przepis na stouta był taki:
ekstrakt jasny 1,7kg
ekstrakt ciemny 1,7 kg
ekstrakt żytni jasny 1,2 kg
czyli ogólnie 4,6 kg ekstraktów
+ palony jęczmień (400g) i słód karmelowy (300g) w woreczkach od początku podgrzewania wody aż do momentu wlewania ekstraktów
wyszło 14 litrów o blg 22, dolałem wody do 19,5 blg
drożdże s04 (dwie saszetki) uwadniane ok 30-40 min
po 12 dniach fermentacji - 8,5 blg, po kolejnych 6 dniach tyle samo (temperatura 18-21°C)
i pytanie - czy odfermentowanie do 8,5 blg przy takim przepisie jest... "normalne"? drożdże raczej już nie ruszą, pytanie tylko dlaczego? wydaje mi się, że co miały zjeść to zjadły, ale dlaczego blg wyszło tak wysokie? trochę boję się to butelkować po cichej.
i z innej beczki - na takie duże początkowe blg 120g chmielu to raczej dużo czy mało Waszym zdaniem?