sbladek
Members-
Postów
18 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O sbladek
- Urodziny 12 Stycznia
Piwowarstwo
-
Nazwa browaru
Szybilla
-
Rok założenia
2018
-
Liczba warek
3 brewkity, pierwszy zacier w fermentacji
-
Miasto
Słupsk
Kontakt
-
Imię
Szymon
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia sbladek
-
Doczytalem o drozdzach s-05, juz wiem ze lubia robic czape. Jesli pojutrze blg bedzie takie jak dzis,zleje na cicha. Zrobilem drugi pomiar blg, tym razem wiarygodny i jest 5. Zwazywszy ze zacieralem blizej gornej granicy to pewnie nizej nie zejdzie. Ewentualnych przeciwnikow zlewania na cicha prosze o powstrzymanie sie od krytyki. Czytalem za i przeciw. Postanowilem pierwsza warke zrobic wg instrukcji aby potem miec punkt odniesienia. PS- nie moglem powstrzymac sie od sprobowania- smakuje oblednie :-}
-
Ale zakładając ze będę lał na cicha to czekać aż ta czapa opadnie? Czy to ze ona jest świadczy o tym ze drożdże wciąż pracują? Czy to normalne?
-
Dzis 9 dzień fermentacji burzliwej. W rurce nadal bulka, choć leniwie. Zapach piękny. Na powierzchni piękny kożuch drożdżowy. Drożdże safale s-05, temperatura fermentacji 17st. Przelewać na cicha? Zostawić? Co z chmieleniem? Blg około 6. Około bo przez ten kożuch ciężko zmierzyć (wkładałem sterylny aerometr do kadzi). Pierwszy raz mierzyłem, w ogóle pierwszy raz otwierałem fermentor.
-
Po przemyśleniu tematu zacierania mam jeszcze jedna wątpliwość/pytanie. Otóż zdecydowałem się na zacieranie sterowane temperaturowo. Jak się ma ten sposób zacierania do szybkości podgrzewania słodu? Po przerwie białkowej podgrzewaliśmy do 68 st, mijając po drodze magiczne 62 st które da piwo bardziej alkoholowe. Zanim doszedłem do 68 st co było moim celem w kolejnej przerwie, to cześć słodu,o ile nie większość była już zatarta. Jak doszedłem do 72 to próba jodowa była już negatywna a i tu miałem planowany postój. Czy ma to wpływ na zacier? Jakie wasze opinie na temat zacierania? Jakie preferujecie?
-
Mądrego to przyjemnie poczytać ? Dzięki za poradę techniczna
-
Masz na myśli żeby wysładzac bezpośrednio do kotła warzelnego? Wtedy traci się kontrole nad objętością .Czy wysladzasz do kadzi i ja sukcesywnie przelewasz?
-
-
Za mną pierwsze zacieranie (nigdy wiecej nie zaczne tego robic o 21-ej :-)). Poszło lepiej niz sie spodziewalem. Planowane piwo- IPA. Z planowanego blg 16 uzyskalem 15, z planowanych 20 litrow mam 18. Wyslodzilem 24 litry (przepisowo dodalem 20% do planowanej objetosci) i do warzenia poszlo 24 litry z blg 14. Po warzeniu uzyskalem wspomniane 15. Strata na objetosci wynika z tego ze chmielilem w workach muslinowych i przy przelewaniu do fermentora mielam dylemat czy te worki wyciskac czy zostawic w spokoju. Zdecydowalem sie zostawic. Do tego spanikowalem troche przed tymi osadami ktore wytracily sie przy warzeniu i wolalem nie zlac ich do fermentora, co odbilo sie wlasnie na objetosci. Generalnie jestem zadowolony z debiutu, filtracja i wysladzanie poszlo nod wyraz sprawnie a tego sie balem najbardziej. Mam jednak kilka pytan do bardziej doswiadczonych: 1. Czy brzeczka nastawna powinna byc klarowna czy moze byc metna? 2. Czy te osady ktore wytracaja sie przy warzeniu sa niebezpieczne jesli dostana sie do brzeczki nastawnej? 3. Czy ta brzeczka moze miec posmaki zbozowe? Czy jest to normalne? 4. Czy u Was tez nagrzanie brzeczki do temperatury wrzenia trwa okolo godziny?
-
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
sbladek odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Ale te 15 dni to sama burzliwa? Jesli tak to przelej na cicha -
Ryzyko infekcji ograniczylem do absolutnego minimum przy tej drugiej warce- uzylem do fermentacji nowego fermentora ktory wyparzylem i potrakowalem pirosiarczynem. Do butelek rozlewalem z tego "pierwszego" ktory powyzszym czynnosciom poddalem 3 razy. Butelki wyszorowalem szczotka (polecam patent - koncowke szczotki zamontowac we wkretarce elektrycznej, wydajnosc szczotkowania niewyobrazalna) z plynem do naczyn, potem pirosiarczyn, potem 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 st C. Mam takie przemyslenie ze mozna przeczytac setki informacji i uwag, obejrzec kilkadziesiat filmikow ale doswiadczenie (zazwyczaj niestety bolesne) jest tu jednak kluczowe...
-
Ja dzis butelkowalem druga warke, tym raze Ale Coopersa i juz wiem ze ta pierwsza nadaja sie do wylania. Ta smakuje od razu jak piwo (tyle ze jeszcze bez gazu), zero kwasu, zero drozdzy. Nie wiem jaki blad popelnilem przy tamtym, czy to za duza temperatura fermentacji, czy infekcja, czy jedno i drugie ale roznica jest kolosalna. Juz nie moge sie doczekac degustacji. Tymczasem nastawiam hefeweizena z brewkitu i po tym zaczynam przygode z zacieraniem.
-
Moje drożdze ratunkowe to pure ale yeast 7 Gozdawy. Na saszetce jak byk napisane - temperatura fermentacji 16-32 st...Jak juz wspomnialem wczesniej - jako debiutant frycowe musialem zaplacic
-
Ci ktorzy zarzucaja mi lenistwo i to ze nie poczytalem wczesniej, sa w bledzie. Brak doswiadczenia jednak skutkuje tym ze sie wierzy producentowi. Na przyszlosc juz bede wiedzial. Nejlepsze jest to ze pierwotnie fermentor umiescilem na strychu gdzie panuje temperatura 16-18 stopni ale zaraz stwierdzilem ze na pewno tu jest za zimno i fermentacja nie ruszy ;-). Ja robienie brewkitow traktuje jako przetarcie przed warzeniem z zacieraniem, kupilem 4 puszki ktore zrobie aby nauczyc sie w boju jakich bledow nie robic i wprawic w czynnosciach manualnych takich jak przelewanie, butelkowanie itp. Wlasnie wczoraj zabutelkowalem ta pierwsza IPE, przyszedl pomoc mi kolega ktory w piwie siedzie od roku, sprobowal i stwierdzil ze jak na pierwsze piwo z puchy moze byc, wiec moze cos z niego bedzie. Dalem do butelkowania 120g glukozy
-
Generalnie po pierwszym piwie cudow sie nie spodziewam, zanim zaczne przygode z zacieraniem chce zrobic kilka brewkitow aby nabrac pewnego doswiadczenia i wiedzy dotyczacych bledow ktorych mozna uniknac w przyszlosci...
-
No ale na instrukcji bylo napisane ze fermentacja w temperaturze 21-25 st. czyli moje 22-24 to taki srodek tego co napisano. To jest za duzo?