Skocz do zawartości

biolyvilk

Members
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez biolyvilk

  1. Pewnie że błędy się zdarzają. Zwłaszcza że to moja pierwsza przygoda z tak mocnym piwem, polecam sporo można się nauczyć. Piwo zaraz trafi do butelek. Myślę, że po pierwszych 3 miesiącach będzie można przeprowadzić kontrolną degustację. W sam raz na mroźne lipcowe wieczory Dzięki za rady.
  2. Na tych drożdżach na poprzednim piwie uzyskałem odfermentowanie ok 90%. wiedziałem, że przy dużo mocniejszym piwie nie będzie tak kolorowo ale na to 75% liczyłem. Mierzyłem refraktometrem plus korekta ale na areometrze wyniki są podobne, plus minus 0,5 blg
  3. Chyba się nie zrozumieliśmy. Warstwa drożdży o której mówiłem to pozostałość po pianie która zazwyczaj osiada na ścianka i wygląda jak brązowa skorupa i właściwie nie ma kontaktu z piwem. Przed przelaniem fermentacja już zwolniła. Po tym jak zrobiłem ten drugi starter piwo znowu się rozruszało lecz na krótko
  4. Trochę niepokoiła mnie ilość martwych drożdży na ściankach fermentora. Intuicja podpowiada mi że to potencjalne źródło infekcji zwłaszcza na dłuższą metę. Dodam tylko, że po przelaniu odebrałem trochę gęstwy i wrzuciłem na mieszadło ze świeżą brzeczką. po ok 24h dolałem całość ponownie do piwa. Gdzieś wyczytałem, że to dobra sztuczka, żeby jakby dociążyć drożdże.
  5. Witam Z racji, że to moja pierwsza aktywność na forum chciałbym wszystkich serdecznie przywitać Jakieś dwa miesiące temu uwarzyłem Barley Wina 31 BLG na drożdżach WLP099. Na początku fermentacja przebiegała całkiem sprawnie, potem jakby wyhamowała. Po pierwszych dwóch tygodniach miałem już 15 BLG - super. Następnie przelałem piwo do kolejnego fermentora z rurką. Fermentacja hulała jeszcze przez parę dni, potem wyraźnie zwolniła. Wiem, że fermentacja tak mocnego piwa trwa ale od przelania przy 15 BLG minęło już półtora miesiąca a BLG dzisiaj wynosi ok 12 BLG. Szczerze mówiąc to liczyłem że piwko zejdzie do 7-8 BLG Oczywiście nie ma oznak infekcji oraz żadnych niepokojących aromatów jednakże piwo jest nieludzko słodkie. Drożdże były wcześniej dobrze rozruszane. Piwo "matka" jest całkowicie w porządku ( 19 BLG imperialna IPA). I tu się pojawia moje pytanie: Czy to normalne, że w ciągu 1,5 miesiąca ekstrakt spadł o zaledwie 3 BLG ? i ile jeszcze może potrwać cały proces ? Chciałbym tylko uniknąć sytuacji, w której stwierdzę, że to koniec, drożdże padły i zabutelkuję piwo, a następie moja szafka z piwami zamieni się w skład granatów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.