Skocz do zawartości

Lichtus

Members
  • Postów

    55
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lichtus

  1. Witajcie

     

    Czy ktoś z was spotkał się kiedykolwiek z problemem podłączenia do sieci wifi brewpiless? Miałem ostatnio chwilową przerwę w dostawie prądu. Mimo to kontroler działa jak należy (tzn. utrzymuje zadaną temp.) Niestety nie mogę nic innego zrobić bo nie mogę się do niego dostać. Widzę siec, ale laptop nie może pobrać adresu ip. Wpisywalem ip ręcznie i też nic. Wgrywałem nowy soft ale podobno to nie ma wpływu na ustawienia wifi. Czy da się to jakoś zresetować?

     

     

    Edit: Wgranie na nowo softu pomogło.

     

    z góry dzięki za rady.

     

    Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

     

     

     

     

  2. W dniu 29.03.2019 o 13:14, sasuke5055 napisał:

     

    #31 Dubbel

    w kooperacji z browarem Lchtus
     


    Data: ??
    Litry: 20
    Blg: 16,6

    Surowce piwa:

    • Castle 6-rzędowy pizneński 3.5kg
    • Strzegom Monach typ II 1.5kg
    • Abbey 0.5kg
    • Pale ale 0.35
    • Special B 0.115 kg
    • Cukier kandyzowany ciemny 0.3 kg

    Drożdże: Wyeast - Belgian Wit

    Zacieranie :

    • 63°C -35
    • 72°C -20

     

    Gotowanie 60 minut:

    • 60' - EKG 25g
    • 20' - EKG 25g

     

    Dodatki na cichą:

    • Wyciąg z diacetylu

     

    Uwagi:

    • W piwie wyszedł niesamowity diacetyl, najpewniej przez dodatek cukru kandyzowanego przed tym jak drożdże się namnożyły, przez co zaczęły smrodzić w wiadrze
    • Piwo leży w kegu i czeka na lepsze czasy

     

    nie diacetyl a aldehyd octowy :( 

     

  3. Dnia 30.04.2015 o 11:20, Kilimandzaro napisał:

    Cześć.
    Macie jakiś patent na filtrację chmielin z obfitego chmielenia na zimno? Do tej pory robiłem to przez pończochę, ale to rozwiązanie jest mało wygodne jeżeli przychodzi mi rozlewać samemu (a tak jest najczęściej). Czy np. przelewanie na cichą do fermentora z założonym filtrem z oplotu będzie wystarczające do zatrzymania wszystkich drobinek granulatu? Czy może pory będą za duże lub będzie się zatykał? 

    patent... hop spider wsadzasz do piwa a do niego wezyk....https://www.youtube.com/watch?v=tfvyIUgmOPo 

  4. chyba że jesteś mistrzem sensoryki to wszystko wyczujesz :) a tak na poważnie to jeśli poczekasz aż drożdże opadną i zlejesz brzeczkę znad drożdży to nie powinno być problemu. Ja zawsze jak pomieszam to dodaję drożdże, które unoszą się w toni brzeczki bo to te są najbardziej żywotne.... to co opada daję w kanał.. :)

  5. 10 godzin temu, deep floyd napisał:

    witam, ale czy to normalne we wszystkich piwach czy tylko w neipie? bo mi tylko w neipie się tak udało

    Taki osad białkowy (po tzw. przełomie - w trakcie gotowania pojawiaja się takie kłaczki - jak kluski lane. W piwach pszenicznych lub z dodatkiem pszenicy jest to bardziej widoczne) to normalka. Dlatego robi się whirlpoola i najlepiej dodatkowo odczekać tak z 20 minut aby wszystko opadło. Ja jak zlewam brzeczkę do fermentora to wężyk trzymam tuż pod "lustrem" brzeczki a nie na dnie.  niestety w garze na dnie potem zostaje 2-3 litry brzeczki z osadem... to są straty. Oczywiście  można to filtrować przy pomocy np Hop Stopera, pończochy itd. To już zależy od fantazji piwowara :) Pozdro!

  6. Godzinę temu, filipja napisał:

    Witajcie,

     

    po dwóch brew kitach i trzecim w trakcie chciałbym zacząć warzenie. 

     

    Przy tych brew kitach uniknąłem zakażenia, przećwiczyłem dbanie o dobrą temp podczas fermentacji oraz butelkowanie. Czas na warzenie z zacieraniem, lecz jestem w obecnej chwili mocno ograniczony sprzętowo, chciałbym nie kupować byle czego i prosiłbym o wsparcie i odpowiedzi na moje pytania.

     

    Kwestia finansowa również jest dla mnie istotna, przy zakupie sprzętu ale bardziej jeżeli chodzi o wydajność w przyszłości.

