Po ponad 2 miesiącach od uwarzenia, czas przyszedł żeby napisać co nie co o tym piwku. Dark Mild powstał gdyż czasami mam po prostu ochotę napić się lekkiego pijalnego piwa bez szumu w głowie, w tej chwili robię swoją kopię piwa 1 na 100 w nieco mocniejszej wersji (około 2.5% alk.) ale dobrze nachmieloną na aromat.
Dark mild wyszedł nieco wodnisty, mimo temp, zacierania 68 st. C, ma stosunkowo mało ciała, mogłem polecieć 72 stopnie i dodać trochę żyta, pewnie byłoby lepsze. Ogólnie, piwo jest jakie miało być, lekkie, bardzo pijalne, goryczka niska, w aromacie słodowość, karmelki plus odrobina paloności. Piana dość słaba, szybko opada, redukuje się do bardzo niskiego poziomu i tam przez jakiś czas trochę się utrzymuje. Nagazowanie zdecydowanie małe, mogłoby być większe. Piwo dość przyjemne w odbiorze, choć jak dla mnie sporo bym w nim zmienił, dodał więcej ciała, może zrobił nieco jaśniejsze, zmieniłbym niektóre słody, ostatnio słody karmelowe Ireks bardzo mi podchodzą, więc pewnie MILD'a zrobię jeszcze nieabawem jednego.
A tak w skrócie wygląda mój obecny sprzęt do warzenia piwa (pomijając wszystkie drobne duperele ), kadź zacierno-filtracyjna 31L, gar warzelny 25L i 30L bojler elektryczny używany do grzania wody wysłodkowej
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.