Cześć, to mój pierwszy post na forum, więc nie bijcie!
Póki co uwarzyłem 3 warki (2 kity - English Bitter i Simcoe IPA oraz jedno z ziaren - West Coast IPA), wszystkie wyszły całkiem sympatyczne. Z tym, że gdzieś na angielskich stronach wyczytałem, że jak będzie chlor w wodzie, to szatan, piwo będzie smakować jak gips i ogólnie olaboga, więc dotychczas używałem po prostu butelkowanej wody. Za tydzień chcę zrobić własny RIS i trochę zacząłem się zastanwaiać, czy nie przesadzam. W kilku miejscach czytałem, że woda z kranu jest ok i nie będzie żadnych problemów. Jeśli to ma jakieś znaczenie, mieszkam w dużym mieście, Poznaniu.
Co myślicie? Lać z kranu i się nie przejmować? Powinienem jakoś tą wodę najpierw "uzdatnić"?