Skocz do zawartości

garczek

Members
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez garczek

  1. Pomorski konkurs ewoluuje z każdym rokiem i w kolejnych latach planowane są jeszcze inne zmiany.

    Ktoś wcześniej napisał albo przystępujesz do konkursu i akceptujesz regulamin albo nie wogóle nie startujesz.

    Jeżeli na 50 uczestników 3 się nie dostosuje?... no to odpowiedzcie sobie sami.

     

    Pierwotnie planowaliśmy narzucić butelki określonego typu, ale pozostało tylko o pojemności 0,5. Czyli pomagając nadgorliwym 0,5 po pepsi jest ok, ale 0,33 już nie.:)

     

    Bez żartów, dla każdego to pracował przy obsłudze konkursu jest oczywiste, jak ważne maskowanie, podawanie próbek, jak marudni mogą być sędziowie etc.

    Butelki 0,5 są po to żeby było jak najmniej zamieszania, zarówno w tracie przygotowań, ale również transportu, składowania i w trakcie samego przebiegu konkursu. Piwa wysyłacie do Parpar, a sam konkurs odbędzie się w Gdańsku.

    Decyzje zmian w regulaminie zostały podjęte po wielu burzliwych dyskusjach i generalnie na podstawie doświadczeń z zeszłego roku.

     

    Pozdrawiam i zapraszam do konkursu.

  2. pamiętaj tylko żeby na cichej dać jakieś cukry, żeby się nagazowało

    glukoza, jakiś słód, albo w ostateczności cukier ok 8g/litr

    ale faktycznie przy ekstraktach to nie ma znaczenia można od razu w butelki i dać poleżeć jak najdłużej(czytaj ile wytrzymasz ale minimum 2 tygodnie, najlepiej 2 msc)

  3. wszystko zależy od efektu, którego oczekujesz, jeśli dasz tak jak w brewkitach 1kg cukru lub odpowiednik w glukozie, miodzie sztucznym lub naturalnym efekt będzie podobny, bo one są tak komponowane, żeby wyszło każdemu, jednakże prześledź wątek http://www.piwo.org/forum/t3158-miodowe-z-brewkita.html

    generalnie dodatek miodu do fermentacji w takiej ilości czyli brewkit+1kg miodu nie zmieni Ci znacząco smaku, choć powinien być łagodniejszy, mi sztuczny całkowicie odfermentował i nie zostawił żadnego miodowego aromatu, naturalnego mi szkoda, nie próbowałem,

    z naturalnym pokombinowałem tak jak ww. wątku

  4. spokojnie zostaw w piwnicy i wróć za 2 miesiące, wstawianie do lodówki nic nie pomoże,

    owszem cukier daje nieporządane posmaki, kwaskowe-jabłkowe, ale bez stresu,

    ja też tak miałem z pierwszym lagerem, ale cierpliwość popłaca po 2 miesiącach było dobre,

    następnym razem użyj glukozy, albo sztucznego miodu, tylko zwróć uwagę na skład bo są różne, powinno być napisane syrop glukozowo-fruktozowy, sztuczny miód przynajmniej u mnie jest tańszy niż glukoza w proszku, aromat miodu nie będzie zauważalny a poprawi się smak,

  5. czy faktycznie w całych butelkach było fest nagazowane ?

    Mogło się zdarzyć, że butelki były trefne.

    Myślę, że jeśli nie wda się jakieś paskudztwo, to będzie w porządku. Zresztą, nie powinno się nic dziać, bo cały czas uwalniał się co2.

    Nie było problemów z ponownym kapslowaniem ?

    we wszystkich było mocno nagazowane, po otwarciu szampan praktycznie

    z kapsolowaniem nie było problemów

  6. pojawił się problem z miodowym, 2 butelki wybuchły w piwnicy

    otworzyłem wszystkie, przelałem do wiadra, dałem opaść pianie, przelałem z powrotem do butelek i zakapsolowałem ponownie, w sumie to taka cicha ale w butelkach nie? a strzelały jak szampan,

    czy dobrze zrobiłem? czy coś z tego jeszcze będzie?

    co może być przyczyną, blg przed zlaniem było 3, na butelkę 0,5l dodałem 4g glukozy + 2 tabletki słodzika, a słodzik podobno nie ulega fermentacji?

  7. Zrobiłem, jak Zbyszek radził z tym miodem, gryczany+lipowy+trochę glukozy co została mi w miseczce po dodawaniu do refermentacji podstawowego piwa, zmieszałem z ok 6 litrami zimnej wody i dolałem do pozostałego w baniaku piwa. W sumie wyszła mi skrzynka piwa miodowego, blg początkowe był 12,5 po dwóch!! dniach było 3 blg. I tu pytanie czy to dobrze, że tak szybko poszło? Poza tym w rurce fermentacyjnej nie było ani jednego bąbelka, a nieszczelności nie było bo tak zawsze zawijam-uszczelniam wieko i kranik folią spożywczą. Piwko wyszło w sumie dość mocno nagazowane i mocno mętne, podstawowe piwo było klarowne. W smaku miód jest słabo wyczuwalny, ale ocena będzie za miesiąc. Robiłem z coopersa draughta.

  8. Tak,

    Jak warka ma 28 litrów

    to 25 idzie na cichą i jest ot piwo dla mnie

    z pozostałych 3 litrów + miód i woda robię około 10 litrów miodowego dla LP

    I to jest optymalne rozwiązanie :lol:

    1. A jak oceniasz na takich pozostałościach po brewkicie, mam na myśli te 3 litry, może się udać takie miodowe?

    2. Ile miodu dajesz na te 7 litrów wody? Czy miód taki z pasieki(odpowiednio droższy) czy najtańszy ze sklepu?

  9. planuję zrobić mieszankę z coopersa lagara + 1kg miodu wielokwiatowego(najtańszego z marketu) + 0,5kg cukru(ew. 250g cukru + 250 glukozy),

    czy to dobry pomysł? piłem ostatnio piwo krajan miodowe i miałok posmak anyżowy

     

    przy okazji drugie pytanie czy ktoś robił coopersa draught-a? da się smak porównać do jakiegoś sklepowego piwa? ja znam smak svutyrusa draughta i jest fajny baardzo delikatny,

  10. piwo z brewkita musi leżeć minimum 2 miesiące, wcześniej czuć drożdże i to mocno,

    częste sprawdzanie nie pomaga, tylko się wkurza człek,

    i to co piszesz przy zlewaniu na cichą lepiej smakuje niż po krótkim leżakowaniu

    daj czas, jak nie jest kwaśne to najlepsze będzie za rok

    ostatnio kolega częstował mnie triplem, żytnim i witbierem, które leżakowały koło roku i była rewelka, choć nie każde podeszło smakowo, to wysycenie, głębia, zapach były super, drożdży nie było czuć wcale

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.