Luk&K

W dniu 19.03.2019 o 19:48, Przemo_666 napisał:

 

Spoko za parę dni sprawdze

U mnie pulpa z mango fermentowała przez około 10-11 dni, także warto potrzymać te kilka dni dłużej. Ja trzymałem jakieś 15-16 dni, później solidny coldcrash.

Ja bym robił Amerykańskie pszeniczne, w sam raz na lato. 

20 minut temu, kacper0904 napisał:

no tak wychodzi że temperatura była za wysoka  trochę tego nie rozumiem na puszce pisało 18-22 ja przy zadaniu drożdży miałem 19, a tu nagle się okazuje ze powinno być o 10 stopni mniej niż zalecają, dziwna sprawa jakby nie patrzeć pieniądze poszły w błoto no ale cóż człowiek uczy się na błędach  jest szansa że po tych 3 miesiącach piwo zmieni smak i będzie chociaż trochę normalnie smakowało?

Podczas zadania miałeś 19, a sprawdzałeś do ilu podniosła się fermentacja?

Moim zdaniem za wiele z tego piwa nie będzie, zapewne wytworzyła się duża ilość fuzli od zbyt wysokiej temperatury fermentacji i po piwie będzie mega kac. Ja swoje pierwsze piwo z brewkitu też tak zepsułem, fermentowane w zbyt dużej temperaturze i nawet po 5-8 miesiącach nie nadawało się do picia. Wszystkie butelki wylałem.

7 minut temu, ciamot napisał:

czy dodając owoce na cichą, dodajecie normalnie cukier do butelek jako surowiec do refermentacji??

czy cukier zawarty w owocach wystarczy?

z góry dzięki

Cukry z owoców powinny zostać przefermentowane i fermentacja musi się zakończyć wtedy dodajesz cukier do refermentacji.

W innym przypadku granaty murowane. Ja bym nie ryzykował. 

Ja zawsze dodawałem cukier do refermentacji, kiedy wiedziałem, że fermentacja się zakończyła.

16 godzin temu, crusher napisał:

Ja robiłem IPA z trawą cytrynowa, warka nr. 54 w moich zapiskach, możesz sobie zobaczyć. Z tego co pamiętam to było to jedno z lepszych moich piw, smakowało również znajomym co pijają krafty. Dobrze że przypomniałeś muszę uwarzyć jeszcze raz to piwko. Ale do rzeczy, nie dawaj tyle karmelu bo to sporo. Jeśli chodzi o trawę cytrynową to dawałem 25g suszonej na 5min i mogę powiedzieć że była bardzo wyczuwalna ale nie dominująca, trafiona w punkt jak to się mówi.

Też dodawałem ostatnio 10gr na ostatnie 5 minut (warka 10l), dodawałem jednak mniej chmieli - efekt taki że trawy cytrynowej nie czuć praktycznie w ogóle, chociaż piwo bardzo dobre.

Dnia 20.03.2018 o 16:38, vieviur.b napisał:

Jak oceniacie tę recepturę, chciałbym uzyskać bardzo lekką, aromatyczną ipę bez nadmiaru goryczki :-)

 

Ja bym dał mniej chmieli jak to wspomniał już wcześniej @Gawron, i sprawdź aromat trawy cytrynowej przed dodaniem, jeśli jest lekko wyczuwalny to może wyjść tak jak u mnie, że niestety trawy cytrynowej nie będzie czuć.

Ja ostatnio zakupiłem taki oto wężyk u chinczyków:

https://pl.aliexpress.com/item/Brew-Syphon-Tube-Pipe-Hose-Wine-Beer-Making-Tool-Food-Safe-Plastic-2-Meter-Reused/32800952120.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.zY3j1M

Zlewałem ostatnio nim piwo po cichej razem z chmielem i bardzo fajnie to wyszło. Praktycznie żadnych osadów nie było w gotowym piwie.

Mi ostatnio wyszło bardzo mętna brzeczka, modyfikowałem nieznacznie wodę. Jednak w gotowym piwie było już wszystko tak jak należy. Daj znać jak wyszło Ci to piwo. Dalej było mętne ?

Dnia 4.11.2017 o 22:22, zielony07 napisał:

To co ? Wypierniczyć zielone butelki ? Bedzie jakieś 10%.

Koc nie problem.

Ja bym się pozbył takich butelek, myślę że Twoja praca oraz Twoje piwo nie jest warte żeby wlewać je w zielone butelki. Każda ciemna jest lepsza niż zielona. chociaż przechowywanie ciemnych w złych warunkach też dobre nie jest, ale to już inna sprawa. Jeżeli masz ich około 10% to sukcesywnie wymieniaj na ciemne i będzie ok.

Ja dodawałem ostatnio żelatyny, później przepłukałem drożdże i efekt taki sam jakby żelatyny nie było. Także moim zdaniem spokojnie możesz używać takiej gęstwy. 

Robiłem pierwsze piwa i wina w butelkach 5 litrowych, i jak na warunki studenckie było duzo lepsze niż że sklepu. Jak Ci posmakuje i sie nie zrazisz, to małymi krokami można kupić tanio sprzęt, jak sugerował moi przedmówcy. Jeśli chodzi o koszty brewkitu to uważam że zacieranie dużo lepsze i tańsze. Dodatkowo jak będziesz chciał zacierac to na forum jest wiele sposobów jak to robić. Zobaczysz na co pozwoli Ci budżet. 

