Witam wszystkich. Właśnie podchodzę do trzeciego brewkitu. Niestety dwa pierwsze okazały się klapą. Zastanawia mnie jednak pewna sytuacja podczas ostatniej próby.
Kupiłem brewkita (celowałem z tego co pamiętam w piwo górnej fermentacji), na ekstrakcie, jakie były drożdże już nie pamiętam. Bardziej chciałbym opisać co miało miejsce później. Kiedy piwo wydawało się być gotowe do rozlewania zlałem jedną butelkę przez kranik (wiaderko zamknięte pokrywką posiadające kranik) i odstawiłem do rana żeby zobaczyć czy nie wystrzeli (teraz mam już cukromierz). Rano wszystko okazało się byc ok więc rozlałem resztę. Po miesiącu przyszedł czas na degustację. Zacząłem od tego pierwszego zlanego dzień wcześnie. Piwo extra ! super piana, kolor i smak. Jak otworzyłem kolejne, rozlewane dnia następnego to piwo miało inną konsystencję, bez piany, okropny smak. Z całego rozlewu wyszło tylko jedno piwo. Zrobiłem 21 litrów piwa. Jedyna różnica była taka, że to dobre pierwsze piwo zlałem z wiaderka które było zamknięte pokrywką. Reszte następnego dnia rozlewałem z otwartego wiaderka kranikiem. Otwarcie, czyli natlenienie piwa mogło wszystko zepsuć ?
Tym razem postanowiłem zapytać mądrzejszych. Będę robił piwo z :
UK Brew Pale Ale 1,6 kg
Ekstrakt słodowy niechmielony w syropie PALE ALE 1,7 kg
Fermentis SafAle™ BE-256 saszetka 11.5 g
Zalecana ilość drożdży na 20 litrów piwa. Czy zmniejszyć ilość wody ? Jeśli tak to o ile ?
Jakieś uwagi ?
To moje trzecie podejście więc chciałbym to zrobić dobrze. Proszę o poradę.