Skocz do zawartości

huhur

Members
  • Postów

    97
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez huhur

  1. dzięki raz jeszcze, mam do tego wszystkiego płatki owsiane i zamierzam dodać trochę na pienistość i kremowość, rozumiem że wcześniej kleik zrobić
  2. 1. dobra, będzie to cukier wcześniej rozpuszczony i wlany przed zlaniem do fermentora 2. czyli np. jak mam dwie puchy to gotuję jedną z chmielami przez jakiś czas, zlewam do fermentora a drugą puchę tylko zagotowuję, już bez chmieli (chyba że na ostatnie 15minut dorzucić na aromat)?
  3. Dobra, mam pomysł na pierwsze piwko z ekstraktów: 2x - 1,7kg ekstrakt słodowy Pale Ale niechmielony drożdże Safale S-04 chmiele: Marynka, Nugget i Oktawia (ile to jeszcze nie wiem ale na pewno z dochmielaniem na zimno chciałem spróbować) ma wyjść docelowo z tego 20l piwa 1) coś do tego potrzebuję? jakiś sypki ekstrakt czy glukozę itp.? 2) będę to robił w garze ok. 6l, jakieś rady? 3) jakby co to mam chłodziarkę styropianową do trzymania odp temp
  4. w takim razie mam kolejne pytanko: do 20 litrów ile potrzebuję ekstraktu? bo nigdzie tego nie mogę znaleźć, a ktoś wspominał żeby otrzymać ok. 12-13* blg, to potrzeba mniej więcej tyle ekstraktu co słodu, czyli np. 2x 1,7l
  5. Bawię się na razie brewkitami bo nie mam gara 30l i nie mam chłodnicy, z tego co kojarzę to z ekstraktów chyba nie zmieszczę w 6l garnku? Czy źle kojarzę?
  6. Reduktor osadów mam, w zestawie był z fermentorem. Aczkolwiek przepuścił nadal jakieś resztki...nie wiem, może akurat wybrałem trzy ostatnie butelki, chociaż wątpię. Butelki się grzeją, (17,2* teraz) potrzymam je jeszcze i wtedy zobaczę.
  7. 1) czy jak teraz odpuszcze temperature i ziększe do pokojowej to dalej będzie refermentować? czy resztki drożdży przypadkiem nie padną przy takim chłodzie? 2) piwo z brewkita, moje drugie, na razie bez dodatkowego rozlewu, od razu z fermentora z kranem... opcję z rozlewaniem będę robił przy 3 warce (też brewkit) bo chcę się w dodatki pobawić
  8. Dobra no to zreflektuję się na temat tego co otrzymałem... po dwóch tygodniach piwo od refermentacji, po trzymaniu w chłodzie, spróbowałem (kilka sztuk) i wyszło bardzo drożdżowe, mętne ale bardzo orzeźwiające...wśród znajomych duży zachwyt ale osobiście mam sporo zarzutów do tego drożdżowego i aromatu i smaku... ale nie wyszła jakaś tragedia... jak na pierwszy raz i jak na pierwszą pomyłkę w doborze drożdży to jestem zadowolony... w między czasie zbiłem czy tam skleiłem skrzynię ze styropianu... w chwili obecnej leży i dochodzi kolejny brewkit, tym razem - Muntons Irish Stout - użyłem do niego S-04, początkowe blg 10,5*, burzliwą zakończyło i zeszło do 4*... postanowiłem zabutelkować, tydzień stało w temperaturze pokojowej i teraz stoi pierwszy tydzień w ok. 8* i będę chciał jeszcze schłodzić... spróbowałem po refermentacji, do której użyłem cukru do butelek po ok. 3g/szt i niestety ale w ogóle się nie pieni, nawet po 'zakręceniu' w pokalu, powstaje tylko coś na wzór piany...do tego w każdej z butelek ślady drożdży, małe kłębki... pytanie: 1) co z tą pianą? coś źle zrobiłem czy po prostu czasem wyjdzie z nią, a czasem bez 2) macie jakiś sprawdzony sposób żeby nie zlewać z resztkami zbitych drożdży? dodam tylko że piwo fermentowało w fermentorze z kranikiem, bez zlewania dodatkowo na cichą z góry dzięki