     

    Możliwości lokalowe: mieszkanie w budynku bez gazu z "kuchenką" indukcyjną tylko na dwa palniki - bardzo wąska.

    Tego nie przeskoczę więc z tego co dowiedziałem się czytając forum zostaje mi do wyboru:

    a) grzanie na taborecie z butlą na balkonie

    b) garnki elektryczne, warniki, pasteryzatory ala lidl 

    c) Klarstein Beerfest, coobra itp. maszyny za 1.5k zł

     

    Taboret raczej odpada - utrzymanie temperatury na dworze przypuszczam że jest nie do osiągnięcia.

    Jeżeli tak jest to zostają dwie opcje elektryczne.

     

    Co wybrać?

     

    kompletując i modyfikując  zestaw z garnkiem tego typu https://www.morele.net/severin-ea-3653-741503/?gclid=CjwKCAiAweXTBRAhEiwAmb3Xu9-uSXx8USKyMYPTRJJZhRfQiOqCLLqe31JAGdzQnt34tOFe-17b5hoCiOMQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds

     

    wydam pewnie ok 800-900 zł

     

    mając możliwość dołożyć kilka stówek decydować się na nową coobrę?

     

    Oba tematy dotyczące garnków ala lidl oraz tych chińskich maszyn są mi znane ale od tygodnia nie jestem w stanie podjąć decyzji. 

    Dodam tylko że nie chciałbym stracić tej "zajawki' i całkowite zautomatyzowanie procesu trochę mnie przeraża - czy ja w ogóle miałbym wpływ na coś przy coobrze?

    ABSOLUTNIE nie jest dla mnie problemem spędzenie 5-6h przy warzeniu, samo działanie przy brew kitach było bardzo odprężające :)

    Dzięki za pomoc i pozdrawiam!

     

     

    Możesz zacząć na tej indukcji ale robić mniejsze warki. Jak masz gar np 20 litrowy to spokojnie możesz zrobić warki nawet 14-15 litrowe. Mała kuchenka indukcyjna powinna dać radę bo tu ważna jest jej moc. Podejrzewam, że ma moc ok 2000 W. Popróbuj. A jak złapiesz zajawkę na zacieranie będziesz kombinował dalej :) Na indukcji dasz radę nawet zwykłym emaliowanym garnkiem... byleby nie był poobijany

     

  7. 17 godzin temu, Enrike napisał:

    Hej,

    Dziwna sytułacja mi się zdażyła podczas rozlewu, ale po dodaniu glukozy na refermentacje na powieżchni piwa zrobiła się pianka jak przy początkach burzliwej. Dałem 5 gram glukozy na 1 litr. Piwo z brewkitu (APA) - zeszło z 12,5 BLG do 3 BLG, więc drożdże nie powinny pracować a jednak. Piwo stało w piwnicy 3 tydoni, temperatura w granicach 18-20 stopni. Czy ktoś miał podobnie? Planuje zostawić je jeszcze na 3 dni i dopiero rozlać.

    podobnie miałem kiedyś na początku swojego piwowarstwa jak przy zlewaniu piwa do rozlewu zaciągnąłem przypadkiem sporo drożdży..(gęstwy z dna fermentora)... - w efekcie drożdże po dodaniu glukozy szybko się uaktywniły... i rozpoczęły imprezę :)

  8. 32 minuty temu, Gawron napisał:

    Ilość drożdży ma być odpowiednia. Za dużo drożdży to też nie jest dobrze.

    dokładnie... z tym też trzeba uważać, masz rację. U mnie nowa warka była 2 x większa od poprzedniej. Prawda też taka, że mimo wszystko zalewamy oprócz żywych drożdży również te martwe co tez może mieć wpływ na kolejne piwo. Dlatego piwo stoi obecnie w 8 stopniach aby się drożdże za bardzo nie rozbujały... i bedę stopniowo podnosił.

  9. Teraz, Lasek napisał:

    Dac pewnie dadza, ale nie oczekuj cudow po tym piwie. 

    A co do ilosc zadania to zadales bardzo malo drozdzy. Na szybko powinienes miec:

    do marcowego 4,5 paczki 11,5 gram sucharow lub 7,5 litra starter,

    do kozlaka 5,8 paczki 11,5 gram sucharow lub 10 litrowy starter.

     

     

     

    Coś w tym jest. W sobotę warzyłem pilsa. Wczesniej zlałem monachijskie ciemne na cicha a gęstwę po nim zalałem świeżą pilsową brzeczką. Ruszyło od razu. Ilośc drożdzy ma spore znaczenie, szczególnie przy większych warkach.

  10. 14 godzin temu, chprzemo napisał:

    Witam wszystkich, 

     

    Rzadko pisze ale dużo czytam i staram się coś od czasu do czasu uwarzyć... Dziś mam problem..

