Cześć,
Mam problem z brakiem piany w fermentorze już drugiego dnia od rozpoczęcia fermentacji.
Jest to moja pierwsza warka. Zdecydowałem się na warzenie z ekstraktów z zestawu Browamatora - Prawdziwy Stout 12 Blg.
Skład:
Ekstrakty Słodowe Jasny i ciemny 1,7 kg każdy
Jęczmień palony 0,3 kg
Chmiel Fusion 30 g
Drożdże suche Safale S-04 11,5 g
Generalnie zrobiłem wszystko, jak było w recepturze. Początkowe Blg przed zadaniem drożdży -12.5
Drożdże zaczęły prace już po ok. 3 godzinach i dały niezłego czadu (brzeczka żyła własnym życiem ; ) ). W nocy doszło do tego, że piana zaczęła wychodzi rurka fermentacyjną. dlatego też rano postanowiłem to wyczyścić. Pokrywę i rurkę dokładnie wymyłem i wyparzyłem (wcześniej nakrywając fermentor inną, także wyparzoną pokrywą) i nałożyłem ja ponownie, szczelnie zamykając. Jakąś godzinę temu, zwróciłem uwagę, że z obfitej wcześniej piany zostały niewielkie białe plamki, a sama brzeczka już tak nie wariuje. Ruch w rurce fermentacyjnej jest, ale nie tak intensywny, jak jeszcze kilkanaście godzin temu. Czy możliwe, ze moja ingerencja dotycząca czyszczenia pokrywy, mogła doprowadzić, że fermentacja zwolniła?
Jest jeszcze jedna rzecz, która być może nie jest istotna, bo fermentacja się rozpoczęła, ale przy zadawaniu drożdży, brzeczka miała temperaturę w okolicach 28 stopni.