Skocz do zawartości

PaniczDoBrewdziej

Members
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez PaniczDoBrewdziej

  1. Moim zdaniem: pszenica prażona odpada jak ma być White , chyba że rzeczywiście chodziło Ci o niesłodowaną, whirlfloc niepotrzebny, no i pierwszą przerwę zrobiłbym w 2-3 stopnie niższej temperaturze. Do White IPA wybierz drożdże do Witbiera, nie US-05. FM23 nie używałem, FM20 dla mnie ok. Reszta wygląda w porządku.

  2. Również mam piwko pod ten konkurs i z chęcią dorzuciłbym je do jakiejś wspólnej wysyłki - wiadomo, taniej tak (chyba taniej, nie wiem, bo nigdy nic nie wysyłałem za granicę) i przede wszystkim pewniej. Ale tak sobie pomyślałem przy tej okazji, czy nie byłoby ciekawą koncepcją stworzenie jakiegoś funduszu celowego na takie akcje. Czy nie mogło by być to np w ramach struktur PSPD. Żeby z tych pieniędzy finansować wysyłkę piw polskich piwowarów na zagraniczne konkursy. Nie wiem czy miałoby to sens, czy by się sprawdziło, czy zebrała by się grupa ludzi chętnych na to łożyć, i jak to w ogóle zorganizować, ale może jest to jakiś pomysł. Żeby dobry człowiek, który poświęca swój czas i środki, wożąc nasze piwa gdzieś po obcych landach miał z tego coś więcej niż "dziękuję" a przynajmniej nie był na tym bardzo w plecy.

  3. Czy ktoś używał może rocznika 2019? Mam 100g i nie wiem czy do jakiegoś AIPA warto go na aromat używać, czy raczej nic ciekawego nie wniesie? Czy w ogóle ma on jakieś cechy wspólne z amerykańskim Cascadem? Jeśli nie to jakich nut się mogę po nim spodziewać?

  4. W dniu 23.01.2018 o 23:37, Oskaliber napisał:

    Miałem ostatnio podobny problem, ale zwaliłem na kwaśne środowisko, bo to był kettle sour. Po nieco ponad 48h w końcu ruszyły. Niestety piwo mocno odbiega od ideału. W przeszłości nawet za kwachy zwykle brały się szybciej, więc może jest coś na rzeczy. Niestety nie spojrzałem na datę/partię. Kolejne piwo na innej saszetce już bezproblemowo. 

    Chciałem dopytać o fermentację tego kwacha. Też robię na US-05 kwasa właśnie i wczoraj, żeby go wzmocnić i uwytrawnić, syropem cukrowym otworzyłem fermentora po tygodniu fermentacji. Zapach dla mnie trudny do jednoznacznego zidentyfikowania, bo sensoryk ze mnie żaden, ale siarkowodór jakiś lub coś równie mało przyjemnego walnęło mnie po nozdrzach. I tu moje pytanie: czy stres stres związany z kwaśnym środowiskiem mógł sprawić, że US-y coś takiego wydzieliły w trakcie fermentacji? Czy raczej infekcja?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.