Skocz do zawartości

winner

Members
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez winner

  1. 38 minut temu, INTseed napisał:

    Stosuję właśnie tą rurke do przelewania. W którym momencie jest natlenianie najbardziej?
    Wiem że ta rurka nie pozwala na lanie pod kapsel.
    W mojej mam jakby dwa biegi lania. Pierwszy wolniejszy jak docisne do szkła maksymalnie. A drugi szybszy jak tylko trochę wciśnie ten element ruchomy do środka. Jest jeszcze następny element który trzeba dezynfekować.

    W jakimś filmiku Dziełak mówił aby nie zostawiać dużo powietrza w butelkach. I że też leje przez kranik po ściankach. Mnie to nie wychodzi. Może za szybko przelewam.

    Jesli wiadro z krannem stoi np. na stole dalej rurka igielitowa i na koncu rurka grawitacyjna to do podlogi masz niecaly metr slupa piwa. Mniejsze bedzie cisnienie jak obetniesz igielit maksymalnie.

  2. Godzinę temu, wizi napisał:

    Podrzuć link do artykułu o utlenieniu spowodowanym trefnym chmielem. Z chęcią się czegoś nowego dowiem.

     

    Magnum dawałeś do chmielenia na zimno?

    Jeden link wysłałem w tym samym wątku.

    Magnum na cichą? Żartujesz chyba :)

    30 minut temu, INTseed napisał:

    winner czy ta rurka to ta którą się zakłada na kranik?

    Tego typu:

    http://allegro.pl/rurka-do-rozlewu-zaworek-grawitacyjny-piwo-47cm-i5115602546.html

  3. 3 godziny temu, wizi napisał:

    1) Magnum używam od 3 lat i jestem bardzo zadowolony z jakości goryczki. Ciężko mi uwierzyć, że w jakikolwiek sposób wpłynąłby na aromat uzyskany z 200g innych chmieli. Przykładowo American Bitter chmieliłem tak:

    60' Magnum 10g

    15' Citra 10g

    0' Citra 20g

    Aromat powalał i utrzymywał się bardzo długo. Dodam, że to fragment receptury na 10l piwa.

     

    2) a wypłukałeś porządnie?

    1) Zakładam że mój Magnum mógł być trefny. Na anglojęzycznych forach duzo pisze się o utlenieniu spowodowanym trefnym chmielem.

    2) Oxi nie wymaga płukania

     

  4. 18 godzin temu, FurioSan napisał:

    Znów z doświadczenia własnego - przez pierwsze 10-15 warek borykałem się z problemem utlenienia w moich piwach - czasem mniejsze czasem większe ale niemal zawsze obecne.

    Problem rozwiązałem w dwojaki sposób - kegowanie ( no ale to inny przypadek ) oraz bardzo starannie podszedłem do butelkowania.

    Moje wnioski - nie jest problemem pozostawienie powietrza w szyjce ( oczywiście musi być go sensowna ilość ) ale problemem jest gwałtowne wypełnianie butelek. 

    Tlen jest potrzebny do refermentacji - o ile ta przebiega w prawidłowy sposób to jego ilość w powinna być w sposób istotny zredukowana.

    U mnie zaworek grawitacyjny się nie sprawdził - nalewanie wprost z kranika po ściance sprawdza się dobrze. 

    Kolejna ekstremalnie istotna kwestia to przelewanie do wiadra do rozlewu - ja w nim mieszam syrop cukrowy z piwem. Korzystając z butli CO2 najpierw staram 'napełnić' wiadro gazem ( podobnie zresztą przelewając piwo znad drożdży ) .

    Nie twierdze że mój proces jest najlepszy ale działa u mnie ok :)

    Brawo. Takich postów tu potrzeba.

    Z twórcą wątku Dex85 doszliśmy do tego samego wniosku: rurka z zaworkiem grawitacyjnym jest największym winowajcą. Być może max. skrócenie rurki aby zmniejszyć ciśnienie mogłoby tez pomóc. Utlenienia zaczęły się u mnie wtedy gdy zacząłem stosować rurkę z zaworkiem! 

    Twoje napełnianie CO2 ma sens.

  5. 7 godzin temu, wizi napisał:

    1) błądzisz

    2) warto spróbować, ale to oznaczałoby, że OXI miałeś w piwie

    3) standardowa procedura przy butelkowaniu

    4) warto spróbować

    5) nie przesadzaj

    1) okaże się

    2) OXI w piwie nie było, pauza kilkanascie minut po sanityzacji 

    3) człowiek uc zy się całe życie

    4) kegerator prawie gotowy, kegi chcę kupić

    5) dążenie do perfekcji czasem zabija

  6. 7 godzin temu, koholet napisał:

    Nie każdy piwowar i mało który winiarz. Do butelki  z wodą nasyp kwasek cytrynowy, dodaj sodę oczyszczoną i masz ręczny miotacz CO2. Przed przelaniem na cichą napełnisz fermentor CO2 i ryzyko utlenienia zmniejszysz.

    Do butelki kapsel z rurką i miotacz rurowy. Ciekawy pomysl.

    7 godzin temu, anteks napisał:

    No to jest jakies wyjście :P

    Jak już to zrobię to wam napiszę :D

  7. Właśnie poprzednie warki były u sędziego i wyszło że utlenienie. Ostatnia warka NEIPA (bujana) nie była u sędziego ale jest powtórka z rozrywki (utlenienie nieco mniejsze).

    Twoje podpowiedzi analizuję, nie zrozum mnie źle. Sęk w tym że wszystkie przyczyny o których mówimy u mnie nie występują a utlenienie nadal jest.

