Skocz do zawartości

Meris

Members
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Meris

  1. Witam! Cały dzień czytam tematy na forum i staram się znaleźć jakiś "złoty środek". Otóż uwarzyłem swoją kolejną warkę, z racji tego, że sprzęt od jakiegoś czasu kolekcjonuję od nowa to naturalnym zakupem był po prostu start pack - fermentor + niezbędne "duperele". Piwo zrobione zostało z brewkitu + ekstraktu słodowego (w syropie). Rodzaj piwa to Pils. Drożdże niestety nieoznaczone zbyt mocno więc powiem szczerze, że nie wiem zbytnio jaki to gatunek. Piwo pięknie odfermentowało przez około 12 dni do ~1-1,5 blg (temp. fermentacji koło 16 stopni z racji mieszkanie w bloku i braku sprzętu do zapewnienia innej.) Po zakończeniu burzliwej piwo zlane na cichą w maksymalnie sterylnych warunkach i dopakowane 50 g Cascade w celu nabrania aromatu. Po 6 dniach chmiel odseparowany gdyż nie chciałem aby aromat chmielu był dominujący i wypuklony w tym piwie. Piwo zostało zabutelkowane w nowe, czyste i wcześniej zdezynfekowane butelki. Dodałem około 130 g glukozy przed zabutelkowaniem. (20l trunku) Tu pojawia się największy problem. Otóż wiem, że to tylko piwo z brewkitu ale jak je leżakować? W wielu tematach rozbieżność co do temperatury jest ogromna. Czy ktoś doświadczony byłby tak miły i powiedział mi czy temperatura w lodówce nadawałaby się do leżakowania Pilsa, czy też zabije go? Nie wiem też czy piwo w temperaturze "lodówkowej" dostatecznie się nagazuje. Dodatkowe nurtujące mnie pytanie to, to czy piwo po przeleżakowaniu ma dużo szansę na pozbycie się delikatnej aczkolwiek zauważalnej mętności i posmaku drożdżowego (delikatny aczkolwiek jest)? Powiedzcie też ile czasu powinno trwać takowe leżakowanie - jakie są Wasze sugestie i uwagi. Pozdrawiam wszystkich smakoszy i czekam na pomocne dłonie:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.