Witam serdecznie kolegów i koleżanki :-) Byłem ostatnio w depozycie i podobno mały ruch tam ostatnio. Wstyd ;-) dlatego żeby pojawił się jakiś ruch i powiew świeżości zabrałem pszeniczne browaru Mojrabir. W zamian za to debiut w depozycie, pierwsze piwo z serii REKO piw inspirowanych średniowieczem - piwo Wanda. Lekka pszenica 3,5% inspirowana historią Wandy który podobno nie chciała Niemca. O Wandzie: W średniowieczu picie wody nieprzegotowanej było niebezpieczne z racji bakterii i możliwego zatrucia. Piwo było bezpieczną alternatywą, którą można było przechowywać z racji zastosowania chmielu i obecności alkoholu. Wanda jest próbą pokazania jak mogło wyglądać w Polsce piwo pospolite, co dzienne, które pito w dużej ilości przez dorosłych i dzieci. W polskim browarze zamkowym w Starej Lubownej (okolice Piwnicznej, obecnie Słowacja) można znaleźć informację o przydziale nawet 6 litrów piwa na głowę dla głownego piwowara. Wydaje się że jednak sam tego nie wypijał, tylko dzielił się z rodziną...ale nie ma pewności ;-) O Bawarskiej Klasyce browaru Mojrabir: Piwo już długo po terminie, bo od kwietnia to już 8 miesięcy. Po otwarciu wciąż dobrze nagazowane, lekki gassing, taaaaaaaka piana w szkle do weizenów i bardzo długo się utrzymywała. W miarę drobne i jednorodne pęcherzyki gazu. W zapachu aromat goździków, w smaku bardzo dużo goździków, brak bananów. Nie skwaśniało po takim czasie, ale drożdże się ze sobą trochę skłaczkowały.
Pozdrawiam .Sajmon