    Plan jest taki:

    - zrezygnowac z fatalnego Magnum PL (byc moze wadliwego)

    - zmienić OXI np. na Starsan

    - butelkując pozostawić kapsel na butelce bez zaciśniecia (wydobywajacy się CO2 wypchnie O2 - taka sobie teorie wymyslilem) 

    - kegowac i porównac

    - zwariowac i strzelic sobie w łeb

     

  8. 10 minut temu, Undeath napisał:

    No a Ty nie widzisz problemu? Powiązania przyczynowo-skutkowego? Bujanie - sędzia mówi, że utlenienie. Nie wzięło się ono z kosmosu tylko właśnie przez to. Piwo przez 2 tygodnie dojrzało i ujawnił się aromat utlenienia żadna filozofia. Nie wiem jak był robiony GCh ale widać @b.dawid nie utlenił piwa tak jak w Twoim przypadku. Ja widzę, że jakby GCh napisał że trzeba skoczyć z II piętra z wiadrem w rękach żeby lepiej natlenić to wiele osób by skoczyło. Nie znam pobudek takiego działania ale widać czasem ono działa czasem nie. Jak Czesiek wygrał z AIPA też ludzie mieli tego typu problemy, a czasem to były prozaiczne rzeczy. Chciałeś wiedzieć dlaczego znika aromat to Cię naprowadzamy. 

     

     

    Problem widzę ale przyczyny jednoznacznie nadal nie.

    "W czym widzicie problem?" to było pytanie a nie zarzut tak więc zluzuj.

    Nie widzę problemu w przelewaniu na cicha bez CO2 skoro każdy piwowar tak robi i jest ok. Pozostała procedura też jak zwykle.

    Napisałeś "I dziwisz się znikaniu aromatu i utlenieniu?" ale nie uzasadniłeś. 

    Bujanie? Sądzisz że więcej tlenu się rozpusci? Poprzednie warki były bez bujania a było większe natlenienie.

    Więc temat dla mnie jest otwarty.

  9. Bujanie po przelaniu na cichą bez CO2. Po zakończeniu cichej aromat nie uleciał! Młode piwo przed zabutelkowaniem miało super aromat. Po 1 tygodniu do dwóch tygodni od zabutelkowania było super. Po dwóch tygodniach dopiero wyszedł problem.

    W taki sam sposób (bujanie) robiony był zwycięzca Grand Champion Dawida Bobryka.

    W czym widzicie problem?

  10. 14 minut temu, Undeath napisał:

    Procedura wygląda okej czyli skłaniałbym się ku jakości chmielów albo utlenieniu piwa. Ciężko coś w tej sytuacji powiedzieć bez spróbowania jego ale 2 tygodnie to aż nie możliwe mi się wydają by przy takim schemacie tracić aromat. U mnie czasem się utrzymuje nawet do 3 miesięcy zanim zaczyna znikać. 

     

    Czekaj co znaczy 2 dobry bujane? 

    Przez 2 dni bujanie fermetorem w trakcie cichej aby chmiel pozostawał w zawieszeniu. Tak było na NEIPA a na poprzednich 3 warkach bez bujania.

    Problem jest powszechny. Wygrzebałem coś takiego:

    https://www.beeradvocate.com/community/threads/beer-tasted-better-in-bottling-bucket-than-after-2-weeks-in-bottle.150861/

  11. Magnum PL był w 3 poprzednich warkach i wszedzie był problem. Może był słabej jakości. Czekam na dofermetowanie Mild Ale bez Magnum więc bede miał odniesienie.

     

    Jak widzisz jest problem do rozwikłania. Może cię zaskoczę ale procedura NEIPA tym razem była perfekcyjna a aromat i tak zanikł choć było tak pięknie. Było tak:

    Chmielenie:

           
    chmiel/przyprawa alfa kwasy ilość czas
    Magnum 13,5 10 g 60
    Simcoe 13,1 10 g 5
    Cascade 7,1 5 g 5
    Centenial 9,4 5 g 5
           
    Chmielenie po schłodzeniu do 80 chmiel 30 min
    Simcoe   10 g 30
    Cascade   10 g 30
    Centenial   50 g 30
    Citra   20 g 30

     

    Chmielenie na cichą 2 doby bujanie, 2 doby osiadanie

    Simcoe   30 g  
    Cascade   35 g  
    Centenial   45 g  
    Citra   30 g  

     

    Chłodzone chłodnicą. Drożdże płynne na mieszadle magnetycznym. Fermentacja w temperaturze kontrolowanej mikroprocesorowo w temp 17-21 st.C.

  12. Utlenienie przy butelkowaniu zawsze zachodzi w mniejszym lub większym stopniu. Eliminując maksymalnie kontakt z tlenem problem nadal nie jest rozwiązany. Więc tak jak napisałeś powodem może być "zły/stary" chmiel. Ten ekstragoryczkowy Magnum PL dałem ostatni raz i zobaczymy teraz co będzie w nastawionym Mild Ale chmielone jedynie Clusterem.

  13. Dnia 13.04.2017 o 11:18, Dex85 napisał:

    To jeszcze wracając do meritum - co z tym aromatem chmielu? 

    Widzę że nadal nie ma odpowiedzi a dokładnie taki sam efekt miałem w ostatnich czterech warkach. Dodatkowo zauważam u siebie zbytnie zwiększenie goryczy. W NEIPA Użyłem tylko 10g Magnum PL i innych chmieli na aromat 200g. Piwo było super aromatyczne. Po 2 tyg od butelkowania dokładnie takie same efekty. Pewien sędzia oceniał i winę złożył głównie na utlenienie. Myślę że to nie tylko to. Więc co?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.