wojti
-
Postów
40 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez wojti
-
-
-
-
-
dziś
25l porter
23l koelsch
22230
-
-
porter 21 l
5942l łącznie
-
miałem taką ale szybko ją wywaliłem
-
Wiem - ale nie mam pomysłu co dalej z tym piwem - narazie jeszcze coś tam fermentuje więc stoi - za pare dni sprawdzę czy coś jeszcze BLG spadło i jak coś to wpakuje do butelek - ciekawi mnie co z tego wyjdzie
-
spróbowałem - nawet ma fajny smak - jak piwo - nie czułem żadnych obcych smaków
poczekam jeszcze pare dni - dopóki bedzie pracować - to zostawię a potem do butelek
-
nadal ma 4 blg
pachnie lekkim piwem
- takim słabo chmielonym
zawsze mogę na szybko je zabutelkować i poczekać co wyjdzie za miesiąc - poświęcę te 40 kapsli
ale ile do tego teraz dodać cukru ?
mam tego 20 litrów
mam spróbować jak smakuje ?
-
Witam
Zrobiłem sobie Koelscha - fermentował - ale słabo - stało sobie 2 tygodnie i postanowiłem sobie sprawdzić poziom cukru i tutaj taka niespodzianka
to infekcja czy coś innego
nie próbowałem tego piwa
pachnie nawet jak słabo nachmielone piwo - zadnego innego zapachu
-
ja do mycia miałem dużą wannę i garnek - wszystko zalewałem na noc + szklanka kreta - rano tylko dla pewności z wierzchu gąbka a środku szczotką machnąłem i płukałem czymś podobnym co ma w ofercie BA tylko własnej roboty. jedno podejście to było 70 -90 butelek umytych. teraz zbieram ponownie butelki na wkład.
przy takim myciu i moich możliwości - raz się opryskałem, ale wszystko było na dworze robione więc nikt mi nie marudził
ale wyzwaniem dla dla mnie są obecnie butelki po winie - czasami nie obejdzie się bez skrobania
-
a ja przechodzę przez drogę i idę do babci na podwórko - jak tylko kury widzą ze idę z wiaderkiem to ledwo co mogę iść bo wchodzą mi do wiaderka na wyścigi byle tylko coś dziobnąć
I ja jestem szczęśliwy i kury pojedzone
i raz wysypałem im porzeczkę po winie - 6 godzin leżały udając ze pozdychały a potem ledwo łaziły - najpierw najadłem się strachu ze 30 kur zabiłem a potem się smiałem jak próbowały łazić
-
OK' date=' dzięki, dzisiaj wieczorem boolkanie ustało, rozlewam.
Rozumiem, że wielu rurek nie używa. Może się w przyszłości do tego przekonam, ale póki co lubię jak mi boolka, a cichej fermentacji bez rurki sobie nie wyobrażam. Tzn. wyobrażam sobie że wtedy trzeba bazować na pomiarach, intuicji, doświadczeniu i szczęściu. Chciałem jeszcze dodać, że sprzedawanie nieszczelnego pojemnika/fermentora z rurką jest delikatnie mówiąc "dziwne". Zostaje ewentualność, że ja nie potrafię fermentorów otwierać i psuję wszystkie wieka.
Tragedii nie ma, bo z nieszczelnością radzę sobie w prosty sposób za pomocą folii.
Pozdrawiam
Kryzoo[/quote']
Ja używam rurek zawsze. Do burzliwej i cichej w szczególności. Zdarzyło mi się, że przeholowałem z ilością warek i zabrakło mi rurek fermentacyjnych. Na burzliwej zostwaiłem bez rurek w temp już wyższych wiosennych. I co? Trafiły mi się 2 kwachy. Na 200 warek tylko 4 kwachy to i tak dobry wynik.
Sezon 2010-2011 rozpocząłem w listopadzie i oczywiście z rurkami.
