Skocz do zawartości

Ryland

Members
  • Postów

    66
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ryland

  1. W dniu 9.10.2020 o 07:57, jac007 napisał:

     

    Byłeś na miejscu i widziałeś to chyba słabo patrzyłeś zobacz jaką perełkę mi przysłali chyba zapomnieli naklejki zmienić .Dalej twierdzę że mają stare słody i kombinują.

     

    WP_20201009_07_43_41_Pro.thumb.jpg.73553c552ae5971a094cd9327495ade2.jpg

    Ale jak z jakością? Jakby zajrzeć w zapiski piwowarów tu na forum spory odsetek ludzi warzy na słodach z malteurop, więc chyba nie jest źle. Sam warzę od dawna na me, w zasadzie wszystkie podstawowe mam od nich i jest git.

  2. Zastanawiam się nad wykorzystaniem tych drożdży w mini serii amerkańskich lagerów, swoje kosztują, pojawia się więc pytanie te wyeasty czy jakieś suchary os fermentisa? Np S189. Jeżeli miałbym brać płynne z fermentum to brałbym te qyeast 2007. Ktoś ostatnio korzystał, jakie doświadczenia? Na amerykańskich forach za bardzo chwalone nie są, zresztą powyższa opinia też niespecjalnie je gloryfikuje.

    Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

  3. Każdy szczep inaczej się zbiera, tego się trzymasz, a suszysz tak samo, papier, piekarnik z termoobiegiem, ja jak wstępnie podsuszę, że już nie jest płynne, przykrywam drugim papierem (taki namiot robię) i spinam szczelnie brzegi (żeby nic nie wlazło i nie opadło z powietrza), następnie na słoneczko. Do susza idealnie w moment.

    Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

  4. Który wyizolował szczep od norweskich rolników, którzy używają szeroko rozumianych kveików od kilkuset lat i robią pieruński underpitching z dobrym rezultatem? Suszyć też nie próbuj, bo producent broni. Kalkulatory przy kveikach się nie sprawdzają.

    Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

  5. Zauważcie, że z racji aktualnej sytuacji zmienia się kurs euro. Cześć towaru podlega jego wahaniom. Poza tym producenci surowców też podnoszą ceny stąd i sklep również.
    Oczywiście, nikt tego nie neguje, chociaż spekulantów na rynku nie brakuje. Co nie zmienja faktu, że zapasy zrobione do końca roku(?).

    Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

  6. Uwarz sobie milda, zlej go do https://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/akcesoria/polypin_10l_do_piwa_wina , i będziesz tak blisko angielskiego ale jak to tylko możliwe w domowych warunkach bez jakichś dzikich akcji z oryginalnymi casck'ami. Warzę tak piwa od pewnego czasu i trzeba przyznać, że piwo lane w ten sposób, najlepiej w temeraturze piwnicznej (jakieś 11-13°C) ma w sobie to coś. Jak nie chodzi Ci o coś takiego to nie mam pojęcia gdzie leży Twój święty Gral.

  7. Panowie, mam niemal 60 warek na koncie i przy ostatnim pilsie wysłanym na konkurs dostałem na metryczce informacje o występujących fenolach kojarzących się z przyprawami, z pieprzem. Oczywiście wiem, że fenole mogą być oznakiem infekcji, z tym że wymieniałem ostatnio cały plastikowy sprzęt i traktowałem NaOH resztę. Zakładam, że to raczej nie infekcja - chociaż przyjrzę się i temu. Ilość drożdży raczej odpowiednia - gęstwa, liczona z kalkulatora. Temp zadania jakieś 12°C, fermentowane w 10°C otoczenia. Co jeszcze mogłem skopać?

    Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

  8. Co do przemijającej mody i spadku zaintersowania kveikami, o którym mówi dziedzic: na pewno pierwszy zapał, pierwszy kurz opadł, ale te kveiki to coś więcej niż drożdże, to dotknięcie kultury i tradycji piw norweskich. Idee takie jak raw ale, czy założenie dzielenia się szczepami, a nie sprzedaż otwierają ogromne możliwości i rzeczywiście są gamechange'rami, ale... nie dla wszystkich. Sam mocno zajarałem się drożdżami i wszystkim co za nimi stoi i moje piwowarstwo po prawie 60 warkach dostało mocny powiew świeżości, wrócił początkowy zapał. Wiem, że to brzmi górnolotnie i dla 90% piwowarów tak jest, ale sporo ludzi na prawdę widzi tutaj nie tylko szczep fermentujący w 30+°C, ale nowe poletko do obrobienia - chociażby możliwość przechowywania szczepów latami, ich kolekcjonowania, wymieniania się. Tyle, a czy to zrewolucjonizuje piwowarstwo, czy każdy będzie warzył na kveikach, pewnie nie, ale czy to jest moda na poziomie potworka brut ipa? Nie sądzę.

  9. Na dniach będę warzył kentucky common, w związku z czym przeczesałem dość mocno źródła amerykańskie na temat tego stylu w tym w opracowanie: https://www.bjcp.org/docs/NHC2014-kycommon-handout.pdf , które wydaje się byc takim trochę amerykańskim Grodziskim Redivivus. Scooby generalnie miał rację co do zasypu 6-row (pils będzie aż nadto ok), kukurydza +/- 25%, karmel i czekoladowy (black patent albo jakaś carafa też pewnie byłyby ok), o tyle sour mash to koncepcja jak dodawanie słodu peated do scottish'ów, we heavy itp, mit legenda, romantyczne podejście. Jednym słowem, można zakwasić, ale nie będzie to kanoniczne. Ciekawe, że wykoncypowano to sour mash na podstawie procesu produkcyjnego bourbon.

  10. Od lat jadę na wężach igielitowych i nie było problemu. Ostatnio kupiłem sobie silikonowy 10x13, czyli ścianka miała w nim 1,5mm. Tragedia, wyrzuciłem go szybciej niż przyjechał (strasznie się załamywał). W swoim sklepie mam jeszcze dostępny wężyk 10x14, pytanie brzmi czy te dodatkowe 0,5mm na ściankę sprawi, że wąż nie będzie się załamywał na randzie garnka? Jakich Wy używacie?

    Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.