Skocz do zawartości

Tommi

Members
  • Postów

    56
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Tommi

  1. Witam. Chciałbym się upewnić czy nalot na powierzchni piwa to biofilm. Warzyłem ostatnio Aipę i po wrzuceniu chmielu na zimno pojawiła się na powierzchni biała błonka. Zapach piwa jest wyraźnie nieciekawy, jakby kwaśny. Po odgarnięciu białej błonki piwo jest wydaje się już czyste. Na początku myślałem, że to pleśń, ale nie jestem pewien. Teraz na powierzchni robią się duże białe bąble. Załączam zdjęcie (kiedy robiłem zdjęcie bąble jeszcze się nie pojawiały).

     

    Dzięki za pomoc

    zdjęcie piwo.jpg

    EDIT: Cześć, wątek poświęcony infekcjom jest pod linkiem: https://www.piwo.org/forums/topic/20185-infekcje-wszystkie-problemy-z-tym-związane/ zaraz przeniosę post w to miejsce.

     

  2. 10 godzin temu, fotohobby napisał:

     

    A filtracja ?

    Jak oddzialiłeś przełom i chmieliny ?

     

    Widzę, że mchu/whirlfloca nie używałeś ? 

    Szkoda, do lagerów warto skorzystać.

    Filtracja poszła dobrze, brzeczka była klarowna.

    Po schłodzeniu nie udało mi się oddzielić wszystkich chmielin i na dnie osiadła pewna ilość chmielin, chyba nawet znaczna. Miałem nadzieję, że na przelewaniu na cichą usunę ten syf i co do zasady tak się stało. Na cichej zostało niewiele chmielin na dnie. Jednak chyba ten syf wpłynął na jakość piwa, bo po otwarciu pierwszej butelki i nalaniu do kufla w piwie pływał osad przypominający bardziej pszeniczne niż lager.

  3. 8 godzin temu, fotohobby napisał:

    jakbyś napisał, krok, po kroku, JAK je robiłeś, to łatwiej byłoby wychwycić błąd.

    Ześrutowane słody wsypałem do temperatury 55 stopni i przetrzymałem 10 minut. Potem podniosłem temperaturę do 62 stopni i zrobiłem dekokcję (do temp. 72 stopni na 10 minut i potem do wrzenia 10 minut). Po drodze sprawdzałem temperaturę pozostałego zacieru, żeby nie spadła poniżej 62 stopni. Następnie przeniosłem dekokt, tak aby temperatura w garze osiągnęła 72 stopnie i przetrzymałem zacier 30 minut. Wygrzew 77 stopni na 5 minut. Potem wysładzanie, woda w temperaturze ok. 75 stopni dolewana partiami. Kolor brzeczki na tym etapie nie był ani błotnisty ani mętny. Ekstrakt początkowy ok. 13 blg. Chmielenie - chmiel perle (przez 60 minut 25 gram) i chmiel Mittelfrueh (wrzucony na ostatnie 10 minut - 100 gram, drożdże W 34/70. Po schłodzeniu (chłodnicą) brzeczka była mętna. Przelanie do czystego fermentora i zadanie drożdży. Infekcję na tym etapie wykluczam, zawsze dbam o sterylizację przed zadaniem drożdży. Fermentacja burzliwa 3 tygodnie w 11 stopniach, przelanie na cichą (2 tygodnie) - 11 stopni. Przy przelewaniu na cichą kolor już był nieciekawy. Przy przelewaniu do butelek kolor nadal nieciekawy. Spróbowałem przy okazji i smak był raczej odrzucający.

    Po czasie zauważyłem, że skala w termometrze podzieliła się na 2 części - jedną "główną skalę" i drugą, która "zawierała" w sobie 2-3 stopnie. Obie skale rosły zawsze jednocześnie, podnosząca się temperatura na skali głównej jakby wypychała skalę "drugą", nigdy nie stykały się ze sobą, były rozdzielone mniej więcej ok . 15 stopniami (np. jak na głównej było 63 stopnie, na to drugiej było 15 stopni więcej). Czy to może być kwestia nieprecyzyjnej temperatury?

    A może to kwestia sfatygowanego gara? Uwarzyłem na nim ok. 16 warek, dno wewnątrz trochę jakby przepalone, ale nie zniszczone.