Ja się nauczyłem ze zawsze używać rurek - jak robiłem wino - dla mnie to wyznacznik ze nie ma co nawet jeszcze mierzyć i sprawdzać czy już przestało fermentować jak jest gaz. Po drugie zawsze to zawór bezpieczeństwa - zdarza mi się ze nie mam jak zajrzeć czy pojemnik lub balon ma dość gazu by go upuścić i itp (a zdarzyło mi się ze wino ruszyło po pewnym czasie ponownie do fermentacji ponownie)
Jak chcecie nie używajcie - ja jak niektórzy tutaj będę używał - mnie to nie przeszkadza ze sterczy coś z fermentatora i bulga - przynajmniej mam pewność ze mi coś nie wleci do tego piwa
-
dunkel - od tygodnia w butelkach - zszedł do 2.5 BLG - na 23 l dodałem 200g cukru - po 1,5 tyg ładnie się zapowiada - żona już mówi że to jej piwo i mam się nie zbliżać do niego
Hafe - zrobiło się po prawie miesiącu mniej kwaśny niż na początku - bo bałem się ze załapał infekcję a tutaj niespodzianka - coraz lepsze piwo się z niego robi - szkoda ze jest go coraz mniej i nie mam siły odmówić sobie skosztowania go jak idę po piwo do piwnicy - zostało mi 20 butelek
Ale z IRA jest coś nie tak - zacierałem według BA i z ich zestawu -po tygodniu z 12.5 zeszło do 5 i od dwóch dni przestało bulgotać w rurce - dziś sprawdziłem i nie jestem zadowolony z tego jak odfermentowało - w piwnicy mam stałą temp 18C i się zastanawiam czy nie przenieś do cieplejszego miejsca np sypialni - tylko ze tutaj temperatura waha się od 19 - 25C. zapach jest super - tego chmielu po otwarciu nie da się łatwo zapomnieć
-
to wiem
tylko teraz się tak zastanawiam które może szybciej fermentować a które wolniej - stała temp w piwnicy
drożdże mam z zestawów
-
Witam
Potrzebuję waszej pomocy - ludzi doświadczonych
Mam taki problem
Mam zestawy surowców na 3 piwa
Koelsh, IPA i IRA
ostatnie butelkowanie mogę najpóźniej wykonać w pierwszym tygodniu lutego
mam po jednym fermentatorze z kranikiem i bez
mogę gotować tylko w soboty i w niedziele ( między świętami także )
Jak to rozplanować i co najpierw robić
według waszego uznania
liczę na waszą pomoc
-
po tych nauczkach wiem zeby mieć 22l piwa po chmieleniu - gotuje w 2 garnkach ( 22 + 6 ) i w przyszłości zakupić większy garnek ( coś koło 30 - 40 litrów)
Albo rób mniejsze warki' date=' jak masz 22l garnek to 15-17l. W skalowaniu receptur pomagają programy typu BeerSmith. O ile wiem są również darmowe. Sam się nad tym zastanawiam, bo mi się piwo nie mieści w piwnicy, a lubię warzyć (chyba bardziej niż pić), więc pewnie przejdę na warki 10l.
Wole nie - już w planach mam wiekszy garnek
pomyśleć nad taboretem gazowym - bo na kuchence gazowej zagotowanie 22l do chmielenia - to ponad 80' ( a zaczynam już grzać od pierwszych 2 litrów jak przefiltruje)Wniosek racjonalizatorski: grzałka zanurzeniowa ~2kW. Już 1.4kW pomaga, a 2kW to szatan.
wole gaz niż prąd - bo jednak instalacja w piwnicy może tego nie wytrzymać a nie chce ciągnąc nowej - więc zostanę przy planach na taboret + większy garnek
Dziś podczas przelewania wina sprawdziłem swojego Dunkela - spadło z 12 do 3blg ale potrzymam go do poniedziałku i wtedy przeleję na cichą
Dodatkowo Hafe-weizen ładnie się już gazuje - po nie całym tygodniu - ma już ladny gaz i fajną pianę
-
od 3 lat używam jednego wężyka do wina - i do tej pory żadnej infekcji (2 razy nawet nie umyłem go i leżał ufajtany po spuszczaniu wina i nic )
od 4 warek także używam go do piwa
podstawa to mycie i dezynfekcja po robocie i bedzie git
a jak przeszkadza tobie ten nalot to załatw sobie taki jak ja mam - niebieski i nic nie widzę ze mam jakiś nalot - choć jak jest myty i dezynfekowany to nie ma prawa coś tam być
-
Witam
Wczoraj zrobiłem 4 warkę i dopiero z niej jestem na tyle zadowolony że mogę zabrać się za opisanie swoich zmagań z piwem
Ale opiszę wszystkie
1. Stout z przepisu z BA
- słód Pale Ale Weyermann 3,2 kg,
- słód Carafa 0,1 kg,
- jęczmień palony Weyermann 0,3 kg,
- płatki jęczmienne błyskawiczne 0,5 kg,
- chmiel goryczkowy Marynka 25 g (granulat),
- drożdże Safale S-04 11,5g,
słód jasny i płatki w temp 67C i 60'
potem 72C + ciemne słody i 20'
78C i potem filtracja
I tutaj dostałem pierwszą nauczkę - za mało skupienia oraz przygotowań - jak się okazało garnek w którym gotowałem nie ma 26l tylko coś koło 22l
po po chmieleniu zostało mi dokładnie 17l ale o 13Blg
po 3 tygodniach poszło do butelek (1,5 burzliwiej i cichej) zaszło do 5blg i nie chciało więcej.
