Skocz do zawartości

kozi

Members
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kozi

  1. Ja dwa razy robiłem Grodzisza i za każdym razem po ok. tygodniu od zabutelkowania pojawiało się coś takiego na ściankach. Po przelaniu do szklanki jest niewidoczne i nie powodując zmętnienia piwa, w smaku również nie wyczuwalne więc to może jakiś osad wynikający z zastosowania słodu pszenicznego. Myślę że nie ma się czym przejmować.;)

  2. Zabutelkowane ok. 07.10 wiem że to wcześnie żeby otwierać ale chce wiedzieć jak smakuje po tygodniu, dwóch, czy miesiącu.

    Zero gazu zero piany było dane ok. 4g cukru brązowego na butelkę. Coopers Lager. Z zamkniętymi oczami na węch to wino.

    Swojego czasu gdy jeszcze nie słyszałem o czymś takim jak zacieranie :beer: zrobiłem kilka puszek Coopers'a i muszę stwierdzić że za każdym razem niezależnie od typu było w nim czuć zarówno delikatny zapach jak i posmak szampana. Więc się nie stresuj że to jakaś infekcja tylko bierz się za zacieranie - naprawdę warto! Wrażenia smakowe bez porównania.

  3. .Piwo Gerdzia /3 miejsce/' date=' jak to u niego, wędzoność wychodzi na pierwszy plan,[/quote']

    Wędzoność wychodziła na pierwszy plan to delikatnie powiedziane , piwo smakowało jak by w gotowano w nim boczek :D. Jury twierdziło że kieeeedyś Grodzisz tak smakował .

    Gerdziowy zasyp był bardzo nietypowy :rolleyes:

    Jeżeli w konkursie Gerdziu wystawił to samo piwo które miałem okazję degustować, to mogę śmiało powiedzieć, że wędzonki było tyle że spokojnie można by dodać grochu i niezła zupka by była. Bardzo dobre !

  4. Piwko stoi już na burzliwej piąty dzień i już chyba zaczyna się kończyć bo zaczęła znikać piana. Poczekam do niedzieli i jeżeli blg będzie już odpowiednie to przelewam na cichą. Zaniepokoiła mnie jedna sprawa podczas fermentacji burzliwej nie zauważyłem ani razu bulgotania w rurce, czy to znaczy że coś jest nie tak czy może gaz ucieka gdzieś bokiem z powodu nieszczelności pokrywki.

    Tym bym się nie przejmował, ja ostatnio kupiłem nowy fermentator z BA i pięć dni czekałem na bąbelek w rurce i się nie doczekałem, za to Blg spadło do 2. Pierwsze bulgotanie udało mi się dostrzec po przelaniu na cichą w stary fermentator z biowinu.

  5. Witam sąsiada , cieszę sie że smakowało i mogłem się przyczynić do reaktywacji browaru :)

    ps chyba wiem w jaki sposób to piwo trafiło o Ciebie :)

    gdybyś potrzebowal pomocy to wal śmiało , to nie prawda że jestem ZŁOŚLIWY :beer:

    Sposób w jaki to piwo trafiło do mnie jest dokładnie taki jak myślisz he,he. Słyszałem, że starszyzna chce zorganizować jakiegoś grila, więc pewnie będzie okazja do rozmowy. A po jutrzejszych doświadczeniach pewnie i urodzą się liczne pytania :) Pozdrawiam

  6. Witam serdecznie wszystkie zrzeszone Piwowarki :D i Piwowarów. Swoją przygodę zacząłem kilka lat temu zrobiłem kilka brew-kitów, a później była przeprowadzka i od tego czasu sprzęt się kurzył w garażu. I pewnie dalej by się kurzył gdyby nie wpadły mi ostatnio przypadkiem do ust wyroby Anteks'a. Poczułem znowu jak naprawdę smakuje piwo, a nie sklepowy wyrób piwopodobny , zamówiłem brakujące elementy zestawu, na sobotę wydelegowałem żonę z domu i zaczynam swoje pierwsze zacieranie. Trzymajcie kciuki.

    Pozdrawiam

    kozi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.