No więc moje pszeniczne już w fermentorze. Popełniłem chyba wszystkie możliwe błędy z pominięciem, mam nadzieję, zakażenia.
- uwodniłem drożdże 1,5 godz. przed zadaniem (wolno chłodziłem)
- j.w. - wolno chłodziłem brzeczkę, konkretnie od temp. ok. 40 stopni w dół
- przez przerost drożdży (ponad szklanka - rozlałem na dwie) wzrósł poziom zniecierpliwienia i zadałem drożdże do brzeczki o temp. 25 stopni; wcześniej część drożdży wylałem na podłogę
- 2 pierwsze doby fermentacja przebiegała w temp. pokojowej (ok. 21-22 stopnie); dziś przełożyłem do piwnicy -19,5 stopnia co stanowi temp. 0,5st. niższą niż dolna pracy drożdży (Bavarian Wheat 11) - przenieść na powrót do pokoju?
- prawdopodobnie nie odcedziłem granulatu chmielowego w całości.
Pytania na przyszłość.
Ogólne:
- odkażony termometr muszę odkażać/parzyć wrzątkiem przed każdym zanurzeniem w brzeczce?
- co się stanie jeśli dodam drożdże przeznaczone do piwa pszenicznego do ekstraktu np. jęczmiennego jasnego?
- proszę o polecenie dobrego kalkulatora, żebym nie zadawał zbyt głupich pytań
- kapsle też musze odkażać?
Moje pszeniczne:
- ok. 2 tyg. fermentacji wystarczą?
- ile blg przed rozlaniem? Z tego co wyczytałem nie muszę zlewać na cichą. Ktoś ma jakieś inne doświadczenia?
- 2 g glukozy na butelkę wystarczy?