Witam,
Pod wpływem oglądania YT o domowym piwowarstwie postanowiłem spróbować sam. W poniedziałek odebrałem brewkit Mangrove Jacks Pale Ale, dokupiłem drożdże M44 oraz cały potrzebny sprzęt i ruszyłem do pracy. Jako cukru użyłem słodu jasnego w ilości 1,5kg na 23 litra brzeczki zgodnie z zaleceniami z brewkitu. Dodam, że brewkit jeszcze nachmieliłem przez 15 minut Mosaiciem (35g) chcąc uzyskać goryczkę. Brzeczkę przygotowałem, ale drożdże zadałem po jakiejś 1,5h od jej natelnienia, bo czekałem aż jej temperatura spadnie do 25 stopni. Drożdże uwodniłem w wodzie o podobnej temperaturze. Zadałem do brzeczki, zamknąłem fermentor i odstawiłem. Fermentacja ruszyła po jakiś 16 godzinach. Dzisiaj uchyliłem pokrywe, by sprawdzić co tam si dzieje i ujrzałem to co na zdjęciu. Moje pytanie czy jest ok. Koło soboty, niedzieli chciałem sprawdzić BLG i odstawić na cichą fermentacje. Brzeczka miała koło 11BLG, do ilu może to zejść przy tych drożdżach? Mam fermentor bez kranika teraz. Jakim sposobem najlepiej posiłkować się przy filtracji brzeczki do przelewania na cichą? Przelać do fermentora z kranikiem i później z niego odfiltrować przed rozlewem do kolejnego z kranikiem i stamtąd zrobić rozlew? Co radzicie? Dodam, że podczas cichej będę dochmielał Mosaiciem - planuje 50g. Jakieś sugestie odnośnie ilości? Może na zimno chmielić jakimś innym to piwo?
Zapomniałem o jeszcze mega ważnej kwestii. Tak sądzę. Termometr przyklejony na fermentor pokazywał koło 24 stopni. Uznałem, że to za wysoko i schłodziłem stopniowo po rozpoczęciu fermentacji do 19 stopni na tym termometrze. Po tym zabiegu fermentacja nie straciła na intensywności. Tak uważam po obserwacji rurki fermentacyjnej. Gdzie błędy co możecie podpowiedzieć. W weekend robię drugą warkę. Możecie polecić jakiś fajny brewkit, żeby uzyskać odmienne piwo niż w opisanej warce? Najlepiej gdyby był to Mangrove, bo mam możliwość zakupu stacjonarnie.