Skocz do zawartości

browarbiskup

Members
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez browarbiskup

  1. Testuje właśnie mojego pszeniczniaka na tych drożdzach, jest to jego drugi dzień w butelkach, ale pachniał i smakował tak ładnie podczas butelkowania że nie mogłem się powstrzymać :)

     

    parametry na 20L( 9blg):

    słody

    - pszenica prażona 0,5 kg

    - pszenica 2kg

    - pilzneński 0,5kg

    - pale ale 0,5kg

    chmiele

    lubelski 15 g od poczatku

    10g na ostatnie 10 minut

     

    Odfermentowało do 2blg. Refermentuje do 2.9 objętości co2

     

    Oprócz typowych dla pszeniczniaka posmaków czuje lekką kwaskowość( nie kwaśność). I pytanie, czy to jest normalne przy tych drożdzach lub słabych pszenicach?

     

    ps. ta kwaskowość obecnie mi nie przeszkadza, jeśli tak zostanie i nie będzie się zwiększać to będzie super.

  2. Receptura w sumie taka jak w pierwszym poście, warka 20L, 3kg Pilzneński(strzegom) i 3kg Pale Ale(strzegom). Myślałem żeby dać 1 saszetkę i po prostu uwodnić ew. mogę zrobić starter, albo dać 2 saszetki( akurat mam dwie). A dlaczego s-04 to dobry pomysł na 16BLG?

  3. jest sprawa :D

     

    w wannie chłodzi się blonde, niestety wydajność mnie niemile zaskoczyła skutkiem czego dałem zbyt mało cukru - o ok 150g (celowałem w 17blg a wyszło 15. Czy mogę zagotować jakąś minimalną ilość wody z taką ilością cukru, po czym wlać ów roztwór do chłodzącej się brzeczki lub zdezynfekowanego fermentatora w którym odbędzie się fermentacja ?

     

    Proszę o odpowiedź, sprawa jest pilna :D

     

    Aż tak to nie miałem nigdy ale, kiedyś zapomniałem wsypać cukier :) I zagotowałem całą brzeczkę i wyszło bardzo dobre piwo :)

  4. Specjalnie robię większe IBU bo czytałem że s-04 nie zejdą nisko więc będzie słodziej. Jeśli te estry to owoce to też będzie słodziej. Serio będzie to aż taka "mina"? A co do tego sylwestrowego, to jak długie było to leżakowanie? Pytam bo bez tej informacji ciężko jakieś wnioski wyciągnąć, sam wiesz lepiej że niektóre piwa tak mają po jakimś czasie - robią się nijakie. I chyba masz błąd w opisie albo się pomyliłeś w tym poście, bo tam pisze że drożdże to s-05 i us-05.

  5. Cześć pierwszy raz będę używał s-04. Z waszego doświadczenia do ilu schodziły piwa w okolicach 16 BLG na tych drożdzach? Co to znaczy że s-04 wnoszą estry? Jak to smakuje czy tam pachnie? Jak wam najlepiej wychodziły piwa na tych drożdzach?

     

    Mój pomysł na to piwo to zacieranie infuzyjne w temp ok 62, bardzo mocna goryczka, od początku pójdzie 40g Zeusa i 40g Bravo. Na ostatnie 5 minu 25g Simcoe. Na ostatnią minutę 25g Simcoe. Po odstawieniu gara, i podłączeniu chłodnicy 10g Zeusa i 10g Bravo.

  6.  

    Nie używałem ale pomysł nawet fajny. Na szybko na alledrogo znalazlem taniej http://allegro.pl/ag515c-zaparzacz-do-herbaty-ziol-kula-sitko-i6674554233.html

     

    Poszedłem tym tropem i całkiem fajne rzeczy widze na aliexpres https://pl.aliexpress.com/wholesale?catId=0&initiative_id=SB_20170302114111&SearchText=Tea+infuser+9

  7. Wyeast 1272. Fajne drożdze. Trochę mi właśnie ich szkoda. Jakby to były us05 i s04 to też bym się tak nie bawił :)

     

    To ten teges. Pewnie zaryzykuje. Ew jak jakoś uda mi się na jutro zdobyć suche to podziele na dwa fermentatory, do jednego dam suche do drugie ten starter.

