Cześć. Czekam (nie)cierpliwie aż poczta dostarczy mój taboret i przymierzam się do pierwszego piwka. Wybrałem na początek polskie ale z ekstraktu, mam 3,4 kg ekstraktu jasnego z WES, drożdże us 05 i chmiele marynka (7,8) i lubelski (4,5). Zastanawiam się nad poziomem i sposobem chmielenia, czytając różne przepisy rozbieżności są dosyć spore. Wyliczyłem w PPPP, że jeżeli dam 15 g marynki na 60 minut, 30 g lubelskiego na 30 i 5 g lubelskiego na 5 minut uzyskam IBU 32,4 co ma dać średnią goryczkę. Niestety średnia goryczka to dla mnie pojęcie dość abstrakcyjne a wynik IBU to w ogóle czarna magia Czy ktoś z życzliwych kolegów mógłby to ocenić porównując wynik smakowo do Pilsnera Urquela (to jak dla mnie max akceptowalna goryczka :)). Jeżeli uważacie, że inny sposób chmielenia będzie korzystniejszy również chętnie przeczytam, jednak raczej bez zmiany surowca bo ten już jest zakupiony.