu lokal, przy okazji zostawię coś od siebie  ;)  Jeden z moich kolegów także niedawno zaczął przygodę z piwowarstwem, może uda mi się go namówić do wymiany i trochę się depozyt rozrusza :)

  6. Hej!

     

    Czy piwny depozyt w Pabianicach działa? :) Jestem początkującym piwowarem, na koncie mam jak na razie 2 warki z brewkitu (w tym druga ciągle jeszcze fermentuje), ale myślę, że będę chciał bardziej zgłębiać temat i poznawać piwny świat, dlatego fajnie byłoby wymienić się z innymi, poznać opinie i może czegoś się nauczyć ;)

     

    Pozdrawiam :beer:

  7. Piwo rozlane do butelek. Niestety coś musiałem nabroić, bo wyraźnie czuć z fermentora jabłuszka :/ czyli jak dobrze rozumuje aldehyd octowy, no cóż niech leży i czeka może się nie otruje :) Mam też takie pytanko jako, że nie używałem dwóch fermentorów tylko od razu jeden z kranikiem(+reduktor osadów)... ostatnie 4 butelki piwa po przechyleniu fermentora i rozlaniu są bardzo mętne, kapslować je i z resztą do kartonu czy wylać? (póki co zakapsluje i schowam, a jak mi ktoś doradzi to najwyżej wyleje)

     

    Niebawem będę rozlewał to samo piwko, powiedz, jak mocno odfermentowało piwko (do ilu BLG zeszło?). Ile cukru użyłeś do refermentacji?

  8.  

     

    Ja polecam bramkę numer jeden. Tylko że ja daje do 1l wody w zależności od blg brzeczki. Do przelewania przydaje się długi wężyk. Końcówkę zakręconą klade na dnie i jak piwo się przelewa to powstaje ruch wirowy i dokładnie się miesza.

    PS cukier gotuję 10-15min aby pozbyć się całego świństwa z niego.

     

    Hej, jestem początkującym piwowarem, dlatego muszę zapytać - o jakich świństwach mowa? I czy w ogóle tak długie gotowanie ma sens? Gdzieś czytałem (a może słyszałem w jakichś materiałach na YT), że cukier jest sterylny, w końcu używasz go do osłodzenia herbaty, ciast, a czasem spożywasz na "surowo", np z owocami itp. Dodatkowo nie jest wcale sprzedawany w hermetycznych opakowaniach, tylko w zwykłym opakowaniu papierowym, tak więc o jakich świństwach mowa? Chyba, że chodzi o wodę i jej sterylność, ale w takim razie po co 15min? Wodę na herbatę wystarczy zagotować i można spożywać, nikt jej nie gotuje naście minut.

     

     

    sebo7w7sebo7w7, ile cukru użyłeś do refermentacji? Sam też zacząłem warzyć to piwo z zestawu BA, ale u mnie jeszcze trwa burzliwa :)

     

     

    Te świństwa to drobnoustroje. To, że cukier jest "sterylny" też słyszałem, ale to raczej powinno brzmieć jest za słodki żeby coś mogło się na nim namnażać. Ponadto jak pisałeś woda. Nie wszystkie bakterie zabije podgrzanie do 100 st C. Naczynie w którym jest rozpuszczany cukier też nie jest sterylne. sporo jest potencjalnych ognisk zakażenia. A to, że woda po zagotowaniu przestaje być potencjalnie szkodliwa nie oznacza, że nie żyją w niej jakieś ustrojstwa które mogą zakwasić piwo.

     

     

    Też jestem zdania, że lepiej dmuchać na zimne niż potem żałować, ale moje pytanie nie odnosiło się samego gotowania jako takiego, tylko czy gotowanie zwykłego cukru i wody 10-15 i więcej minut w ogóle ma sens. Jeśli bakteria, drobnoutroje giną w 100st C to czy zrobi jej różnicę, czy będzie w tych 100st 2min czy 20? Wodę, którą spożywamy czajnik elektryczny gotuje max kilkanaście, kilkadziesiąt sekund i jest ok. Pomijam fakt, że np do uzupełnienia brzeczki niektórzy używają zwykłej kranówki i (podobno) piwko im wychodzi  ;) 

     

    Pytam o ten cukier do refermentacji, bo wypełniłem z ciekawości kalkulator znaleziony na forum i wychodzi mi ok 60g na warkę 20l, a z tego co piszesz Ty dodasz w sumie jakieś 160g. Oczywiście mogłem coś pokręcić w tym kalkulatorze, dlatego pytam :)

  9. Ja polecam bramkę numer jeden. Tylko że ja daje do 1l wody w zależności od blg brzeczki. Do przelewania przydaje się długi wężyk. Końcówkę zakręconą klade na dnie i jak piwo się przelewa to powstaje ruch wirowy i dokładnie się miesza.

    PS cukier gotuję 10-15min aby pozbyć się całego świństwa z niego.

     

    Hej, jestem początkującym piwowarem, dlatego muszę zapytać - o jakich świństwach mowa? I czy w ogóle tak długie gotowanie ma sens? Gdzieś czytałem (a może słyszałem w jakichś materiałach na YT), że cukier jest sterylny, w końcu używasz go do osłodzenia herbaty, ciast, a czasem spożywasz na "surowo", np z owocami itp. Dodatkowo nie jest wcale sprzedawany w hermetycznych opakowaniach, tylko w zwykłym opakowaniu papierowym, tak więc o jakich świństwach mowa? Chyba, że chodzi o wodę i jej sterylność, ale w takim razie po co 15min? Wodę na herbatę wystarczy zagotować i można spożywać, nikt jej nie gotuje naście minut.

     

     

    sebo7w7sebo7w7, ile cukru użyłeś do refermentacji? Sam też zacząłem warzyć to piwo z zestawu BA, ale u mnie jeszcze trwa burzliwa :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.