  4. Ześrutowane słody wsypałem do temperatury 55 stopni i przetrzymałem 10 minut. Potem podniosłem temperaturę do 62 stopni i zrobiłem dekokcję (do temp. 72 stopni na 10 minut i potem do wrzenia 10 minut). Po drodze sprawdzałem temperaturę pozostałego zacieru, żeby nie spadła poniżej 62 stopni. Następnie przeniosłem dekokt, tak aby temperatura w garze osiągnęła 72 stopnie i przetrzymałem zacier 30 minut. Wygrzew 77 stopni na 5 minut. Potem wysładzanie, woda w temperaturze ok. 75 stopni dolewana partiami. Kolor brzeczki na tym etapie nie był ani błotnisty ani mętny. Ekstrakt początkowy ok. 13 blg. Chmielenie - chmiel perle (przez 60 minut 25 gram) i chmiel Mittelfrueh (wrzucony na ostatnie 10 minut - 100 gram, drożdże W 34/70. Po schłodzeniu (chłodnicą) brzeczka była mętna. Przelanie do czystego fermentora i zadanie drożdży. Infekcję na tym etapie wykluczam, zawsze dbam o sterylizację przed zadaniem drożdży. Fermentacja burzliwa 3 tygodnie w 11 stopniach, przelanie na cichą (2 tygodnie) - 11 stopni. Przy przelewaniu na cichą kolor już był nieciekawy. Przy przelewaniu do butelek kolor nadal nieciekawy. Spróbowałem przy okazji i smak był raczej odrzucający.

    Po czasie zauważyłem, że skala w termometrze podzieliła się na 2 części - jedną "główną skalę" i drugą, która "zawierała" w sobie 2-3 stopnie. Obie skale rosły zawsze jednocześnie, podnosząca się temperatura na skali głównej jakby wypychała skalę "drugą", nigdy nie stykały się ze sobą, były rozdzielone mniej więcej ok . 15 stopniami (np. jak na głównej było 63 stopnie, na to drugiej było 15 stopni więcej). Czy to może być kwestia nieprecyzyjnej temperatury?

    A może to kwestia sfatygowanego gara? Uwarzyłem na nim ok. 16 warek, dno wewnątrz trochę jakby przepalone, ale nie zniszczone.

  5. Witam,

    zrobiłem ostatnio lagera wiedeńskiego, ale wyszedł nie najlepszy, żeby nie powiedzieć obrzydliwy. Przed zlaniem do butelek (3 tyg. na burzliwej i 2 na cichej) piwo miało nie najlepszy wygląd, było jakby błotniste. Zastanawiam się jaki błąd popełniłem. Wydaje mi się, że wszystko zrobiłem dobrze, ale wygląd od początku był właściwie jaki jak na zdjęciu.

    foto.jpg

  6. W jednym ze sklepów piwowarskich znalazłem taką oto recepturę dotyczącą piwa ryżowego na 10l piwa:
    - polski słód pilzneński - 2,3 kg
    - płatki ryżowe błyskawiczne 0,4kg
    płatki owsiane błyskawiczne - 200 g
    - chmiel aromatyczny Lomik, granulat - 30g


    Zalecany sposób zacierania na 20-22l piwa (2x zestaw surowców):

    - słody wsypujemy do 15l wody o temperaturze 66oC,

    - przez pierwsze 30 min. utrzymujemy zacier w temperaturze 63oC,

    - następnie przez 30 min. utrzymujemy zacier w temperaturze 73oC,

    - podgrzanie do 78-80oC,

    - wysładzanie w 10l wody o temperaturze 75oC.

    Chmielenie przez 70min:

    - w pierwszej minucie gotowania - 20g chmielu Lomik,

    - w 50-tej minucie - 20g chmielu Lomik,

    - w 65-tej minucie - 20g chmielu Lomik.

     

    1. Jaka jest wasza opinia o takiej recepturze?

    2. Czy ryżowe piwo naprawdę dobrze smakuje?

     

  7. 55 minut temu, Jankasper napisał:

    Piwo to nie bigos,  nie ma co tutaj dodawać. 

    50g magnum to za dużo.  Daj 20 na goryczke na 60 minut i nic więcej nie trzeba. 

