BoyLer
-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez BoyLer
-
-
Że krótki wąż to źle? I musiał bym go zmierzyć, ale 1,5m może mieć.
Co do temperatury to nastawione jest 4,5 stopnia, ale jest duża histereza i schładzanie włącza się, jak temperatura powietrza wzrośnie do bodajże 10 stopni.
-
Mam wrażenie że to mój system jest bardzo czuły na choć trochę mocniej nagazowane piwo. Bo jak pisałem te samo piwo (ta sama hurtownia, ta sama data ważności kega itp) w zwykłej instalacji działa jak należy. Czyli dwa identyczne piwa, identycznie nagazowane zachowują się różnie zależnie od typu instalacji. W mojej za nic nie idzie go wyregulować, a w instalacji z przepływowym chłodzeniem jest bez problemu.
-
Witam. Prowadzę mały punkt w którym sprzedaję lane piwo. Jako, że czasami są zastoje w sprzedaży piwa to nie zdecydowałem się na standardową instalację z chłodziarką przepływową, tylko zainwestowałem w kegerator (przykładowe zdjęcie). Dzięki temu, że cała beczka jest chłodzona, to jest mniejsze ryzyko popsucia się piwa. Jak widać przewody od kranu do nalewaka są dość krótkie. Mój problem tkwi w tym, że część piw (nie wiem czy wymieniać konkretne marki?) leje się bez najmniejszego problemu, a część pieni się jak diabli Piwa to zawsze jasne lagery z małych polskich lub czeskich browarów. Sęk w tym, że dużo piw które u mnie się pienią, w normalnych instalacjach nie stwarzają żadnych problemów w tej kwestii. Próba podnoszenia ciśnienia na reduktorze nic nie daje. A w piwach które się dobrze leją, można ustawić dowolne ciśnienie i nie spowoduje to powstania nadmiernej piany, tylko co najwyżej wpłynie na szybkość przepływu, lub dogazowanie piwa w dłuższym okresie czasu. Dlatego zgodnie z zaleceniami serwisanta przy dobrze lejącym się piwie ustawiam ciśnienie na około 0,9 bara. Ten sam serwisant nie był jednak w stanie nic mi doradzić w kwestii pieniących się piw. Stąd sporo dobrych piw nie mogę sprzedawać, bo wiążę się to z mordęgą podczas lania. Z czasem wypracowałem sposób co z takim przegazowanym kegiem zrobić, ale to raczej półśrodek niż coś co można by stosować na stałe. Czyli po sprzedaniu kilku piw, kiedy w kegu zrobi się miejsce nad taflą piwa, odłączam keg i naciskając uszczelkę na fittingu spuszczam gaz, następnie potrząsam beczką i znowu spuszczam gaz (uważając by piana nie wybiła) i po takim wielokrotnym zabiegu piwo nadaje się do normalnego lania.
Może ktoś jest wstanie coś doradzić w moim przypadku? A może ten typ wyszynku piwa tak ma i nic tutaj nie poradzę?
Kegerator a pieniące się piwo
w Sprzęt
Opublikowano
Szczerze nie sądzę, bo chodzi o temperaturę powietrza nie płynu, więc de facto chłodziarka często się włącza i wyłącza, czyli temperatura tak dużej ilości płynu jak w kegu będzie stabilna. No i są piwa, które zawsze się dobrze leją i takie które zawsze źle.