Skocz do zawartości

kasiulka1q1

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kasiulka1q1

  1. Niech magiczna noc Wigilijnego Wieczoru

    Przyniesie Wam spokój i radość.

    Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia

    Żyje własnym pięknem,

    A Nowy Rok obdaruje Was

    Pomyślnością i szczęściem.

    Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia

    Niech spełniają się wszystkie Wasze marzenia..... ;)

     

    Życzy Katarzyna Błażejewska z Rodzina

  2. tak, mieszkam w Koloni Szczekarków w gminie Wilków.

     

    to jest mój numer tel 662602667 jakbyście chcieli odwiedzić naszą okolicę i zobaczyć jak tu teraz jest po powodzi. Jak będziecie w Kazimierzu to zadzwońcie umówimy się i spotkamy w konkretnym miejscu. Mój tata z miłą chęcią się spotka i ja również.

     

    Z góry dziękuję wszystkim...

  3. Tylko wiesz co "pieron" to nie jest tak: jak konkretna wieś dostaje takie dary to inna nie ma dostępu do tego!! Nie wiesz jak to jest bo nie jesteś tu i tego nie widzisz:( Tak dostaliśmy pomoc raz po 6 tys potem po 500zł, bo już drugiego 6 tysięcy nie było;/ a ubezpieczenia też tak nie dają pieniędzy za zniszczenia po powodzi. A 20 tys na remont domu i budynków gospodarczych i odnowę sadów i chmielników to raczej nie wystarczy- mam rację?? Bo drzewka są po 13 zł za sztukę, chmiel sadzonka nie wiem bo jeszcze nie pytaliśmy się nawet bo głowa mała... nie zdajesz sobie sprawy jak tu jest... chmiel byśmy zbierali teraz to zatopiło nam, wyobraź sobie ile potrzeba wysiłku i pracy naszej by urosło wszystko... Nikt sobie nie zdaje sprawy z tego kto tego nie widzi i nie jest z tym codziennie... My o dużo nie prosimy bo nie każdego jest stać, wiadomo różnie w życiu jest, ale o symboliczną jakąś pomoc...

  4. a wiecie co jest najgorsze, że my mieszkamy w Koloni Szczekarków, która jest na uboczu i do nas bardzo mało darów dociera niż do Wilkowa:( aż żal ściska w sercu jak się dowiadujemy że ludzie z Wilkowa czy z Zastowa Polanowskiego i Karczmiskiego mają już po parę pralek, lodówek i innego sprzętu AGD, a do nas nie docierają takie rzeczy:(

  5. Oki, zapraszam więc do mnie, jakoś się umówimy.

     

     

    Wiecie czytając to co piszecie to mi przykro jest... chociaż takie słowa "wybieramy rodzinę, uprawiającą chmiel, z małymi dziećmi," - oki- chcecie pomóc rodzinie z dziećmi to oki- powiedzie i nie róbcie nam nadziei... Fakt ja mam 21 lat studiuje a moja siostra 17 i się uczy w Nałęczowie- nawet sobie nie zdajecie sprawy ile moich rodziców kosztuje utrzymanie nas tylko z ziemi, a w tym roku i przez kolejne nie będziemy mieli nic praktycznie bo mamy zalane sady i chmiel. a na odnowę tego trzeba czekać parę lat... Powiedziałam rodzicom, że chcecie pomóc, ucieszyli się i zapraszają Was do nas żebyście zobaczyli bo niektórzy chyba nie wierzą...

  6. No teraz widać jak to jest... na tym się poznaje ludzi...

    ale cóż... jak to się mówi - " życie to nie bajka"

    "uups"- masz rację, najgorsze jest to jak się narobi komuś nadziei...:D, a potem z tym się nic nie robi...

     

    Jak będzie tak dalej padać to znowu nas zaleje;/ masakra jakaś;/

    Wały nie są remontowane- ten koło mojego domu ledwo co ( ułożony z worków przez więźniów)

     

    pozdrawiam

  7. jak byście chcieli to możemy się spotkać na tych "Profesjonaliach", ja mam blisko do Kazimierza więc też mogę podjechać, chyba że macie taką ochotę i przyjechać do mnie- zapraszam.

     

    Wiecie trudno mi jest powiedzieć co jest nam teraz potrzebne. Żywność oraz chemię to już mamy bo dostaliśmy od innych ludzi, którzy pomagali nam wcześniej. Sprzęt AGD mamy "podobno" dostać od Caritasu i Urzędu Gminy. Teraz aktualnie potrzebne nam są pieniądze na remont suszarni oraz magazynu na chmiel oraz na odnowienie produkcji chmielu i sadu. Mój numer tel. 662602667 - jak chcecie to dzwońcie ... pozdrawiam

  8. Jakbyście byli w Kazimierzu na Profesjonaliach to zapraszam do mnie zobaczycie jak wygląda chmielnik po powodzi, sady... Moi rodzice też zajmują się uprawa chmielu, ale niestety w tym roku woda i z Wisły oraz Chodelki od której mieszkam dosłownie 200m zalała nam chmielnik oraz inne pola:( Niestety mamy problemy z suszarnią gdzie był suszony chmiel oraz maszyna do chmielu też była zalana... przykra sprawa...musimy włożyć teraz sporą sumę pieniążków na odnowę tego:( ale jak chcielibyście zobaczyć to zapraszam do mnie, piszcie jak coś

  9. Witam,

    Dobrze, że są jeszcze ludzie którzy mają serce. Ja wiem jak to jest, ponieważ

    pochodzę z Wilkowasad Nasz dom wraz z uprawami został zalany...sadcała praca moich

    rodziców dziadków i moja oraz siostry poszła na marnesad Utrzymywaliśmy się tylko

    z gospodarkisad a teraz zostało nam nic... puste polesad Coś okropnego co naszą

    gminę spotkało!! A najgorsze jest to, że nasz wieś zostaje z niczym.. nikt

    bardzo o nas nie pamięta... Na wszystkie wioski idą jakieś pomoce... sprzęt AGD,

    telewizory, laptopy, meble, łóżka a u nas nic tak jakby zapomnieli o Nas. Nasz

    dom pęka ( oddziela się stara część budynku od nowej), podłoga w kuchni

    opadła. Coś okropnego, a najgorsze jest to, że teraz nie mamy nic... nie wiemy

    z czego będziemy się utrzymywać... na odbudowę sadu trzeba czekać 4 lub 5 lat...

    a teraz za co mamy żyć?? Siostra jest w 3 klasie liceum ja na studiach.... i na

    naszą naukę skąd rodzice mają brać?? Proszę pomóżcie nam ... każda pomoc jest

    nam potrzebna... Pozdrawiam....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.