     

    Wczoraj uwarzyłem około 36 l marcowego 16*BRIX, rozlałem do dwóch fermentorów, zadałem drożdże ze startera (około 1l na fermentor) i wyniosłem na strych. Dziś uwarzyłem Koźlaka 16*BRIX około 45 l, rozlałem do dwóch fermentorów, dodałem starter  (około 1l na fermentor) i wyniosłem na strych, dopiero dziś po 3h od wstawienia koźlaka mogłem zmierzyć temp. otoczenia, okazało się, że jest tylko 7°C!

    We wiaderkach z marcowym brak życia tylko na tafli jest kilkanaście/kilkadziesiąt dużych pęcherzyków przypominających pianę ale są rozłożone po całej powierzchni, nie są zbite...

     

    Powiedzcie mi czy przenosić szybko fermentory w wyższą temperaturę czy czekać spokojnie? Załamałbym się gdybym około 80 litrów piwa wylał w kanał.... 

     

    Kilka słów o starterze:

    Drożdże Fermentis Saflager W34/70

     Starter mieszany magnetycznie 24h w kolbie z 3l. brzeczki, wczoraj dodałem do marcowego po około 1 litr z tego startera, po zadaniu uzupełniłem starter o 1 litr brzeczki i mieszałem kolejne 24h aż do zadania koźlaka. 

     

    Będę wdzięczny za odpowiedzi...

     

     

    U mnie Monachijskie ciemne startowało 4 dni.... i wystartowało....

  11. Hej!
    Jestem megapoczatkujacym piwowarem. Pierwsza warka - IPA brewkit Coopersa. Nie wystartowala fermentacje przez 24 h. prawdopodobnie zabilem drozdze temperatura. Uzylem zapasowej saszetki- ruszyla w ciagu 5 godzin.. Po 3 dniach ucichlo. Z czystej ciekawosci uchylilem fermentor- uderzyl mnie gryzacy w nozdrza kwach. Wczoraj minelo 7 dni od startu fermentacji. nadal wali kwachem po uchyleniu kadzi ale mniej niz wczesniej. Na powierzchni czyste lustro cieczy - bez piany, bez grudek. Utoczylem z kranika 1/3 szklanki. Barwa ok, metne, w smaku przypomina piwo z naciskiem na slowo przypomina ale wali strasznie drozdzami. Zapachu kwachu ktory czulem po uchyleniu wieka w szklance nie czuc. Czy z tego piwa cos jeszcze bedzie? Czy z racji 24 godzinnego przestoju zakazilo sie i lepiej odpuscic butelkowanie? Dodam ze w miedzyczasie nastawilem nowe, wszytko jak trzeba, fermetnacja ruszyla po paru godzinach. Czy moze zabutelkowac i czekac, a nuz cos bedzie? Jak myslicie?
    Raczej Zakazenie.... mierzyles blg?

    Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

  12. Pończocha na wylocie rozwiązuje problem większości osadów białkowych i chmielin, jest rozwiązaniem tanim i łatwym do dezynfekcji. Po użyciu nie trzeba jej myć bo jest jednorazowa. 

    Poza tym, osady białkowe i chmieliny podczas fermentacji opadają na dno szybciej niż drożdże. Po fermentacji trzeba zebrać po prostu drożdże znad osadu chmielowo-białkowego. Odrobina białek i ewentualnych chmielin w niczym nie przeszkodzi, a jak gęstwa postoi dobę w lodówce, to one też opadną na dno w słoiku, a na górze będą czyste drożdże.
     
    Dużo ważniejsze jest zadanie świeżej gęstwy niż babranie się z jej przemywaniem, odfiltrowywaniem chmielin i innych pierdół. Jak użyjesz starych drożdży to choćbyś przemywał gęstwę jak mistrz sushi ryż, to i tak nic dobrego z tego nie wyjdzie
    Ponczoche na wylocie tez stosowalem. Jedyny minus to taki, że jak w pończosze nazbiera się chmielu i innych osadów to piwo wypływa bokami i się niepotrzebnie napowietrza. Mimo wszystko warto pilnować żeby nie zaciągać za dużo osadów.

    Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

  13. Dnia 21.01.2018 o 09:53, Kurt napisał:

    Lepsze od zadania chmielu do koszyka. Gotująca się Brzeczka ma dużo swobodniejszy dostęp do cząsteczek chmielu luźno w niej pływających niż zbitych w koszyczku.
    Nie doczytałem, że Lichtus pisze o chmieleniu na zimno. Ja tego patentu używam do filtrowania chmielin i zimnego osadu przy zlewaniu z gara po gotowaniu i schłodzeniu do fermentora


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

    No właśnie ostatnio tego próbowałem przy okazji warzenia i filtrowania po schłodzeniu... Niestety... gorzej to szło niż po cichej. Chmieliny chmielinami ale największym problemem były białka, które zatykały tą siatkę :( Brzeczka nienadążała wpłynąć do koszyka. Warto w takim momencie odczekać aż wszystko ładnie opadnie... nawet wystawić gar na zewnątrz (na mini cold crash) wtedy spoko. 