  9. Okej, dwa tygodnie minęły i piwo zabutelkowałem. Sprawdziłem raz jeszcze ballngomierzem i było 0,5*. W smaku jest takie lekko drożdżowe, no chciałbym powiedzieć że takie witbierowe ale ma niestety tę pustkę lagera. Po refermentacji zobaczymy jakie będzie w smaku. Do świąt wytrzymam.
  10. I co zrobiłeś? Wylałeś czy wychlałeś? Ja cały czas czekam. Nie zrażam się. Już mam w głowie kolejny pomysł. Tym razem bardziej standardowy
  11. pewnie tak, masz rację, będę wiedział na przyszłość, błąd to serio wybranie pierwszych lepszych drożdży byle nie tych 'hybryd' jeśli to nie wyjdzie (będę musiał coś zrobić z blisko 40 butelkami tego 'trunku') to raz jeszcze spróbuję z brewkit'em, ale to doczytam ew. co z czym i jak jak napisałem wyżej, było to BA brewkit Plus 1kg; refermentacja będzie na cukrze
  12. Spójrz na ballingometr i upewnij się, z której skali odczytałeś gęstość. rzeczywiście źle odczytałem, był to odczyt sp.gr., co do blg to wychodzi wg pomiaru 2-2,5* w warunkach mieszkaniowych bez chłodzenia nie zejdę poniżej 22*. Macie jakieś sprawdzone sposoby tak na przyszłość?
  13. Jak tylko wrócę z roboty to zerkne. Może rzeczywiście źle odczytałem. Co do drożdży to wiem że dodają górnej fermentacji i to jakieś no name'y. Myślałem że k-97 będą lepsze. To się okaże
  14. W takim razie po czym poznać koniec jak blg mi blisko 1* wyszło?
  15. Wczoraj jak próbowałem to prócz tego aromatu to w smaku jakby troche pszeniczniak to miał być, lekki, zmętniony, o dziwo lekko nagazowany... Zobaczymy co będzie po 12 dniach.
  16. Przytrzymam je do przyszłego czwartku, czyli 14dni rozleje do butelek. Mam nadzieję że mętność trochę zniknie i nie będzie takiego aromatu,az takiego aromatu drożdży. Za tabelkę dziękuję ale nie wiedziałem czy się nią sugerować bo przy brewkitach niektórzy mówią że tydzień to max na fermentację.
  17. temp podniosła się do 24*, na opakowaniu jest przedział od 12* do 25*, idealnie zalecają 15-20*. zwykłym ballingometrem to ile ma to jeszcze odstać? w czwartek będzie 7 dni
  18. Hej, piszę jako że jestem totalnym amatorem, niedawno zakupiłem starter z brewkitem i zacząłem warzyć pierwsze piwko. Brewkit Finladnia Lager Premium, na mieszance glukozy, drożdże suche po rehydratacji (dodałem inne, zakupione Safale K-97, z przeznaczeniem szczegółnym do Witbiera- nie wiem czy to nie był błąd). Piwko uwarzyłem, odstawiłem, drożdże dodałem do brzeczki w temp. 22* i czekałem aż zaczną działać (czwratek 22:00) . Zaczęły już po ok. 8h (piątek 6:00). Tak działały przez około jeden dzień. Po czym ustały (sobota ok. 9:00). Piwko leży w cieniu w temp. pokojowej 23* - podczas bulgotania urosło do 24*. Popełniłem błąd amatora i nie zmierzyłem początkowego Blg, zmierzone dzisiaj wskazuje 1,10. Żadne to odniesienie ale chociaż jest jakaś wartość. Natomiast piwko spróbowałem (to co odlałem do pomiaru) i jest mocno drożdżowe (posmak i zapach), mętne (to chyba od K-97). Pytanie: Czy mam rozumieć że burzliwa się już skończyła? Czy mam trzymać to przez ok. 7 dni przynajmniej czy rozlać to od razu do butelek? Czy przy dłuższym trzymaniu piwko zrobi się klarowniejsze? Do refermentacji chcę dodać ok. 4g cukru do butelki. Sorry za serię pytań, wiem że na forum ludzie pisali że mieli podobnie, podobnie, ale nie tak samo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.