-
Postów
2 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez thomassonss
-
-
Witam wszystkich odgrzeje mega starego kotleta ale mam zgoła inny problem na którego odpowiedzi Nie mogę nigdzie znaleźć.
Robię teraz moją trzecią Warkę pierwsza i trzecia z puchy. Fermentuje mi już piąty dzień wcześniej leżało w zimnym teraz Przeniosłem do cieplejszego i strasznie bulga. Nie byłoby w tym nic zaskakującego gdyby nie fakt że Blg wynosi 0! Gdzieś czytałem o takim przypadku natomiast nie mogę go nigdzie znaleźć. czy któryś z was się spotkał z czymś takim? Dodam tylko że normalnie zostawiłbym to w cholerę na jeden tydzień i poczekał aż się dobulga w spokoju ale żona ma urodziny w następny weekend i chciałem żeby piwko było gotowe hehe. Co robić czekać, butelkować?
Czy juz rozlewac? Zeszlo tylko do 5 Blg
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano · Edytowane przez thomassonss
@Jancewicz dzięki za szybką odpowiedź.
Powiem szczerze: pierwsze 2 piwa (jedno z puchy i drugie zacierne) przemierzyłem po bożemu na 100 sposobów (więc sprzęt ok). Teraz robiłem na szybko bez rozczulania się, wlałem puchę średnio szlachetnego 1.7kg German Schwarzbier, 1300g glukozy, drożdże No Name dołączone do zestawu (prawidłowo uwodnione i zadane w 28st C) i odstawiłem do spiżarni 20st C. BLG nie mierzyłem..
Wg instrukcji po 4-8 dniach można już butelkować więc w 5tym dniu przyniosłem do kuchni gdzie jest 22-23st C żeby powoli zlewać. No i zaczęło się gotować, dlatego sprawdziłem BLG i zdziwko bo wyszło między 0 a 1 a bulga jak popiepszone.
Może odczyt BLG zafałszowany z racji tego że brzeczka jest bardzo rozrzedzona gazem? Czytałem też, że może to być sprawka innych produktów fermentacji jakie się uwalniają, natomiast spróbowałem świeżego piwka i jest już pijalne więc o zepsuciu nie ma mowy.
Mija 6ty dzień i dalej bulgocze jak porąbane, no nic będę czekał zeby bomb nie porobić, zobaczymy. Ciekaw byłem waszych doświadczeń.
Będę musiał poczekać. Natomiast zdążyć też muszę bo żony i tak nikt nie lubi (zołza) a każdy wpada głównie na domowe piwko Moje 2 warki nie doczekały poprawnego leżakowania, więc z tą będzie podobnie.