Andrzej Gablota

Godzinę temu, Wuuu napisał:

Już nie przelewajcie trzeci raz, bo tylko prosicie się o infekcję. Niech sypnie chmielu pod koniec tej "pierwszej cichej". I tak trzeba będzie przed butelkowaniem jeszcze zdekantować.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Tak też uczyni

9 godzin temu, Wuuu napisał:

Andrzeju, Andrzeju. Rety, rety, jeju!
Trzeba było zostawić w jednym fermentorze na te 3 tyg, po powrocie sypnąć chmielu na 3 dni do tego samego wiadra, bo pewnie gęstwy nie zbierałeś.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Nie ma mnie na chacie ale poprosilem kolege zeby podszedł i zobaczył co sie dzieje. Po zlaniu na cicha piwo pracuje w najlepsze. Dalej kumpel sie tym zainteresuje. Zleje z cichej na cicha i dochmieli Dzieki za wszystkie uwagi

11 godzin temu, Gawron napisał:

Dlaczego nie mogłeś zostawić na dwa tygodnie? 

Kiedyś zostawiłem to dość mocny zapach drożdży miałem w pilsie. Wiec pomyślałem że teraz też może tak być?

2 godziny temu, Wuuu napisał:

Andrzeju, czemu zlałeś na cichą skoro widziałeś, że fermentacja jest w toku? Sprawdzałes blg 2 dni z rzędu i nie maleje?
Obawiam się, że przy tak przerwanej fermentacji, mega nagazowanie to będziesz miał w butelkach.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Wyjeżdzam na dwa tygodnie i nie mogłem zostawic tego na tak długo. Sadze ze w dwa tygodnie na cichej wszystko sie wyprostuje ?

A

Wystartowało po 3 godzinach. A fermentacja raczej nie szla wolno. Tak czy inaczej zlałem na cichą, nachmieliłem na chłodno i zobaczymy

Witam. Pierwszy raz robie piwo z brewkita (zawsze zacierałem) zwykle angielskie IPA 14blg zadałem us05. Mija 10 dni a to pracuje jakby dopiero sie rozkreciło. Do tego wszystkiego mega nagazowane. Zostało jakieś 3blg, nie czuje zadnych nieprzyjemnych nut, w smaku nie ma nic niepokojacego. Temperatura piwa to jakies 19stopni. Czy to normalne z brewkitami?