Witam wszystkich, jest to mój pierwszy post na forum.
W czwartek uwarzyłem moją pierwszą warkę z brewkitu (piwo ale) z ekstraktem jasnym. Wyszło 22 litrów piwa, a cukromierz wskazywał 10 blg. Drożdże wcześniej nawodnione, dodane do brzeczki o temp. 26 stopni. W piątek ostro bulgotało, w sobote spokojniej, a od niedzieli cisza. Piana zniknęła. Temperatura w pokoju około 24 stopnie. Odlałem w poniedziałek z kranika do sprawdzenia cukru bylo 5 blg, we wtorek wieczorem było już 4 blg.
W smaku jest trochę jak piwo, ma małe bąbelki jak szampan, ale w smaku jeszcze tak jakby nie do końca gotowe.
I tu moje pytanie, czy zostawiać to jeszcze i codziennie sprawdzac poziom cukru i jak będzie 0 to wtedy do butelek, czy już teraz powinienem przelewać do refermentacji?
Od razu mówię, że niestety ale nie mam drugiego fermentora żeby przelac na cicha.
Z góry dziękuję za pomoc w dalszym działaniu.