kreve
Members-
Postów
15 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Kontakt
-
Imię
Krzysztof
Piwowarstwo
-
Liczba warek
2
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia kreve
-
Niestety ze względów zdrowotnych musiałem odstawić wszelki alkohol na jakiś czas, więc odłożyłem też wszelkie warzenie na jesień. Ale oczywiście nie zrezygnuję z próby odtworzenia "Króla Lata", co najwyżej teraz przesunę go na wiosnę bo jednak pszeniczniaki najlepiej się pije w okresie wiosna/lato.
-
A tak w kwestii technicznej, co to zmienia w smaku/teksturze? Tzn. jaki efekt osiągnę na słodzie pszenicznym, a jaki gdy zamienię go na płatki?
-
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
kreve odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Mam dość elementarne pytanie odnośnie mrożenia chmielu. Ponoć nic nie stoi na przeszkodzie, aczkolwiek w ofercie jednego z popularniejszych sklepów wyczytałem: " Chmiel w naszym magazynie przechowywany jest w chłodniach i zamrażarkach ". Jak wiadomo, wszelkie produkty spożywcze bez dodatkowej obróbki można zamrażać tylko raz. Więc jeśli kupujecie chmiel, a potem niewykorzystany chcecie mrozić, to skąd wiecie czy już nie był wcześniej mrożony? -
Płatki były zwykłe? Bo zdaje się błyskawicznych nie trzeba kleikować?
-
Dzięki za opinię Owsa dałem tyle, bo Pinta pisała w charakterystyce piwa że płatki owsiane stanowią 15% zasypu więc się tym zasugerowałem, ale może faktycznie zastanowię się nad ujęciem trochę. I chyba rzeczywiście dodam dodatkowo trochę Citry na zimno.
-
Witam Kolegów! Ostatnio miałem przyjemność pić "Króla lata" z Pinty i zachwycił mnie sposób w jaki pogodzono witbiera z amerykańską chmielowością i solidną ale soczystą goryczką (która pochodzi też od skórki pomarańczy). Postanowiłem po przeczytaniu etykiety, spróbować się zmierzyć z czymś podobnym, choć oczywiście zdaję sobie sprawę że takiego samego efektu nie osiągnę (zaczynając na kiepskim doświadczeniu, kończąc na stosowaniu zamienników i lekkich zmianach). Nie chcę się wygłupiać z wychodzeniem z czymś takim poza "piaskownicę piwowarską" więc czytając od kilku dni różne artykuły, skleciłem następującą recepturę do sprawdzenia i wrzucam tutaj. Nie zastosowałem jak w oryginale francuskiego chmielu Strisselspalter bo nie ma go w sklepach w których się zaopatruję. Oatmeal Hoppy Witbier (20L do rozlewu) Słody: Słód pszeniczny 2,5 kg Słód pilzneński 1,5 kg płatki owsiane błyskawiczne 0,70 kg Chmiele i dodatki: Warrior 10 g - 60 min Citra 15 g - 20 min Citra 35 g - 5 min Citra 30 g - 0 min kolendra - 15 g - 5 min suszona skórka curacao - 20 g - 5 min suszona skórka słodkiej pomarańczy - 20 g - 5 min skórka świeżej pomarańczy - 40 g - 5 min Drożdże: s-33 Zacieranie: 60 min - 65stC , potem mash-out Wg Brewness to wyjdzie: 38 IBU 12,3 Blg (wyjdzie mniej, celuję w max 11,5-12, biorąc pod uwagę moje umiejętności wysładzania) Nie chcę przekombinować dlatego nie daję dziesiątek rodzajów słodów, ani tym bardziej mnóstwa chmieli o których nie mam żadnego pojęcia, zwłaszcza w kombinacjach smakowych. Do tego mam 3 pytania: 1. Receptura jest OK? Jakiś rażący błąd? 2. Czy zostawić tego warriora na goryczkę, czy może uprościć recepturę i dać Citrę jak w oryginale? W postach kilku osób czytałem że Citra niekoniecznie daje przyjemną goryczkę i się wystraszyłem. A może zastąpić go czymś jeszcze prostszym, np. Marynka, bo nie wiem czy jest w ogóle sens "marnować" chmiel o takim aromacie na goryczkę? A może jeszcze jakiś inny? 3. chciałbym żeby piwo było orzeźwiające, owocowo-cytrusowe, gorzkie, soczyste, ale nie kwaśne. Nie przesadziłem z którymś ze składników? Zwłaszcza chodzi mi o skórki, jeszcze z nich nie korzystałem więc nie wiem jak się zachowają. Zastanawiam się też czy wrzucać je 5 min przed końcem czy dopiero po wyłączeniu palnika.