  14. Cześć

     

     

    Kupiłem sobie ostatnio na ali hop spidery czy hop stopery... aby używać ich do chmielenia brzeczki podczas gotowania. Okazuje sie, że takie koszyczki mogą służyć do odfiltrowania piwa po np. Chmieleniu na zimno w sytuacji gdy chmiel wrzucamy bezpośrednio do fermentora. Wszystko pokazałem na filmie na yt. Polega to na tym , że z jednej strony wężyk umieszczamy w hop spiderze przytrzymując klipsem do trzymania wężyka np na wiadrze i całość zanurzamy w piwie po czym standardowo z drugiej strony zaciągamy piwo do osobnego wiadra. Do koszyczka dostaje się samo piwo bez chmielin. Wydaje mi się to dobre rozwiązanie. Czywiscie pamietamy o dezynfekchi hop spidera (koszyczka) Jeśli macie jakieś pytania czy propozycje ulepszeń to dajcie znać.

     

    Pozdrawiam

     

    Browar Lichtus

     

    Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

     

     



  15. Witam 
    Zacząłem próbować nastawiać piwo z zadaniem gęstwy drożdżowej (drożdże S-23, temperatura  fermentacji około 14st.) - zaznaczę, że gęstwa jest pobierana na świeżo  z fermentacji burzliwej i około 100ml daje do ciepłej brzeczki  35st. żeby drożdże się namnożyły (są w takim stanie około godziny) - póki co raz zebrałem gęstwę z oryginału i teraz ponownie - po zlaniu piw na cichą fermentację nie zauważyłem jakiś negatywnych cech jednak chciałem sięgnąć opinii bardziej doświadczonych piwowarów jakie drożdże się do tego zabiegu nadają, cy ilość takich zabiegów jest jakoś ograniczona, zaznaczę że wszystkie czynności są wykonywane z zachowaniem wysokich standardów czystości.
     
    Pozdrawiam
    BC BROWAR DOMOWY


    Do ciepłej brzeczki? Nie wiem czy to dobry pomysł robiąc to z drozdzami dolnej fermentacji jakimi sa s23. Drożdże w wyższych temperaturach dostają małpiego rozumu wytwarzają dodatkowe aromaty i smaki, które są może i dla niektórych piw pożądane. Do tego służą jednak inne drożdże górnej fermentacji. W celu namnożenia drożdży należy zrobić starter. Najlepiej przy użyciu mieszadła magnetycznego i kolby laboratoryjnej. Brzeczka z drożdżami wprowadzona w ruch powoduje że drożdże się namnażają...

    Więcej tu https://www.wiki.piwo.org/Przygotowanie_starterów_drożdżowych




    Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

  16. 5a2708dc687a8_taurusskoko.jpeg.a675cf31600ab198774e1fbfa447ade1.jpeg

     

    Browar Tauruss - Coconut Imperial Stout

     

    Barwa : ciemnobrunatna - czarna

    Piana: średniopęcherzykowa beżowa znika szybko

    Aromat: na pierwszy rzut alkohol i rozpuszczalnik, wyczuwalne nuty kokosa

    wysycenie: średnie 

     

    Smak:

    kawa, kokos, czekolada alkohol, wytrawne, 

     

    Goryczka:

     

    lekko ściągająca, raczej niezalegająca

     

    Ogólnie:

    Alkohol dominuje ale wydaje mi się, że piwo jest jeszcze zbyt młode (rozlew wg etykiety 28.09.2017). Warto poczekać co będzie dalej bo kokos jest fajny , nie dominuje i dobrze bo ma pełnić rolę dopełniającą resztę smaków i aromatów . Mam inne ciemne piwa od Taurussa więc z degustacją jednak jeszcze poczekam. 

     

     

  17.  
    Teraz możesz sprawdzić nagazowanie w kilku losowo wybranych butelkach. Może wiesz mniej więcej które nalewałeś na początku a które pod koniec.? Jeśli w niektórych przy bardzo lekkim podważeniu kapsla zrobi się piana dość szybko pochodząca pod kapsel, a w niektórych tego efektu nie będzie to faktycznie źle rozmieszana glukoza. W ten sam sposób możesz te bardziej nagazowane butelki odgazować. Powtórzenie tej czynności kilkukrotnie powinno załatwić sprawę. Nawet jak za bardzo odgazujesz to lepiej pić piwo bez gazu niż wcale  
    Tak... popuszczam metodą na monetę.

    Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.