Skocz do zawartości

Kevio

Members
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Piwowarstwo

  • Rok założenia
    2016
  • Liczba warek
    13
  • Miasto
    Warszawa

Kontakt

  • Imię
    Konrad

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Kevio

  1. Kevio

    INFEKCJE

    To piwo żeby nie skłamać stoi jakieś 3 tygodnie. Osad z twardej wody by się zgadzał ale jak się pojawiła piana z pracy drożdży to ten film się rozrywał. Piwo stoi na balkonie więc ma dość chłodno. Zastanawiam się tylko ile czasu może to jeszcze postać. Noi pytanie takie. Lać to w butelki z mniejszą dawką cukru? Próbować smak tego przed butelkowaniem?
  2. Kevio

    INFEKCJE

    Panowie. Jest śmieszna sprawa. Była infekcja i jej nie ma, a przynajmniej tak to wygląda ale od początku. Zrobiłem piwo z brewkita przy czym wodę uzupełniłem zimną kranówą i odrazu dodałem drożdże. Zestaw był 3 lata po terminie a drożdże trzymane w 24°C niestety. Niestety jak postawiłem piwo w niedzielę tak we wtorek po południu dopiero wróciłem do domu a tam zero pracy drożdży i delikatny film na powierzchni, jakby błona. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia. Dałem 2 paczki jakiś drożdży z biowina i spisałem piwo na straty w sumie. Dzisiaj otwieram wieko a tam taki widok. Bo biofilmie nie ma śladu praktycznie. To brązowe wygląda jak drożdże a to białe to piana. Panowie, o co chodzi? Drożdże są w stanie "przejeść" biofilm?
  3. OK. Tak zrobię. Przeleję i będę trzymał ile się da. Potem tydzień w mieszkaniu u hop do butelek. Ogrzanie piwa w domu będzie też dla mnie wygodniejsze bo nie butelkowałem do tej pory zimnego piwa i nie wiem jak by wyszło nasycenie CO2.
  4. OKi, to jutro przelewam na cichą i zobaczymy jak długo da radę lageorwać na balkonie. Gdyby co to mam jeszcze jedno pytanko. Czy jak np. za dwa tygodnie temperatura spadanie np. do -10°C i trzeba będzie uciekać z balkonu to lepiej zabutelkować czy wstawić do mieszkania na np. miesiąc albo dwa?
  5. Tak, ale mi bardziej chodziło o to czy teraz jak one się uśpił przez ten tydzień ( o ile w temp. 5~7°C to możeliwe?) to czy po zabutelkowaniu nie ruszą i nie dojedzą resztek = przegazowanie. I teraz się zastanawiam czy bezpieczniej przelać na cichą i przetrzymać w mieszkaniu czy na balkonie do pierwszych poważnych mrozów (z więc nie wiadomo ile tygodni) bo do butelek to trochę się cykam.
  6. Nastawiłem miesiąc temu pilsa na drożdżach dolniakach. Jako, że nie mam piwnicy ani lodówki to wystawiłem fermentor na kryty balkon. Pierwsze trzy tygodnie temperatury były ideolo bo 10~14°C. Ale jakoś zapomniałem o piwie i ten tydzień jak temperatury spadły i dzisiaj patrzę i jest 5°C. Teraz pytanko - czego się spodziewać? Czy drożdże będą jeszcze chętne do pracy po przelaniu i przeniesieniu do mieszkania czy to butelkować czy jak? To mój drugi pils. Wcześniej robiłem 3tygodnie na balkonie potem 1,5m w domu i wyszło spoko.
  7. Ja na tych drożdżach miałem burzliwą to około 2cm piany miałem. Jak u fotohobby nie ma nic nawet bąbelków kilka to może być kicha. Ale JackStyle ma jednak rację. Pomiar BLG prawdę powie co się dzieje a jak chcesz mieć pewność to przejedź i kup zapasowe.
