Skocz do zawartości

Areq

Members
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Areq

  1. No nie bardzo, mam dwa różne wiadra do fermentacji i wieko nie będzie pasowało. Jest jeszcze wiadro z kranikiem i uszkodzonym wiekiem więc zamiana odpada. Po za tym do tej pory zawsze przelewałem na cichą i z efektów jestem zadowolony dlatego narazie nie chciałbym tego zmieniać.
  2. Chcę przelać ponieważ potrzebuję zwolnić fermentor z rurką. W kolejce czeka następna warka.
  3. Od zadania drożdży dopiero dzisiaj pierwszy raz otworzyłem fermentor. Czytałem że S-04 szybko kończą pracę i myślałem że już będzie można przelać. Fermentowało w temperaturze 18-20 stopni. No nic, zmierzę blg w niedziele i wtedy dopiero przeleję.
  4. Mam pytanie typu: przelewać na cichą czy jeszcze zaczekać. Black AIPA po 12 dniach fermentacji burzliwej, odfermentowała z 16 do 5 blg. Myślałem że zejdzie trochę niżej. Drożdże S-04, zacieranie na lenia 67 stopni 90 minut, 67 stopni 15 minut z ciemnymi słodami i mash out. Chciałem dzisiaj przelać na cichą ale nie wiem czy nie lepiej jeszcze zaczekać kilka dni.
  5. Witam. Dzisiaj podczas warzenia Black AIPA przytrafiła mi się pomyłka podczas chmielenia. Od 5 rano jestem na nogach i chyba zmęczenie dało o sobie znać. Według instrukcji z zestawu surowców chmielenie powinno wyglądać tak: Bravo 25g 60 minut, Dr Rudi 25g 20 minut, Cascade 15g 15 minut, Cascade 15g 5minut i Cascade 20g 1minuta. Podczas gotowania wsypałem Bravo 25g na 60 minut, i przez pomyłkę (zagadałem się z żoną), Cascade 50g na 20 minut i dopiero po chwili zorientowałem się w swoim błędzie, i Dr Rudi 25g wsypałem na 10 minut. Jakie mogą być tego konsekwencje w smaku i aromacie piwa?
  6. Dzięki.Syrop był w wiadrze z kranikiem. Następnym razem najpierw przeleję do fermentora z kranikiem, a dopiero potem zniosę po schodach do kuchni.
  7. Jak przelewacie piwa do fermentora z kranikiem po cold crashingu? Ja wczoraj przelewałem wężykiem, i po przelaniu do fermentora z kranikiem znowu się zmąciło. Przed przelaniem było nawet klarowne. Być może, to przez przenoszenie fermentora ze styropianowej lodówki do kuchni (znosiłem po schodach), drożdże się trochę ruszyły z dna. Starałem się nie zaciągnąć nic z osadu na dnie. Piwo już zabutelkowane, trzeba będzie poczekać aż wyklaruje się w butelkach.
  8. Czy po Cold Crashingu ogrzać piwo do temperatury pokojowej, żeby lepiej rozmieszało się z surowcem do refermentacji, czy raczej sobie to darować i butelkować bezpośrednio po wyciągnięciu fermentora z lodówki? Cukru planuję dać tyle, ile wyliczę z kalkulatora wpisując najwyższą temperaturę fermentacji.
  9. Co do mętności w piwach mocno chmielonych, może coś w tym jest. Tydzień wcześniej butelkowałem Pacific Saison również z zestawu surowców, i już podczas butelkowania piwo było bardzo klarowne.
  10. Zacieranie 90 minut-66 stopni, na koniec mash out. Od jutra spróbuję schłodzić piwo w styropianowej lodówce. Zobaczę do jakiej temperatury zejdę czterema zamrożonymi butelkami 1,5L. W sobotę chciałem rozlewać i mam nadzieję że się trochę wyklaruje. Na razie nic nie widać bo chmieliny z chmielenia na zimno utrzymują się na powierzchni.
  11. Przełomu nie zaobserwowałem. Ja robię trochę świadomy błąd, i brzeczkę od razu po gotowaniu filtruję przez pończochę i studzę już w fermentorze. Wydaję mi się że to zmniejsza ryzyko infekcji. Takie mętne piwo po burzliwej mam po raz pierwszy. Pomyślę o tej żelatynie.
  12. Wolałbym jednak bardziej klarowną. Tak sprawdzałem, więc to nie to.
  13. Dzięki. Żelatyny bym wolał uniknąć. W instrukcji dołączonej do zestawu pisało żeby chmielić na zimno na 6-7 dni cichej. No cóż, cały czas się uczę, czasami na swoich błędach.
  14. Witam. Dwa tygodnie temu uwarzyłem swoją 6 warkę, West Coast IPA z zestawu surowców. Po 14 dniach fermentacji burzliwej w temperaturze 18-22 stopnie, piwo odfermentowało z 14 do 3 Blg. Drożdże użyte do fermentacji to Safale US-05. Wczoraj podczas przelewania na cichą zauważyłem że piwo jest bardzo mętne (prawie jak kawa z mlekiem), w poprzednich warkach aż takiej mętności nie zauważyłem. Możliwe że to wina drożdży które jeszcze nie opadły. W smaku wyraznie goryczkowe, w zapachu w porządku. Po przelaniu na cichą wsypałem 60g chmielu, i tutaj popełniłem chyba błąd o którym w tamtym momencie nie miałem pojęcia. Dopiero potem przeczytałem, że jeżeli drożdże jeszcze nie opadły, nie powinno się sypać chmielu na cichą bo zaburza to ich zdolność do flokulacji. I tutaj mam pytanie. Czy obniżenie temperatury poniżej 10 stopni, na ostatnie 3 dni przed rozlewem pomoże to piwo wyklarować czy takie już raczej zostanie? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.