-
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
kreve odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Koledzy, poratujcie proszę nowicjusza. Dzisiaj miałem warzenie (moja 2. warka w życiu), po schłodzeniu i wlaniu wszystkiego do fermentora już na fermentację, okazało się że brakuje mi 3 litrów do planowanych 20. Dopiero teraz się kapnąłem, dziwne to było, bo według wszelkich wyliczeń z Piwnych Porachunków powinno być na koniec równo 20. Na szczęście pamiętając o podobnym problemie przy poprzedniej warce, przy wysładzaniu odlałem sobie dodatkowo do garnka ze dwa litry brzeczki "na wszelki wypadek" i tak sobie leżało to gdzieś z boku. Czy powinienem zagotować ponownie tę rezerwę żeby zapewnić sterylność (garnek był przez dobrą godzinę bez przykrywki w kuchni) czy wlać od razu tak jak jest? -
Porządny sklep, zamówienie przyszło szybko i wszystko się zgadzało. Na plus to, że słody są domyślnie ześrutowane, nie trzeba płacić dodatkowo.
-
kreve zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
-
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
kreve odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Koledzy, ratujcie Miałem rozlewać moją IPĘ filtrując przez pończochę. Niestety piwo nawet po przefiltrowaniu próbki, pozostaje mocno mętne. W poszukiwaniu rozwiązania przeczytałem o cold crashu. Zdecydowałem że wystawię fermentor na balkon, jest tylko jeden problem: temperatura dzisiaj w nocy może spaść nawet do -5 stopni. Wiem że piwo nie zamarznie tak łatwo jak woda, ale minus 5 to jednak bardzo niska temperatura. Można więc wystawić na balkon, czy czekać ile będzie trzeba, na korzystniejsze warunki? PS: jeszcze mam jeden problem - otóż piwo jest po chmieleniu na zimno i się zastanawiam czy nie będzie to dodatkową przeszkodą. -
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
kreve odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Witam Kolegów i zwracam się o pomoc przy pierwszej warce Mam w fermentorze IPĘ. Fermentacja burzliwa trwała 8 dni. Przelałem na cichą, piwko posiedziało tam kolejne 15 dni. Teoretycznie dzisiaj według pierwotnego planu powinienem już rozlewać, aczkolwiek byłem na wyjeździe i nie mogłem przez to zrobić chmielenia na zimno które miałem w planie zrobić 3-4 dni temu. Teraz mam dylemat: czy odpuścić chmielenie na zimno i robić już rozlew ze względu na to że dość długo już siedzi w fermentorze? Czy może zrobić jednak dzisiaj chmielenie na zimno i dołożyć te 3 dni dalszego leżenia piwa w fermentorze? Dodam jeszcze, że najbardziej mi zależy żeby z tym piwem po prostu nic złego się nie stało. To pierwsza warka, nie obrażę się jak nie eskploduje smakami i aromatami, byle tylko nie była do wylania -
Mikwej zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
-
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
kreve odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Piwoszarnia dla zamówień min. 20 zł oraz Esencje Smaku od zamówień min. 50 zł. -
kreve zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
-
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
kreve odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
OK, dziś dzień darmowej dostawy w niektórych sklepach, zamówiłem termometr długi alla france ze skalą -20 do +110 stopni. Niby tylko dyszka w plecy, ale boli mocno przy już poniesionych większych wydatkach niż zakładane, mam nadzieję że wydatek się zwróci w postaci doskonałego piwa -
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
kreve odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Mój ma właśnie skalę do 110 stopni, kosztował chyba kilkanaście zł. -
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
kreve odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
No dobrze, a co z tym pomiarem w garnku z gotującą się wodą i pokazaną temp. ledwie 85 stopni? -
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
kreve odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Witajcie. Kompletuję właśnie pierwszy zestaw piwowarski. Mam jednak pewien problem z termometrem. Posiadam jeden prosty zakupiony kilka lat temu, tarczowy, używałem go do win. Stwierdziłem że się nada, jednak coś mnie tknęło żeby sprawdzić dokładność mierzenia, z racji że leżał gdzieś nieużywany dwa lata. No i mam problem. Wetknięty lekko do gotującej się w garnku wody, wskazywał zaledwie 85 stopni. Zaniepokoiło mnie to, więc trochę poszperałem po forach i zauważyłem że niektórzy radzą sprawdzać na parze z dzióbka czajnika. I tu było już lepiej: pomiar dawał ok. 101-102 stopni, wetknięty ciut głębiej do czajnika, nawet 104 stopnie. Przeprowadziłem kolejny test, na klasycznym zaufanym termometrze rtęciowym do mierzenia gorączki. Wlałem do szklanki ciepłą wodę i wsadziłem obydwa termometry przy sobie ustawiając tak, żeby pomiar odbywał się z tego samego miejsca. Wskazanie? Ten lekarski 40,5 a mój winiarski 37. Różnica wydaje mi się spora, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że błąd temperatury może się zmieniać nieliniowo. W związku tym moje pytanie: jest sens używać tego termometru do piwa, czy raczej zakupić nowy? Wolałbym uniknąć kolejnych zakupów bo i tak wydałem już na sprzęt dużo więcej niż zakładał budżet, z drugiej strony wiadomo że jeśli nie będzie wyjścia to kupię.