Hejka,
Domyślam się że to infekcja jest ale chciałbym z bardziej doświadczonymi ode mnie skonsultować się czy jest co jeszcze ratować. Ale od początku.
Miał być Witbier z BA czyli zasyp mieszany, dodatki i S-33. To co mnie zdzwiło w recepturze to stosunkowo krotki czas burzliwej 7-10dni oraz brak koniecznosci cichej.
Po 10 dniach piwo dalej bulgotało, po 2 tyg już wolniej ale dalej pracowało. Zrobiłem 2 pomiary co 2 dni (pewnie gdzieś tu zakaziłem) i po 3 tyg już miałem rozlewać ale piwo ponownie zaczeło pracować (bąbelkować) a na powierzchni zaczała się pojawiać biała piana pęcherzykowata. Smierdzieć nie śmierdzi, próbować jeszcze tego nie próbowałem (pewnie zrobię to wieczorem).
Macie podobne doświadczenia? Pytam bo moja infekcja nie przypomina żadnych z tych które sprawdzałem na google images.