Mam dwa pytania.

Pierwsze odnośnie drożdży do IPA. Robiłem już na S-04 i piwo wyszło w miarę dobre, chciałbym spróbować zrobić drugie na jakie innych, na stanie mam US-05. Zastanawiam się czy może dokupić jakiś innych. Które z suchych drożdży są najlepsze do klasycznych IPA. Nie mówię tutaj o NE, milkshake itp. 

Drugie pytanie odnośnie klarowania piwa ala grodziskiego. Czy wydłużenie fermentacji cichej(piwo fermentowane z uzyciem us-05) pozwoli uzyskać mi bardzo klarowne piwo, czy jednak próbować wyklarować np. za pomocą żelatyny. 

Robiłem według receptury Doroty tegoż FES'a jednak na us-04, wyszedł fajny,  jednak przymierzam się do uwarzenia go jeszcze raz z większą ilością słodów palonych lub czekoladowych. Co do IBU też bym zwiekszyl do jakiś 40-45. Aurora przy tym Fesie u mnie zrobiła robotę. 

19 godzin temu, Łukasz napisał:

Nie wiem skąd taki pomysł na recepturę Saisona, ale wg mnie to Saison nie jest.

 

Po co takie kombinacje? Nie lepiej pójść w klasyka? Zrób prosty zasyp bez kombinacji: pilzneński (90%) i pszeniczny (10%) lub  np. pilzneński (85%), monachijski (10%) oraz pszeniczny (5%). Do tego chmielenie: EKG/Styrian Goldings/Saaz na 60, 15 i 2 minut. Możesz dać cukier (około 5%), ale jak masz drożdże dobrze odfermentowujące to możesz pominąć. Nie dawaj też curacao - może odbić się to dziwną goryczką. Jak już to daj obrane skórki pomarańczy. Drożdże - najlepiej Wyeast 3711 albo odpowiednik z WL czy FM. Zatrzyj na wytrawnie, przeprowadź poprawnie fermentację (zacznij od 16C i dojedź do 25C) i będziesz zadowolony.

 

Generalnie wzorowałem się na recepturze Doroty Chrapek. Spróbuję następnym razem z prostszym przepisem, tak jak mówisz. Fermentację faktycznie rozpocznę z niższego pułapu i skończę na wyższej temperaturze. Dzięki za cenne uwagi.

1 godzinę temu, BelgLover napisał:

Curacao przesuń na ostatnie 5 minut, możesz jeszcze trochę skórki z pomarańczy świeżej sypnąć, powiedzmy z 5 gram. IBU nie liczę ufam, że wiesz co robisz. Rzuciłbym więcej  chmielu na aromat, 10g marynki na 20 jest ok, dorzuciłbym jeszcze na flame out jakieś 20 gram może być marynka. Aha i sugeruje zmianę drożdży, jeżeli tylko suche wchodzą w grę sugeruję Gozdawa BFSAY - bardzo sobie chwalę te drożdże do saisona. Saison to kompilacja estrów i fenoli z drożdży, słodowości (mały udział) i chmielowość (też raczej przytłumiona), przyprawy mogą być, ale tylko po to by podkreślić to co dają drożdże.

Dzięki za radę, jeśli dostanę te gozdawy to spróbuję z nimi jeśli się nie uda to zostają te co mam. 

Zastanawiam się jeszcze w jakiej temperaturze przeprowadzić fermentacje. Myślałem o 20-21 lub 21-22 stopniach. 

Hej,

To chyba mój pierwszy post tutaj na forum.

Przymierzam się do uwarzenia Saison i mam kilka pytań. 

1. Czy taki zasyp jest w porządku?

2. Chciałbym uzyskać owocowy aromat oraz smak z curacao i zastanawiam się czy 15g podczas gotowania wystarczy, czy może dodać jeszcze kilka gram na cichą?  

3. Czy użycie cukru trzcinowego to dobry pomysł w przypadku Saison'a? 

Receptura opracowana na około 11 litrów gotowego piwa poniżej:

CHMIELE

Zrobiłem chłodnice według opisu z jednej rurki, owinąłem na garnku i jest naprawdę super. Chłodzenie z mieszaniem do temp 17st maks 20 minut.  Jedyny problem jaki miałem to nieznacznie mi przeciekało łączenie wężyka igielitowego z rurka miedzianą, zaciski jakieś felerne, ale problem rozwiązałem taśmą teflonową. 

Polecam zrobić taką chłodnicę, dużo nie kosztuje a jest naprawdę super. 

Korzystałem z grety przez jakieś 2 lata, ani razu nie uciąłem żadnej szyjki, jednak ostatnio uciąłem trzy szyjki, także Greta poszla w odstawkę i przestawiłem się na griffo i jestem mega zadowolony. Problem z regulowaniem wysokości niezauważalny. Zawsze segreguje butelki i problemu z tym nie ma. Griffo jednak dużo szybciej się kapsluje. 

Jeśli chodzi o kapsle to nie pamiętam żebym używał jakiś kapsli dwa razy. Nie widzę sensu za tak niewielkie pieniądze jakim są kapsle.