A jak nie nawali wiadra cukru? Niedofermentowany cukier to niedofermentowany cukier, nikt tu nie mówi o dodanym na refermentację. Mniejsze blg końcowe, bliższe spodziewanego, to chyba jednak mniejsze ryzyko granatów?
Jest koniec marca, przy braku dodatkowych fermentorów i chęci uwarzenia czegoś więcej przy warunkach typowych dla początkującego trzeba się streszczać. Jak masz możliwość trzymania każdej warki 5 tyg w fermentorze to good for you, ale niektórym zależy na szybszym załatwieniu tematu - zbalansowaniu bezpieczeństwa i szybkości procesu, stąd sprawdzanie blg. Wiele materiałów wprowadzających do piwowarstwa mówi o sprawdzaniu blg i kiedy bezpiecznie wrzucać piwo na kolejny etap. Oczywiście, że bezpieczniej potrzymać dłużej, ale mając możliwość trzymania tylko jednego fermentującego piwa trzeba szukać bardziej optymalnych rozwiązań, jeśli chce się robić więcej niż 5 warek w sezonie.
Swoją drogą - mierzenie blg to nie musi być grzebanie w piwie, a np, jeśli fermentor nie stoi w zasyfionej piwnicy, kranik dezynfekowany przed każdym zlaniem i bezpośrednio po zlaniu (do tego oczywiście porządna dezynfekcja chemią, nie wrzątkiem, przed warzeniem kolejnego piwa). Przy opowieściach, które na tym forum czytałem, strach o zainfekowanie piwa w ten sposób zahacza o paranoję.