Cześć,
Mam za sobą już 11 warek, ostatnio wraz z kumplem zabraliśmy się do uwarzenia naszego pierwszego RISa. Moje początkowe obawy dotyczące zacierania i filtracji okazały się niesłuszne, gdyż wszystko poszło nad wyraz dobrze. Problem okazał się przy gotowaniu. Korzystam z stronki brewness.com i właśnie tam stworzyłem większość swoich przepisów, również ten. Mam ustawioną wydajność jaka wyszła podczas poprzednich kilku warek, czyli 68%.
Chciałem uzyskać nastaw na 10l piwa, po ukończonej filtracji ściągnąłem (jak pisało w programie) 13l brzeczki, powinna ona mieć około 22blg...i tu już był pierwszy problem, gdyż moja (po schłodzeniu do 20*) miała zaledwie 15. Po kilkugodzinnym gotowaniu i dodaniu około 300g cukru uzyskałem niecałe 7l brzeczki o pożądanej gęstości.
Chciałbym tutaj zaznaczyć, że zacierałem dość długo 68*-90', 72*-20' i 78*-20'. Późniejszy filtrat (po odczekaniu ok 30') ściągałem możliwe jak najwolniej, nic mi nie stanęło ani nie zwolniło. Na domiar tego do osobnego garnka ściągnąłem kolejne 5l brzeczki z zwysłodzin po RISie na "lekkiego stouta". Po zmierzeniu blg okazało się, że tutaj również jest 15blg. Cukromierz na pewno jest w porządku więc możliwe, że coś źle zrobiłem, a chciałbym się ustrzec na przyszłość.
Może takich klika dodatkowych informacji:
sprzęt mam z BA, do filtracji używam dodatkowego wiara z dziurkami, surowce miałem również z BA, bazowe to pilzneński, pale ale, karmel 600 z vinkng malt i 3 rodzaje ciemnych z Weyermanna
Jeśli ktoś z Was ma jakieś pomysły co mogło pójść nie tak, prosiłbym o sugestie.
Pozdrawiam