  8. U mnie jest jednolita ta gęstwa. Przez prawie tydzień jest może kilka mm piwa nad nią. Zresztą zara zrobię fotę. 4~5 miesięcy to już bardzo dużo. Jak patrzyłem raz na wyliczenia do w sumie do 1 miesiąca się opłaca trzymać. Potem to już martwica. Monachijski II akurat mam. Dam. Powinno być ok. A dlaczego świeże? Żeby nie było zaschniętego piwa na dole? Kiedyś zobaczyłem od wewnątrz masę takich kropek. Po szczotkowaniu woda była mętna. Butelka była z tych bezzwrotnych którą płukałem i potem miałem piwo na S-04. Później okazało się, że każda butelka z tej warki byłą mniej lub bardziej "zapylona". Ja już przyzwyczaiłem się, że każdą jedną butelkę po opróżnieniu szoruję szczotką. Jak mi brakło butelek raz to zabrałem się za takie z 1cm osadu pleśniowego - namaczanie, wtrząsanie, namaczanie wrzątkiem, szorowanie, płukanie, odkażanie. Zero kwasów czy innych przygód. Butelki krystaliczne. Podstawa to dobra szczota i odpowiednie jej powyginanie. Niestety takie szczotki długo nie wytrzymują
  9. Hmm... w sumie co szkodzi zapytać, mam akurat koło siebie jedną. Ale to tak wchodzisz, idziesz do babki/gościa za ladą i mówisz, że potrzebujesz butelki bo piwo robisz i chętnie zabrałbyś te bezzwrotne i dają ot tak? Z przemywania gęstwy chyba zrezygnuję bo jakoś nie przemawiają do mnie zalety robienia tego a piwo nie było ciężkie, ciemne i w miarę szybko będę chciał je wykorzystać ponownie a ryzyko zakażenia jednak jest. Próbuję coś porobić przy recepturze na Dunkla. Zastanawiam się czy są dunkle w których nie ma karmelowych smaków. Ja bardzo nie lubię karmelowych piw. Albo jasne albo ciemne a nie jakieś ulepy xD Zastanawiam się nad dużym EBC typu 50~60 zamiast i zrezygnowaniem ze słodów karmelowych , w zamian jakiś niewielki udział słodu monachijskiego albo melanoidynowego. Barwę osiągnąć z barwiącego.
  10. Niestety jak na razie mam brak butelek, dopiero 3,5L więc nie chce odrazu atakować bo nie miałbym do czego lać dunkla ale będę sumiennie nad tym pracował w najbliższych dniach Co do filtracji to robię whirlpoola i dość uważnie ściągam brzeczkę i dodatkowo na fermentorze kładę łychę do mieszania i na niej wisi woreczek na którym zatrzymuje się ewentualnie to co dostało się do wężyka. Jedyne co to mam osad na zimno związku z tym, że przelewam brzeczkę zaraz po wyłączeniu palnika i zatrzymaniu się po whirpoolu. Po 2 tygodniach było u mnie mniej niż 5mm. W sumie przelałem wszystko bo nie widziałem żadnej różnicy w warstwach czy coś ale parę ciemniejszych drobin się dostało do słoika. Nigdy nie przemywałem bo bałem się zakażenia, druga sprawa, że nadal gęstwa wygląda tak jak ją wstawiłem do lodówki, nic nie osiada. Przy S-04 czy W-34/70 to po paru dniach połowa słoika to była woda. Przemywał ktoś WB-06?
  11. Zabutelkowane. Wyszło na koniec 2BLG (odfermentowanie 85%). Nie wiem jak trzeba by to zacierać aby odfermentowanie było na poziomie poniżej 80%. Chciałem zebrać gęstwę co by przy dunkelu ją wykorzystać ale bardzo mało tych drożdży zostało. Jak używałem S-04 czy US-05 to było tego 2~3x tyle.
  12. Teraz fermentuje w przeźroczystym pojemniku to lepiej widzę co się dzieje. Zastanawiam się czy nie zebrać gęstwy po tej warce i nie zrobić właśnie dunkelweizena. Robiłeś według jakiegoś przepisu? Możesz coś polecić Carlito?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.