Skocz do zawartości

frycek1987

Members
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez frycek1987

  1. To już wiem z czym to się je i pod jakim hasłem szukać. 

    Patrząc na ceny w polskich sklepach to jednak opłaca się kupić prosto z chin, 20 płytowy wymiennik około 210 złotych, a 30 płytowy ok. 290 złotych, a u nas ceny miedzy 400 a 500 zł.

    Rozumiem, że jeśli warzę warki po 20 litrów, to spokojnie wystarczy mi ten mniejszy wymiennik? 

  2. a czy może to być problem z tym, że z drożdżami coś się stało?

     

    Też teraz sobie przypominam, że trochę głupio zrobiłem, bo trzeciego dnia nacisnąłem wieko fermentora i masa gazu uleciała przez rurkę. i w sumie po tym to przestało już wszystko bulgać....

     

    Ale dzisiaj otworzyłem kolejną butelkę (3 tyg po zakapslowaniu) i gazu jest nieznacznie więcej (przynajmniej pojawiła się piana, ale szybko znikła. 

  3.  

    wczoraj nie wytrzymałem i otworzyłem pierwszą butelkę :) Minęło 2 tygodnie od rozlewu.

    W smaku jest ok. Koncerniaki nie mogą się z nim równać, ale brakuje mu jeszcze dużo do piwa z prawdziwego zdarzenia ;)

    Nie wiem jak określić ile ma %, ale wydaje mi się bardzo delikatne i niskoprocentowe.

     

    Mankamentem też jest bardzo mała ilość gazu. Po otwarciu "psyt" był. Lałem po ściance, piany zrobiło się tylko tyle co by przykryć powierzchnię piwa, i po chwili zniknęła. Gaz bardzo delikatny, ale widać go było na szklance.

     

    Powiedzcie proszę, czy taka nie duża ilość gazu w domowym piwie jest normalna? Oraz czy zwiększy się ona jeszcze z czasem?

    Ile litrów piwa? Temperatura zakonczenia fermentacji? Ilość surowca do refermentacji?

     

     

    22 litry piwa. Temperatury nie mierzyłem. a glukozy wsypywałem miarkę na butelki 0,5 l

  4. wczoraj nie wytrzymałem i otworzyłem pierwszą butelkę :) Minęło 2 tygodnie od rozlewu. 

    W smaku jest ok. Koncerniaki nie mogą się z nim równać, ale brakuje mu jeszcze dużo do piwa z prawdziwego zdarzenia ;)

    Nie wiem jak określić ile ma %, ale wydaje mi się bardzo delikatne i niskoprocentowe.

     

    Mankamentem też jest bardzo mała ilość gazu. Po otwarciu "psyt" był. Lałem po ściance, piany zrobiło się tylko tyle co by przykryć powierzchnię piwa, i po chwili zniknęła. Gaz bardzo delikatny, ale widać go było na szklance.

     

    Powiedzcie proszę, czy taka nie duża ilość gazu w domowym piwie jest normalna? Oraz czy zwiększy się ona jeszcze z czasem?

  5. I dzisiaj nastąpiło rozlanie tej wareczki. Po zmierzeniu balingometrem nadal 4 Blg. Czy jeśli na początku było 10 Blg, to dobrze liczę, że piwo ma jedynie 3%? 

     

    Czy takiemu piwu wystarczy 2 tygodnie leżakowania w butelce, czy lepiej żeby poleżakowało miesiąc?

    I pytanie odnośnie miejsca leżakowania. czy wynieść piwo do piwnicy, gdzie jest chłodniej, czy trzymać normalnie w mieszkaniu?

  6. @@frycek1987,

    Jak sam rozumiesz używa się OXI do dezynfekcji. Gdybyś to płukał to nie byłoby sensu używanie go, bo nie wiesz co się w wodzie znajduje. Nie potrzebujesz wrzątku, ale w ciepłej wodzie się lepiej rozpuści. Do pełna tez nie musisz zalewać, poprzez opary też się zdezynfekuje.

     

    Kupiłem OXI w Tesco, a ono jest z dodatkami (nie chcę używać piro bo jednak strasznie drażni górne drogi oddechowe), dlatego też to OXI z tesco trzeba wypłukać przed nalaniem piwa. 

    Widziałem że kilka osób pisało że go używało i płukało butelki wodą i nie mieli żadnych problemów. 

  7. Zmierzyłem dzisiaj poziom Blg i nadal jest 4. (utrzymuje się od wtorku) Czy to oznaka, że fermentacja się skończyła i czas zacząć przelewać w butelki?

    Piwo w porównaniu do wtorku, smakuje już bardziej piwnie niż we wtorek (nie ma już małych bąbelków gazu tak jak we wtorek) i jest klarowne, a nie mętne. 

     

    Mam jeszcze pytanie odnośnie dezynfekcji butelek oxi, czy lepiej wlać wody do połowy i energicznie potrząsać, czy lepiej do każdej butelki wsypać trochę oxi i zalać ją wrzątkiem na maxa?

     

    p.s.: jeśli na starcie było 10 Blg, a teraz jest 4 Blg, to dobrze liczę, że piwo ma około 3% ?

  8. Widzę, że trochę świętokradztwa się dopuściłem przy tej pierwszej warce ;)

     

    Brewkit to Innkeeper's Daughter Sparkling Ale i jego drożdże z zestawu.  Na puszcce było napisane że temperatura fermentacji w zakresie od 21 do 27 stopni. 

     

    Brzeczkę studziłem w nocy na balkonie, bo po dolaniu zimnej wody było ponad 35 stopni  w wiadrze. Dodałem drożdże jak było 26 stopni, bo słyszałem, że drożdże nie przetrwają jeśli będzie więcej niż 28-29 więc uznałem że 26 jest ok, tak jak i w zakresie 21-27. 

     

    Mam jeszcze pytanie co do pobierania próbki do badania, czy lać do probówki z kranika czy lepiej otwierać wiadro i chochlą? 

  9. Witam wszystkich, jest to mój pierwszy post na forum.

    W czwartek uwarzyłem moją pierwszą warkę z brewkitu (piwo ale) z ekstraktem jasnym. Wyszło 22 litrów piwa, a cukromierz wskazywał 10 blg. Drożdże wcześniej nawodnione, dodane do brzeczki o temp. 26 stopni. W piątek ostro bulgotało, w sobote spokojniej, a od niedzieli cisza. Piana zniknęła. Temperatura w pokoju około 24 stopnie. Odlałem w poniedziałek z kranika do sprawdzenia cukru bylo 5 blg, we wtorek wieczorem było już 4 blg.

    W smaku jest trochę jak piwo, ma małe bąbelki jak szampan, ale w smaku jeszcze tak jakby nie do końca gotowe.

     

    I tu moje pytanie, czy zostawiać to jeszcze i codziennie sprawdzac poziom cukru i jak będzie 0 to wtedy do butelek, czy już teraz powinienem przelewać do refermentacji?

    Od razu mówię, że niestety ale nie mam drugiego fermentora żeby przelac na cicha.

     

    Z góry dziękuję za pomoc w dalszym działaniu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.