do tej pory prawie nie ma gazu i piany - ale w smaku wspaniałe
napewno kiedyś je powtórzę
2. Brown Ale Mild
- słód pale ale Weyermann? - 2,0 kg,
- słód monachijski typ II Weyermann? ? 0,4 kg,
- słód karmelowy Weyermann? Caramunich? III - 1,0 kg,
- słód Carafa? I ? 0,05 kg
- chmiel Fuggles - 30 g (granulat),
- drożdże Safale S-04 11,5g
zacierane infuzyjnie 67-68C przez 80'
22 litry o 9 blg
kolejny błąd - nie chciało mi się po cichej przelewać do kolejnego pojemnika i dodawac cukru więc dodałem i wymieszałem - efekt - dużo osadu w butelkach - mój błąd
po 3 tyg zeszło do 3 blg więc zabutelkowałem - dodałem więcej cukru - niż wyszło w kalkulatorze (celowałem w 2,5) zaczyna się pojawiać piana po 2 tygodniach i czuć gaz z piwie
3. Hafe weizen
- słód pszeniczny Weyermann 2,6 kg,
- słód pilzneński Weyermann 1,6 kg,
- słód Carahell?, 0,2 kg,
- chmiel aromatyczny 50 g (granulat),
- drożdże suche do piwa pszenicznego Safale WB-06 11,5 g
10 minut w temp. 45 C
53 C- 15 min.
63 C 30 min.
72 do negatywnej próby jodowej.
78 C i filtrować
podczas filtracji ledwo leciało więc miąchałem łyżką w fermentatorze - efekt - 23 litry piwa o 12 blg ale z tego 5 litrów to osad
do butelek poszło 18 litrów z 140 gramami cukru
ładny zapach piwka się unosił w całej piwnicy
4 Dunkel weizen
- słód pilzneński Weyermann 1,3 kg,
- slód pszeniczny jasny Weyermann 2,3 kg,
- słód monachijski Typ II Weyermann 0,6 kg,
- słód Carawheat? 0,25 kg,
- słód pszeniczny czekoladowy 0,1 kg,
- chmiel aromatyczny Lubelski 40 g (granulat),
- drożdże do piwa pszenicznego Safale WB-06 11,5 g,
46 °C - 10'
53 °C - 15'
63 °C - 50'
72 °C - do negatywnej próby - około 15'
78 °C z srutą czekoladowego
wyszło 24 l z 12 blg o pięknej ciemnej barwie (zrobiłem ciemniejsze na prośbę żony)
właśnie rano zadałem drożdże i czekam na początek fermentacji
po poprzednim pszenicznym - zrobiłem nowy filtrator - cud i miód teraz - musiałem przykręcać kranik oraz po nocy w fermentatorze nie pojawił się osad więc mam nadzieje na smaczne piwo
po tych nauczkach wiem zeby mieć 22l piwa po chmieleniu - gotuje w 2 garnkach ( 22 + 6 ) i w przyszłości zakupić większy garnek ( coś koło 30 - 40 litrów)
pomyśleć nad taboretem gazowym - bo na kuchence gazowej zagotowanie 22l do chmielenia - to ponad 80' ( a zaczynam już grzać od pierwszych 2 litrów jak przefiltruje)
-
teraz mnie też nastraszyliście - wczoraj butelkowałem pszenicę i celowałem 2.8 - dałem 140g cukru na 18l piwka
-
spoko - bo szykowałem się z kolejnym piwem na v3.0 ale jak to czytam to jednak chyba zmniejsze do 2,7 a bedzie to Brown Ale Mild
i jak wam się wydaje 2.7 bedzie odpowiednie ?
-
A ja dalej walcze z tym moim Stoutem - tym razem po 2 tygodniach w butelce nie mam gazu - a dodałem tyle ile wskazał kalkurator na 16 litrów piwa i nawet sypneło mi się więcej cukru - celowałem w 2.7 nagazowanie a tutaj kicha
zero gazu i piany - smak jakby stało pół dnia otwarte
co robić ?
-
spoko - mam nadzieje bo dziś miałem normalnie załamanie i o mało co nie pieprznołem wszytkiego w kont.
najpierw pęknięty aerometr, a dziś urwanie głowy z piwem i winem miałem, piwa mi się wylało troche na podłogę podczas przelewania na cichą, potem nastawić wino i czuje ze może nie ruszyć bo starter z drożdżami za długo stał i już nie miał ładnego zapachu drożdży tylko wina a nowych drożdży nie mam na ponowny starter, garnek 40 litrowy się okazał dziurawy (dziura pokazała się rano) zalewając piwnicę a myłem w nim butelki (wchodziło 26 butelek na raz i się moczyły). Całe szczęcie ze na koniec poprzedniego tygodnia znalazłem prezent zostawiony przez nieznajomego obok pojemnika za szkło niedaleko mnie na wiosce - 7 kartonów butelek po Van Purze - łącznie 151 butelek w dobrym stanie - nawet nie za bardzo brudne - już połowa umyta
Ciekawe aukcje na allegro.
w Kupię, sprzedam, odstąpię, praca
Opublikowano
http://allegro.pl/uzywane-biale-hoboki-o-poj-30-l-hobok-z-pokrywa-i3911289809.html
ponownie wiaderka
tym razem się udało zakupić