Hej Ludziska,
Dzisiaj dokładnie po 7 dniach od zadania drożdży przelałem piwo na tzw. fermentacje cichą.
Ale od początku.
22 października o 5:00 rano dopiero udało mi się uzyskać odpowiednią temperaturę brzeczki tj. 17 stopni Celsjusza. Wtedy zadałem drożdże, które wystartowały z fermentacją po około 5 godzinach. Fermentującą brzeczkę wyniosłem do piwnicy gdzie temperatura otoczenia wynosiła około 14 stopni, a brzeczka przez prawie całe 7 dni utrzymywała 15-15,5 stopni Celsjusza.
Fermentacja burzliwa trwała około 3 dni następnie wszystko się uspokoiło i pomalutku drożdże wykonywały swoją pracę.
Dziś po 7 dniach wszystko przelałem delikatnie do drugiego fermentora aby jak najlepiej oddzielić piwo od pozostałości, czyli martwych drożdży, chmielin itp.
Sprawdziłem poziom gęstości i nasze male pracownice pięknie odfermentowały brzeczkę do 5 blg.
Teraz piwo będzie pozostawione do kolejnego etapu czyli fermentacji cichej na kolejne 7 dni w temp około 10 stopni celsjusza.
W trakcie fermetnacji z rurki wydobywał się bardzo niemiły kwaśny zapach. Myślałem, że z mojego piwa już nic nie będzie, żę na którymś z etapów coś źle zrobiłem. Na szczęście po spróbowaniu piwa nie poczułem żadnych nieprzyjemnych smaków oraz aromatów.
Teraz kolejny tydzień cierpliwości i Butelkowanie które zostanie także przedstawione na mojej stronie
Jeśli ktoś chce zobaczyć zdjęcia z przelewania na cichą zapraszam do polubienia https://www.facebook.com/BartoliniPiwowar/ !!