     

    Jednak nie użyję tego starteru, parę błędów jeszcze dzisiaj popełniłem.

  8. Kurde to spierdzieliłem sprawę. Mogłem spokojnie przetrzymać tą gestwę w lodówce do jutra :/

     

    No dobra to co proponujecie? Ryzykować z tą gęstwą czy lecieć gdzieś jutro i szukać jakiś suchych? Jak duże jest ryzyko infekcji brzeczki? Popełnił już ktoś taki błąd?

     

    Pewnie jak podzwonię to gdzieś kupie po pracy, ale szczerze to mi się nie chce po robocie szukać :P A w weekend nie mam czasu...

  9. Sam kolor startera jest moim zdaniem ok, tylko coś mocno Ci się pieni :D Takie coś to jest proszenie się o infekcję. Jeszcze nie zasłonięty niczym.

     

    Pytanie po co w ogóle robisz starter z gęstwy.

     

    Nie znam innego sposobu do tej pory słyszałem że warto jest robić zawsze starter. Wczesniej tylko jak robilem z suchych to udawnialem drozdze jedynie. Starter oczywiscie był przykryty, ale jak widzisz wyszedł sobie :) Miał ktoś z was podobnie? Będą problemy?

  10. Panowie, napisałem przecież "Starter" - robiony na szybko. Nie wiem może dziwnie opisałem nvm. Chodziło mi o to czy będą duże problemy z takim starterem drozdzowym do ktorego poszlo sporo zanieczysz z chmielin. To że zielony to chyba oczywiste że z chmielin. Wiem napisałem go, a powienienem napisać ją - gęstwę przemyłem.

     

    Na dzień dzisiejszy sprawa wyglada tak: https://drive.google.com/file/d/0B6tK8VzHo6ofQktWZmZCOEQzcXM/view?usp=sharing 

    Kolor się poprawił, ale starter sobie wyszedł :) Często się to zdarza ?

  11. Witam musiałem zrobić na szybko starter z gęstwy którą zebrałem przedwczoraj. Przemyłem go raz i odstawiłem na ok 15h. Przed chwilą olałem wodę z góry i wlałem małą ilość wody( tej najbardziej białej) i przelałem na oko to co wyglądało dobrze. Niestety starter wyszedł dość zielony :/ Będzie to się do czegoś nadawać?

  12. Tak jak ktoś wyżej pisał na pewno ekstrakcja aromatu lepiej zajdzie w 20l niż 0,5l. Choćby z tego powodu warto pozostać przy chmieleniu na zimno i filtracji chmielin przez pończochę. ;) Takie moje zdanie.

     

    Pewnie tak, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Sposób z pończochą znam, i oczywiście jest bardzo dobry ale jeśli efekt po wlaniu tej nachmielonej wody będzie dla mnie zadowalający to pewnie będę go stosował bo wydaje mi się po prostu wygodniejszy.

  13. Nie wiem co jest, ale zedytowałem posta i treść się nie zapisała :( Ale za to przy poście pisze: 

     

     

     

    Użytkownik browarbiskup edytował ten post dziś, 18:08

     

     

    Tak więc od początku... Wlałem 80ml wódki ok dwie godziny temu aby trochę tej żywicy się jednak rozpuściło. Przed chwilą wlałem sobie ok 10-15 ml do kieliszka na spróbowanie co ja w ogóle rzeźbie :) Wiec tak, w zapachu mega citra dużo dużo więcej niż z otwartej paczki, jakieś 10 razy mocniejszy aromat. Te 15ml z kieliszka czuć z 20cm. W smaku bardzo mocna goryczka( jak najbardziej chmielowa) a także taki dziwny posmak który zawsze czuje gdy przed butelkowaniem próbuje piwo które było mocno chmielone na zimno. Żywice czuć na zębach, albo to coś innego ale raczej kojarzy mi się to tylko z żywicą. Obecnie jestem przekonany że goryczka i aromat coś wniesie do piwa ale okaże się za ok 1,5ms.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.