Druga warka i drugie pytanie
Robię Milk Stout 12°Blg z ekstraktów, przed dodaniem laktozy zmierzyłem BLG i wyszło 14,5 (ale zmierzyłem zbyt gorącą brzeczkę i było jej mniej niż 20 litrów). Dokończyłem warzenie, przelałem do fermentora, dopełniłem wodą do 20 litrów, zadałem drożdże (przy ciut za wysokiej temperaturze 27°C, ale stwierdziłem, że w piwnicy przy 19°C spadnie zanim drożdże ruszą). Do 20 godzinach fermentacja szalała, piana na 5-7 cm, ruch w rurce bardzo wyraźny. Po tygodniu przy zlewaniu na cichą BLG wynosiło 7* (po odjęciu laktozy 4,9). Po tygodniu cichej BLG zjechało do 6,5* i utrzymuje się od dwóch dni (po odjęciu laktozy 4,4*). I teraz pytanie:
można lać w butle? I pytanie poboczne: w instrukcji warzenia stoi, że BLG po cichej powinno zjechać do 2,5-3,5, a u mnie jest 4,4. Skąd ta różnica?
Z góry dziękuję za odpowiedź i za cierpliwość
EDYTA
Doczytałem, że to może być wina zadania drożdży w zbyt wysokiej temperaturze, fermentacja burzliwa trwała niecałe 48 godzin. Nadal otwartym pozostaje pytanie: lać w butle, czy zostawić jeszcze na tydzień we wiadrze?