Skocz do zawartości

Rafał73

Members
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rafał73

  1. Zamroziłem w celu zmagazynowania a ususzyć nie mogłem,i nic innego nie przyszło mi do głowy.
  2. Dziękuje za zainteresowanie moim tematem,problem jaki być może się pojawi to jakie własności będzie miał chmiel zamrożony niewysuszony, bo w woreczkach w których jest zamrożony pojawiły się kryształki lodu i tu jest moja obawa,chciałbym się dowidzieć czy ktoś robił coś takiego mokry zamrożony na wagę i do brzeczki.Dodam że w zeszłym roku po wysuszeniu wyszło mi 140g więc wszystko poszło na raz, w tym sezonie znacznie więcej więc postanowiłem część zamrozić bez suszenia i tu mam obawy.A z mokrego zrobiłem tak że dałem 6 razy więcej niż granulatu.Natomiast co do piw robionych przez browary na świeżym chmielu to mieszkam zaledwie kilka kilometrów od browaru gościszewo gdzie raz w roku warzą na mokrej sybilli zielone 55, rozmawiałem z właścicielami jak oni do tego podchodzą ale wiadomo że browar to jedno w domku i fermentory to zupełnie coś innego.
  3. Witam,jestem początkującym piwowarem więc proszę o wyrozumiałość, mam pytanie czy ktoś z państwa miał do czynienia z mokrą szyszką bo tak się chyba nazywa się chmiel po zerwaniu. Chodzi o mrożenie chmielu bez suszenia bo zaczynam mieć obawy czy coś z niego wyjdzie, mam zamiar chmielić wyjętym z zamrażalnika.Nie miałem możliwości ususzenia a zbiory z 4 moich krzaków przerosły moje oczekiwania.Wychodowałem sybille , marynke , lubelski i magnum, cały zbiór to 2,7kg.Zrobiłem piwko z pewnej częsci z mokrego chmielu i sobie fermentuje a obawy mam co z tym zamrożonym czy to nie był błąd, poleżał tylko rozsypany 20 godzin.Może ktoś ma jakieś podobne doświadczenia, bardzo proszę o jakąś wskazówkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.