    Wb06 bardzo nisko odfermentowują,  więc wziąłbym jakieś inne,  jeśli chcesz mocno cieliste piwo. 

    Zacierales już żyto? 

    Nie, to byłoby pierwsze, ale wiem, że są problemy z filtracją.

  8. Witam,

    Zamierzam uwarzyć piwo żytnie wg instrukcji. W skład słodów wchodzą:

     -słód Pilzneński Viking Malt - 2kg
    - słód Żytni Viking Malt - 2kg
    - słód Monachijski Typ I Viking Malt - 1kg
    - słód Karmelowy Żytni Viking Malt - 0,2kg
     oraz chmiel Magnum (PL) - 50g

    Dedykowane drożdże to Safbrew WB 06 albo Gozdawa BW 11.

     

    Co o tym sądzicie? Czy zwiększyć ilość drożdży albo chmielu?

  9. Witam,

    Zamówiłem zestaw surowców do przygotowania lageru wiedeńskiego 12,5 blg. Jeszcze nie dotarło do mnie zamówienie, w tym szczegółowa instrukcja, ale w skład zestawu wchodzą: słód wiedeński 4,8 kg, chmiel Premiant 20 g, chmiel Mittelfreuh 100 g, drożdże W34/70.

    Co o tym sądzicie? Co dobrze byłoby dodać coś jeszcze od siebie np. dodatkowy słód?

     

  10. 8 minut temu, Robert87 napisał:

    A jak lejesz do szklanki z wysokości to piana się tworzy? Jeśli tak to czy jest wtedy trwała? Słodkie w smaku?

    Wysłane z oddziału Poczty Polskiej przy użyciu Tapatalka
     

    Lałem piwo pod kątem do szklanki i piany nie było, choć robiłem to dosyć dynamicznie (może powinienem lać wprost na dno:). Przy poprzednim moim pszenicznym lanym w ten sposób piania się tworzyła (piwo było uwarzone wg instrukcji ze sklepu). A w smaku słodkie.

  11. 30 minut temu, fotohobby napisał:

     

    ???

    to 7.2% alkoholu :)

    Mało ?

    Może jakiś inny błąd popełniłem. Piwo jest naprawdę bardzo łagodne.

    Teraz, Czeslaw napisał:

    Skoro to konkursowe piwo, to może magia jego receptury leży w tym, że nie czuć alkoholu? :)

     

    Przybliżone ABV oblicza się na przykład ze wzoru (Blg0 - Blgk) / 1.938. Wychodzi 6,7% ;)

    Też mi tyle wyszło, ale jest naprawdę lekkie.

  12. 16 minut temu, punix napisał:

    Jakie było początkowe i końcowe blg? W jaki sposób zgadujesz, że nie ma alkoholu? I w jaki sposób dodawałeś tą glukozę do butelek?

    Początkowe było ok. 15 a końcowe ok. 2 blg. Wydaje mi się, że po prostu wyszło bardzo łagodne piwo, stąd mam wrażenie, że nie ma alkoholu. Glukozę rozpuściłem w wodzie i dodałem na dno pojemnika a potem wlałem brzeczkę i zamieszałem.

  13. Witam,

    Uwarzyłem piwo z receptury konkursowej znalezionej na piwo.org ułożonej przez Sławomira Franaszka (hefewiezen, https://www.wiki.piwo.org/Hefe-Weizen,_Sławomir_Franaszek_(Franekkkk ), ale piwo ma mankamenty i nie wiem gdzie popełniłem błąd. Piwo jest bardzo słabo nagazowane, nie ma piany i małą moc alkoholu. Fermentowałem je w 18-20 stopniach (21l, nagazowanie vol. 2.8, 175 gr. glukozy). Leżakowało tydzień w temperaturze 13 stopni, ale koledzy piwowarzy poradzili, aby przenieść je do wyższej temperatury i teraz od tygodnia leży w 18-20 stopniach. Wczoraj otworzyłem butelkę i ma bardzo mało gazu, jest bez piany i nie ma właściwie alkoholu. Wychodzi na to, że uwarzyłem soczek pszeniczny, ale w smaku jest bardzo dobre. Zakażenie raczej wykluczam.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.